Moja historia robienia woblerów
Bogdan Bobowski (bodzio0711)
2009-09-02
Moja historia (Forum historyczne) z własnoręcznym wykonywanie woblerów zaczęła się kilka lat temu od klocka balsy, który dostałem od sąsiada i za bardzo nie wiedziałem co z nim zrobić. Oddałem go koledze, który co nieco dłubał , ale jego przynęty to był koszmar. Praca żadna i wygląd paskudny, nie w moim stylu. Postanowiłem woblery robić sam. Początki były trudne, bo nie każdy wychodził tak jakbym chciał, jeden chodził rewelacyjnie drugi słabo, a trzeci w ogóle. Po roku poznałem większość tajemnic robienia woblerów.
Moje woblery robię z trzech różnych rodzajów drewna :balsa , lipa, sosna. Balsy i lipy używam do robienia małych i średnich woblerów o agresywnej akcji, a sosny do robienia woblerów które mają za zadanie być dalekosiężne czyli w praktyce szczupak i boleń a także sandaczowe jeśli mają to być woblery tonące. NARZĘDZIA które używam do robienia woblerów to imadełko, brzeszczot, nożyk do tapet i duża ilość papieru ściernego ,do tego szlifierka na papier ścierny przerobiona na szlifierkę z starego miksera , drut do woblerów kupiony na allegro dwuskładnikowa żywica epoksydowa ołów i dziurkacz do papieru.
Kształt woblerór rysuję ołówkiem na kształtce z której będę wycinał wobler, nie używam do tego form tylko rysuję odręcznie . Po wycięciu i wyszlifowaniu kształtu woblera wycinam rowek w który wkładam stelaż woblera potem w zależności od rodzaju woblera i zamierzonej pracy wciskam ołów(do woblerów boleniowych na całej długości woblera dla całej reszty w okolicach pierwszego oczka do zapinania kotwicy) i rowek zalewam żywicą epoksydową ,całość po wyschnięciu szlifuję jeszcze raz drobnym papierem ściernym dla wygładzenia przed oklejaniem. WOBLERY oklejam sreberkiem z papierosów i tkaninami oraz maluję farbkami plakatowymi ,ale chciałbym tu przedstawić inną metodę oklejania woblerów dającej imitację rybiej łuski .
Dziurkaczem z sreberka z papierosów wycinam jak najwięcej tzw ‘łusek’ czyli w praktyce odpadu z dziurkacza które naklejam na wobler zwykłym klejem do papieru w wzór łuski który później zamalowuję czarną farbą plakatowa którą po chwili przemywam mokrą szmatką .Operacja ta ma na celu wydobycie głębi z łuski i zaciemnienie jasnych plam na woblerze oraz lekkie przyciemnienie łuski woblera .Następnie lakierujemy wobler ,ja używam jako podkładu caponu (około cztery warstwy) a potem twardy lakier nawierzchniowy domalux lub lakier bezbarwny w spreyu. Po wyschnięciu lakieru wycinam rowek pod ster i wklejam ster z poliwęglanu za pomocą żywicy epoksydowej która ma tę zaletę że zanim zaschnie można w wodzie korygować ustawienie steru jeśli ktoś testuje wobki w wannie .
Mam nadzieję że mój sposób wykonania woblerów zainspiruje kogoś do wykonania podobnych i łowienia na swojej roboty wobki zapewniam że nie ma nic przyjemniejszego niż ryba złapana na przynętę wykonaną własnoręcznie. Acha oczy woblerów też wykonuję dziurkaczem z białego lub żółtego papieru a żrenice maluję czrnym piórem żelowym .uwaga !PISAKI I PISAKI DO CD LAKIER ROZMYWAJĄ