Mój podręczny zakład naprawczy
Ryszard Pluciński (troc)
2011-11-27
Ileż to napraw jesteśmy w stanie wykonać sami? Czy ktoś się nad tym zastanawiał? Przy naprawdę niewielkim nakładzie finansowym jesteśmy w stanie zorganizować sobie warsztacik napraw naszego sprzętu- i nie tylko - i to na bazie na przykład stołu kuchennego- wieczorkami, po kolacji możemy "poszaleć" naprawiając to i owo. Pewnie, jeżeli posiadamy garaż nie ma problemu aby w jesienne wieczory pobawić się w mechanika nie narażając się na gniew m-żonki i nikomu nie wadząc.Dziś zajmiemy się tym pierwszym. Do stworzenia naszego warsztaciku na bazie kuchni naprawdę nie potrzeba wiele- podstawowa sprawa to imadełko, niewielkie, przykręcane do kuchennego stołu- może być obrotowe- najtańsze z przesyłką około 50zł, koniecznie gruba sklejka jako podkład pomocna między innymi podczas lutowania a reszta to narzędzia, które według mnie powinny być w każdym domu gdzie jest mężczyzna tzn. kombinerki, obcęgi, wkrętaki. Również za niewielkie pieniądze możemy kupić np. elektryczną wiertarkę, próbnik napięcia itp. Wyposażenie zależy od tego, co mamy zamiar robić- np. ucinaczki boczne oraz czołowe zastosujemy do wyrobu, naprawy lub usprawnienia wirówek. Reszta wyposażenia to np. lakiery, farby do naprawy spławików, usprawnienia blaszek itp. Z czystym sumieniem mogę polecić farby i lakiery modelarskie marki Humbrol- fakt, nie są tanie ale jakość niestety kosztuje....Bardziej zaawansowani mogą zaopatrzyć się w tygielki do odlewania np. ołowianych ciężarków, mormyszek itp. Z biegiem czasu możemy nasz warsztacik uzupełnić o rzeczy takie jak: suwmiarka, mikromierz, ściągacz izolacji- naprawiamy przecież nie tylko sprzęt wędkarski. Pomocne będą również takie rzeczy jak taśma izolacyjna, koszulki termokurczliwe w różnych kolorach i średnicach (do naprawy np. spławików), lutownica transformatorowa, pistolet na klej w laskach itp. Mój domowy warsztacik mieści się (bez imadełka) w plastikowym pojemniku pozyskanym ze sklepu rybnego... Jest to podstawowy zestaw który przechowuję w domu do drobnych napraw sprzętu wędkarskiego i nie tylko, cala reszta sprzętu wraz z warsztacikiem znajduje się w garażu- ale o tym innym razem.