Nadbużański kłusownik z siekierą
użytkownik 34384
2017-01-20
12 stycznia 2017 roku około godz. 14:00 patrol Państwowej Straży Rybackiej z posterunku terenowego w Małkini Górnej zaobserwował mężczyznę, który na starorzeczu Bugu w okolicy miejscowości Kamieńczyk (gmina Sterdyń, powiat sokołowski) wyrąbywał siekierą dziury w lodzie. Po wyrąbaniu dziur mężczyzna odszedł do pobliskiej wioski.
Strażnicy postanowili zorganizować zasadzkę. Około godziny 16:30 mężczyzna powrócił i postawił sieć rybacką pod lodem. Wówczas strażnicy postanowili zatrzymać sprawcę kłusownictwa. Kłusownik zachowywał się agresywnie i zaczął wymachiwać siekierą obsadzoną na długim trzonku, aby uniemożliwić strażnikom podejście. W pewnym momencie lód się załamał i dwaj strażnicy razem z kłusownikiem wpadli do wody. Na szczęście woda w tym miejscu nie była głęboka – sięgała strażnikom do pasa. Kłusownik nawet w wodzie zachowywał się agresywnie, popychał i szarpał strażników za ubranie, usiłując się oswobodzić i zbiec. Mężczyzna uspokoił się dopiero po wyjściu na brzeg.
Ujęty mężczyzna to osoba dobrze znana strażnikom z posterunku terenowego Państwowej Straży Rybackiej w Małkini Górnej. W 2010 roku był przez nich zatrzymany za kłusownictwo sieciowe. Kłusownika wraz z przedmiotami zatrzymanymi, jako dowód w sprawie karnej przekazano policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim. Tym razem mężczyzna odpowie nie tylko za kłusownictwo rybackie. Dodatkowo usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych, tj. przestępstwa, za które zgodnie z art. 222 § 1 kodeksu karnego grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
Robert Kucyk, komendant wojewódzki PSR w Warszawie