Nadchodzi chłodny front
2011-07-06
NADCHODZI CHŁODNY FRONT
Wybieramy się na ryby, wszystko dokładnie planujemy, robimy zakupy przynęt i zanęt, sprzęt w pełnej gotowości, praktycznie wszystko zapięte na ostatni guzik. Po dotarciu nad upragnione łowisko mija godzina ryba nie bierze, druga ryba nie bierze, w trzeciej godzinie pojawiają się chmury, zaczyna wiać, a w końcu przychodzi deszcz i chłód i mamy przysłowiowe „po rybkach”. Ciuchy przemoczone i cały sprzęt też, a na dodatek wracamy do domu z porządnym katarem. Tak to czasami bywa jak w swoich przygotowaniach zapomnimy o przyjrzeniu się prognozie pogody. Często także zdarza się, że jesteśmy nad wodą a na niebie zachodzą zjawiska, które chociaż z grubsza powinniśmy odczytać.
Dzisiejszy dzień jak mało który dał mi okazję do przyjrzenia się pogodzie i jej zmianom spowodowanym podejściem chłodnego frontu atmosferycznego. Działo się to w godzinach od 13.00 do 18.00. Przedpołudnie było bardzo słoneczne i bezchmurne i nic nie zwiastowało zmian w pogodzie. Sytuacja o tyle zaciekawiła mnie, że dzień wcześniej analizowałem prognozę pogody w której zapowiadano ochłodzenie i opady deszczu w godzinach popołudniowych. Obserwację prowadziłem godzinach od 13.00 do 18.00. dokumentując zmiany zdjęciami. Wszystko zaczęło się od pojawienia się pierwszych chmur pierzastych cirrusów. Po niespełna godzinie napłynęły na szerokim froncie chmury kłębiaste. Poczynając od lekkich form cumulusy przechodziły rozliczne przeobrażenia do 15.00 osiągając w końcu ciemne podstawy przy jednoczesnym dość mocnym wypiętrzeniu. Już wydawało się, że za chwilę będzie lało, kiedy to chmury utworzyły potężny wał i wówczas wszystko stanęło na dobrą godzinę. Po ponad godzinie o 16.30 ruszył wiatr i z dotychczasowych cumulusów utworzyła się jedna masa, a pod nią zaczęły szybko napływać ciemne chmury warstwowe nimbostratusy przynosząc zapowiadany deszcz. Wszystko to spowodował chłodny front atmosferyczny przynosząc spadek temperatury o 6°C.
Reasumując można stwierdzić, że znajomość niektórych elementów towarzyszącym zmianom pogody może nas uchronić przed niemiłymi konsekwencjami załamania pogody, a także sprawi, że wyjazdy będą dobrze zaplanowane i efektywniej wykorzystane.
Wybieramy się na ryby, wszystko dokładnie planujemy, robimy zakupy przynęt i zanęt, sprzęt w pełnej gotowości, praktycznie wszystko zapięte na ostatni guzik. Po dotarciu nad upragnione łowisko mija godzina ryba nie bierze, druga ryba nie bierze, w trzeciej godzinie pojawiają się chmury, zaczyna wiać, a w końcu przychodzi deszcz i chłód i mamy przysłowiowe „po rybkach”. Ciuchy przemoczone i cały sprzęt też, a na dodatek wracamy do domu z porządnym katarem. Tak to czasami bywa jak w swoich przygotowaniach zapomnimy o przyjrzeniu się prognozie pogody. Często także zdarza się, że jesteśmy nad wodą a na niebie zachodzą zjawiska, które chociaż z grubsza powinniśmy odczytać.
Dzisiejszy dzień jak mało który dał mi okazję do przyjrzenia się pogodzie i jej zmianom spowodowanym podejściem chłodnego frontu atmosferycznego. Działo się to w godzinach od 13.00 do 18.00. Przedpołudnie było bardzo słoneczne i bezchmurne i nic nie zwiastowało zmian w pogodzie. Sytuacja o tyle zaciekawiła mnie, że dzień wcześniej analizowałem prognozę pogody w której zapowiadano ochłodzenie i opady deszczu w godzinach popołudniowych. Obserwację prowadziłem godzinach od 13.00 do 18.00. dokumentując zmiany zdjęciami. Wszystko zaczęło się od pojawienia się pierwszych chmur pierzastych cirrusów. Po niespełna godzinie napłynęły na szerokim froncie chmury kłębiaste. Poczynając od lekkich form cumulusy przechodziły rozliczne przeobrażenia do 15.00 osiągając w końcu ciemne podstawy przy jednoczesnym dość mocnym wypiętrzeniu. Już wydawało się, że za chwilę będzie lało, kiedy to chmury utworzyły potężny wał i wówczas wszystko stanęło na dobrą godzinę. Po ponad godzinie o 16.30 ruszył wiatr i z dotychczasowych cumulusów utworzyła się jedna masa, a pod nią zaczęły szybko napływać ciemne chmury warstwowe nimbostratusy przynosząc zapowiadany deszcz. Wszystko to spowodował chłodny front atmosferyczny przynosząc spadek temperatury o 6°C.
Reasumując można stwierdzić, że znajomość niektórych elementów towarzyszącym zmianom pogody może nas uchronić przed niemiłymi konsekwencjami załamania pogody, a także sprawi, że wyjazdy będą dobrze zaplanowane i efektywniej wykorzystane.