Nadwodny horror

za te smiecenie powinni walić takie mandaty . osobiście kiedyś znalazłem na kładce jeszcze paloncego sie grila jednorazowego .do tego mase puszek po piwie . za takie coś totylko strzał ostrzegawczy w tył głowy

Wszedzie jest to samo, jak ostatnio bylem na mojej rzeczce, na kazdym stanowisku wedkarskim, pety, butelki po wodce, puszki po piwie, kawalki zylek, opakowania po zanecie... 

Prawda jest niestety taka ze wedkarze to syfiarze...

Dla sprostowania pseudo wedkarze to syfiarze!!!!!!!

Witam popieram ten temat, jestm za zwracanie uwagi śmieciarzom tylko można czasami za to mieć wytrzaskane po ryju, lepiej żeby zajęły się tym odpowiednie służby *****

Może ja podpowiem tak.

Na wodach, gdzie obowiązuje Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb na zasadzie przepisów rozdz. III pkt 6 „ Wędkarz zobowiązany jest utrzymać w czystości stanowisko wędkarskie w promieniu minimum 5 metrów, bez względu na stan, jaki zastał przed rozpoczęciem połowu.”

Przepisy karne Art. 27a ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym mówią, że   1 Kto: … 2)   dokonując amatorskiego połowu ryb:…b) nie stosuje się do warunków zezwolenia…- podlega karze grzywny albo karze nagany.”

Sprawa mogłaby wyglądać tak:

PSR informuje łowiącego o obowiązku utrzymania czystości, ten gdy posprząta sprawa się kończy. Gdy nie wyraża chęci sprzątnięcia śmieci po innych (przeważnie śmieci pozostawiają śmieciarze opuszczając łowisko, których złapanie graniczy z cudem) i swoich – mandat min. 200 zł. Gdy odmówi sprzątnięcia – PSR konfiskuje sprzęt, doprowadza klienta do Policji, a ta kieruje sprawę do Sądu, który orzeka wysokość grzywny i zastosowaniu środków karnych np. przepadek mienia.

Podpowiadam, lecz sam się obawiam, że jak PSR tak może zacząć postępować, to łowiąc na spinning i zatrzymując się w wielu miejscach na kilka rzutów musiałbym za każdym razem posprzątać niezły kawał rzeki czy brzegu każdego innego łowiska.

A może sprzątając po innych, sami się dwa razy się zastanowimy czy nie warto zabrać swoich śmieci za sobą???