Moje podsumowanie kwietnia
Maciej Baranski (maciejb81)
2011-05-09
Od drugiej połowy kwietnia spinning zamieniam na klasyczne zestawy z „martwą rybką”. I to okazało się strzałem w dziesiątkę. Praktycznie każdy wyjazd kończy się sukcesem w postaci kilku 'pajków' na koncie. Przeważają ryby w przedziale 65cm do 70cm.
Ale trafia się kilka większych w tym trzy esox'y ponad 80cm. A największy z nich to już całkiem spory 90-cio centymetrowy potwór złapany w mglisty poranek.
Podsumowując. Podczas kwietniowych wypadów złapałem ponad 20 szczupaków. Wszystkie w doskonałej formie wróciły do wody. Najskuteczniejszą spinningową przynętą okazała się srebrna obrotówka w rozmiarze 5. Najlepsze efekty na martwą rybkę miałem używając ryb morskich, tj. makrela, śledź ale również płoć mnie nie zawiodła. Mam nadzieje, że kolejne miesiące okażą się niemniej udane i obdarzą mnie fajnymi esox'ami i będzie co opisywać na blogu. Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego sezonu nie tylko szczupakowego. Połamania kija. Do tego krótkiego opisu dorzucam kilka fotek.
P.S. Więcej fotek dostępnych na stronce: Pike Hunters.
Pozdrawiam.
Maciek
Pike Hunters Team of Scotland.
Catch&Release