Zaloguj się do konta

Najnowszy Raport NIK - O dostępie do brzegów wód

Raport NIK o dostępie do jezior .


Publikujący: Zarząd Główny PZW


Bezprawne zagradzanie dostępu do brzegów jezior przez właścicieli prywatnych posesji jest coraz powszechniejsze. Zdarza się, że zajmują oni również atrakcyjne grunty Skarbu Państwa, które przylegają do akwenu. Choć powiększanie tym sposobem posiadłości i wydzielanie prywatnych plaż narusza prawa obywateli, pozostaje bezkarne - głównie z powodu słabości i opieszałości urzędników.

Aby zagwarantować swobodny dostęp do zbiorników wodnych, prawo zabrania grodzenia plaż i brzegów - wszelkie ogrodzenia muszą kończyć się 1,5 m od wody. Jednak jedynymi urzędami, które mogą kontrolować przestrzeganie swobodnego dostępu do wód publicznych, są krajowe i regionalne zarządy gospodarki wodnej. NIK negatywnie ocenia ich pracę: urzędnicy nie pilnują przestrzegania zakazu grodzenia, nie reagują na przypadki bezprawnego wykorzystywania gruntów Skarbu Państwa i lekceważą skargi obywateli (przykładowo RZGW w Warszawie na 17 skarg jedną rozpatrzył w terminie, a czterech w ogóle).



Kontrolerzy NIK sprawdzili odcinki linii brzegowych 18 jezior i stwierdzili 125 przypadków bezprawnego zagrodzenia dostępu do wody (m.in. na jeziorach: Wulpińskim, Luterskim, Niegocin i Śniardwy). Plaże bądź nabrzeża poprzecinane są przez siatki, płoty i murki, a fragmenty ogrodzeń prywatnych posiadłości wydzielają prywatne plaże i pomosty, które uniemożliwiają przejście wzdłuż brzegu jeziora, lub utrudniają dojście do kąpieliska. Narusza to prawo obywateli do swobodnego dostępu do wód publicznych.



Równie powszechne jest zjawisko zajmowania przylegających do jezior gruntów Skarbu Państwa przez właścicieli sąsiadujących nieruchomości. Linia brzegowa wszystkich 18 jezior objętych oględzinami przebiegała inaczej, niż zaznaczono na mapach zarządów. Z powodu wieloletnich zaniedbań urzędnicy nawet nie wiedzieli o istnieniu atrakcyjnych działek. Na niekontrolowanym obszarze, który według planów był jeziorem, powstawały prywatne domy letniskowe, parkingi, hangary na łodzie i pomosty. W rezultacie z 85 tys. m2 - formalnie zapisanych jako wody - nielegalnie zabudowano ponad 60 tys. m2.



W ciągu czterech lat (od 2007 r.) na największym polskim pojezierzu zarządy gospodarki wodnej przeprowadziły tylko 10 kontroli sprawdzających swobodę dostępu do jezior (z czego tylko cztery planowe). Każda z tych kontroli ujawniła naruszenie prawa: w dziewięciu przypadkach dotyczyło to uniemożliwienia przejścia wzdłuż brzegu. NIK ma jednak zastrzeżenia do jakości przeprowadzonych postępowań: niemal wszystkie były nieskuteczne, a urzędnicy, pomimo wykrycia nieprawidłowości, nie kierowali zawiadomień do odpowiednich organów.



Izba wezwała do natychmiastowego usunięcia nieprawidłowości. W efekcie kontroli NIK skierowała również osiem zawiadomień do prokuratury i siedem do policji.



Raport NIK zob.: http://www.nik.gov.pl/plik/id,3189,vp,4024.pdf




Antoni Kustusz

Rzecznik prasowy ZG PZW
**************************************************************************************
Wiadomość pochodzi z : http://www.pzw.org.pl/opole/wiadomosci/53725/60/nik_o_dostepie_do_jezior

****************************************************************************************

Więc koledzy mamy światełko w tunelu . Pozytywne .

Opinie (4)

kolocarp

Witam - ja spotykam sie z tym grodzeniem już od dawna przeciez cały nasz powiat jest przecież pogrodzony oto przykłady --- jezioro srebne jej okolice stara ODRA pan Płonka pogrodził tam wszystko co możliwe ---stocznia Rogi ogródki działkowe dojścia do basenu portowego od strony działek pogrodzone wszystko co możliwe już od lat tak samo Kożle strzelnica okolice Odry również pogrodzone itp i tak dalej wszystko jest tylko na papierze a realia wyglądają całkiem inaczej jest to poprostu kraj bezprawia pozdro.

[2011-11-22 15:53]

adler

No niestety Piotrze . Z feralnym Płonką nie jeden już zęby stracił . 

Natomiast okoliczni rolnicy myślę o starorzeczu " barkach " i odrze , także nie umilają nam życia . Notoryczne wylewanie beczkowozów ( gnojowicy ) na drogi dojazdowe . Przeorywanie polnej drogi dojazdowej i pól do samej wody . Myślę że ten komunikat to początek dobrych , pozytywnych zmian . 

Tak chcę w to wierzyć . Zresztą wydaje mi się że ta wiadomość będzie dobrym batem dla tego i innych PANICZÓW .

[2011-11-22 16:11]

jurek

Bardzo dobra robota Krzyśku , moje gratki , we wszystkich akwenach w naszym kraju jest z tym problem . [2011-11-24 12:02]

Krzysiec

A co to światełko w tunelu. Z prywatnej ziemi i tak nie możesz użytkować pasa 1,5m w tym wejść do wody Art. 28 ust. 2 prawo wodne mówi wyraźnie : dostęp do wody określa rada gminy w drodze decyzji  i dopóki takiej decyzji nie ma przez pas 1,5m możecie tylko przejść Art.27 prawo wodne. [2017-10-21 01:15]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej