Mój pierwszy lin - marcowy wyjazd
Tomasz Cisło (kyt54s)
2010-03-17
Następnie zrobiłem kilka kulek zanęty i rzuciłem na odległość około pięciu metrów od brzegu. Następnie na haczyk nr 16 założyłem jednego czerwonego i jednego białego robaka. Grunt ustawiłem około 1.5m , ponieważ ryby były jeszcze ospałe. Staw miał głębokość od 1,5m do 2m. Czekając na jakiekolwiek branie ryby, usiadłem na krzesełku i wpatrywałem się w spławik. Minęła jedna godzina następnie druga, a tu dalej nic nie brało:( Stwierdziłem, że jeszcze posiedzę 5 minut i będę się zbierał ,ale sygnalizator zaczął sygnalizować branie nie wiedziałem co się dzieje. Szybko podbiegłem do niego i zaciąłem.
Żyłka była tak napięta, że bałem się, że nie wytrzyma i się urwie. Lecz wziąłem się w garść i zacząłem hol ryby .Nie wiedziałem co to może być za ryba, obstawiałem, że to ogromny karp. Holowałem tą rybę jakieś około 40 minut ,na początku gdy zacząłem to kilka razy przekręciłem kołowrotkiem i rybka uciekała znowu wyciągając z szpuli jeszcze więcej żyłki niż zdążyłem nawinąć .Ryba po 30 minutach bardzo się zmęczyła i mogłem spokojnie kręcić kołowrotkiem. Powolutku doholowałem rybę do brzegu gdy ją pierwszy raz zobaczyłem, to nie mogłem uwierzyć. Moim oczom ukazał się piękny ogromny lin .Szybko wziąłem podbierak i go podebrałem. Dołączam jego zdjęcie, niestety tylko jedno bo więcej nie zrobiłem.
Lin miał 2.7kg.Był to pierwszy mój lin w życiu, którego nie zapomnę nigdy. Oczywiście lin wrócił do wody. Potem zarzuciłem wędkę drugi raz i miałem szczęście znowu. Tym razem był to piękny karp o wymiarach 45cm , żyłkę wysuwał równie mocnie jak i lin, holowałem go 10 minut równie ostrożnie jak i lina Karp na zdjęciu nie leży na moim sprzęcie. Stwierdziłem, że na ten piękny dzień wystarczy już wrażeń ,więc spakowałem się i z zadowoleniem wróciłem do domu. Wchodząc do domu odstawiłem sprzęt na swoje miejsce. I jak zwykle tata się pytał jak mi poszło, więc opowiedziałem mu całą historię a on tylko odpowiedział „Oby tak dalej, pamiętaj, że to jest najpiękniejsze hobby, sport w życiu” No i to by było na tyle:)
'Materiał zgłoszony na konkurs wedkuje.pl'