Na tropie lina.

/ 7 komentarzy

Witam.

Koledzy drodzy powiedzcie mi czy łowicie już liny i jak z braniami, zerowaniem i aktywnością tej ryby. Nęcę już 4 dni, zawsze wieczorem. Pęczak, kukurydza, konopie, ziemniak,groch i trochę zanęty karaś- lin. Chciałem pojechać na grubo ze względu na drobnice ,a bierze mi tylko plotka i wzdręga. Nie ma oznak zerowania lina.Łowie przy trzcinach na głębokości 1,5 m o świcie i późnym wieczorem . Wszędzie  zielsko a ja znalazłem taki blacik czyściutki -typowa linowa stołówka. 

Powiedzcie mi jak u was z braniami? Czy to pogoda przeszkadza a może nie do końca wytarty. A to fotka mojej miejscówki.

 


3.8
Oceń
(8 głosów)

 

Na tropie lina. - opinie i komentarze

ogtwogtw
+1
U mnie liny brały, przed tarłem, najczęściej łowiłem je na skórkę z bułki. Teraz, kiedy się już wytarły, chciałem złowić do zjedzenia to nie biorą, jakby przeczuwały, co je czeka. Po zanęceniu widać, że coś dużego żeruje, ale brać nie chce. (2017-07-05 13:52)
rysiek38rysiek38
+1
U mnie lin bierze nieźle z tym ze nietypowo bo ani rano ani wieczorem a najlepiej w godz 8-10 i 16-29 , łowie je na skórkę lub kukurydze , ze wzgledu na mase drobnicy zastosowałem b. duże haki na które zakładam 4-6 dużych ziaren kuku ,na grunt czy splawik marnie ,stosuje kulę ,przypon bez obciazenia a grunt taki by przynęta opadła na podwodne zielsko - więcej bedzie na moim blogu (2017-07-06 08:37)
rysiek38rysiek38
+1
P.S. łowię nie dłuzej niż dwie trzy godzinki i nie mam dnia by nie złowić kilku sztuk w tym przynajmniej 1-3 w przedziale 30-40 , niestety nic wiekszego nie wyciagnałem ale dwa konkrety napewno straciłem (2017-07-06 08:41)
piotr 0206piotr 0206
+1
Brania lin przystopował.Mam miejscówkę linową lecz łowie obecnie linki sporadycznie.Częściej trafia się karaś.Poczekamy. (2017-07-11 13:33)
hakonhakon
+1
U mnie na niewielkim stawie dość mocno zarośniętym lin brał dobrze. Przynęty robaki czerwone, czasem tez skubnie bialego. Pozdrawiam (2017-07-18 10:16)
emistaemista
+1
zaciekawił mnie ten wpis o linach,sam jeszcze nie złapałem żadnego w tym sezonie ale wiem, że brały na przełomie maj- czerwiec. Jestem pod wrażeniem tych wszystkich zanęt i przynęt.Zdecydowanie za dużo, za dużo różnorodności a te sklepowe zanęty to już przesada.W tej kuchni francuskiej brakło tylko szyjek rakowych. Może teraz kilka dni diety a potem zwykły czerwony robak a lepiej pijawka ? powodzenia (2017-07-19 08:40)
fisch 73fisch 73
+1
Wariacje zanętowe są mi obce.Nie napędzam kasiory.Bazuję na swych recepturach będących w zasięgu ręki/kuchni/.Łowię w Polsce,Portugalii,Niemczech.Wyników nie muszę się wstydzić.Pozdrawiam. (2017-07-21 14:46)

skomentuj ten artykuł