Muchowe Mistrzostwa Koła 2019

/ 10 zdjęć


Dnia 29 czerwca 2019 odbyły się w Kole Garnizonowym PZW w Krakowie Mistrzostwa Koła w Wędkarstwie Muchowym. Dzień był piękny, paliło słońce i wachlował lekki wiatr. Tylko łowić, marzyć o wielkich rybach, znowu łowić i wypuszczać. Mój zachwyt nad pięknem dnia podzieliło ledwie kilku członków naszego Koła. A konkretnie do zawodów zgłosiło się trzech zawodników. Czy to oznacza kryzys w Kole w tej dyscyplinie wędkarskiej? Oczywiście, że jeszcze nie kryzys, tylko zbieg niekorzystnych okoliczności. Kolega Prezes wyjechał na obsługę iventu rocznicowego, kolega wiceprezes i nasz El Comendante brali udział w zawodach SSR, kolega Adam popasał na północy u rodziny, a kolega Janusz miał zaplanowany francuski pocałunek w Marsylii. Muszkarzem na miejscu jest jeszcze Piotr, lecz z powodu choroby nie może się rano podrywać. A zbiórkę „Pod Szałasem” mieliśmy o 6.30 rano. Czasami do muszkarzy dołączają z muchówkami spinningiści, ale nie tym razem. Zatem tylko trzech, ale z ambicjami. Udaliśmy się w okolicę pierwszego – starego mostu poniżej Gdowa. Czytanie Raby i czarowanie pstrągów zaczęło się o godz. 8.00. Bardzo dobry start zaliczył Piotr. Jeszcze ja i Bogumił nie weszliśmy do wody, a Piotr już zgłosił rybę do mierzenia. Piękny potokowiec wyrósł na 36,9 cm. Piotr cały czas pierwszy deptał wodę i parł do zwycięstwa jak Jurand ze Spychowa. Kolejno wyholowałÂ i uwolnił potoki na 34,2 cm i 2 razy po 30 cm oraz klenie na 32,5 cm i 26,3 cm. Jeszcze na pół godziny przed wyznaczonym końcem zawodów byłem na drugim miejscu ze swoim potokowcem na 32,5 cm. Jednak w ostatnich 30 minutach trafnej zmiany nimfy dokonał Bogumił i rewelacyjnie zafiniszował. Najpierw z uśmiechem podał do mierzenia klenia na 43,00 cm i zaraz potoka na 29 cm. Ja na zdeptanej wodzie miałem jeszcze dwa brania, ale do mierzenia ryby nie doszło.
Muchowym Mistrzem Koła Garnizonowego PZW w Krakowie na 2019 r. został nasz najlepszy ligowiec Piotr Buda. Uzyskał 6360 pkt. Drugie miejsce wywalczył Bogumił Kowalski z wynikiem 2360 pkt. a trzecie miejsce zajął Roman Dryk z wynikiem 1090 pkt.
Gdy za kryterium przyjmiemy złowione ryby, to zawody zaliczymy do bardzo udanych. Gdy jednak policzymy ilość startujących, to jest trochę pochmurno, ale do burzy daleko. Trzeba pamiętać, że nie są to zawody komercyjne, tylko towarzyskie, których generalnie jest dużo. Ważne jest, że życie w sekcji muchowej Koła istnieje i nie ma potrzeby reanimacji. Mamy Mistrza i jednocześnie szefa sekcji muchowej o wielkim potencjale sanacyjnym. Posiada wyniki, dobrze o zaletach puszkarstwa opowiada i osobiście kręci muchy. Przyszłość wydaje się być spokojna.
ÂÂ

 


1
Oceń
(1 głosów)

 

Muchowe Mistrzostwa Koła 2019 - opinie i komentarze

skomentuj ten artykuł