Nalewka z orzecha włoskiego - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Przypominam, wszystkim Tym którzy cenią sobie wyśmienite i zdrowe, pite tylko i wyłącznie dla przyjemności trunki, że czas na zrobienie fantastycznej nalewki z orzecha powoli się kończy, to dosłownie ostatni „dzwonek”. Zwykle owoce orzecha zrywamy właśnie na przełomie czerwca i lipca, ze względu na właściwości lecznicze oraz na ich łatwiejsze rozdrobnienie. Orzechy czyścimy czystą gąbką do zmywania , tą ostrzejszą stroną i płuczemy w letniej wodzie, suszymy i kroimy na ćwiartki.
PAMIĘTAJCIE. że czynność ta powinna być wykonana w rękawiczkach ponieważ orzechy pozostawią na wiele dni brązowe ślady, których łatwo się nie pozbędziemy. Przygotowane w ten sposób orzechy, wrzucamy do butelki i zalewamy spirytusem ( ja w zeszłym roku zalałem je bimberkiem, takim 60 % w tym roku próbowaliśmy, bajka)
Tak przygotowany produkt pozostawiamy na 7-8 tygodni w suchym, zaciemnionym miejscu. Po kilku dniach zaobserwujemy zmianę koloru na zielony, z czasem jednak nalewka zmieni się na kolor ciemno brązowy. Jeżeli zdecydujemy się na zalanie orzechów bimbrem, zlewamy nalewkę do butelek , filtrując ją jednocześnie i jeśli jesteśmy zbyt ciekawi co nam wyszło już próbujemy i częstujemy kolegów naszym dziełem. Możemy też (kiedy zalejemy orzechy wódką) pozostawić nalewkę w spokoju na zimę jako zdrowotny balsam domowej apteczki, bowiem orzechówka jest również doskonałym środkiem pomagającym w dolegliwościach żołądkowych. Dla uzyskania lekkiego smaczku i pozbawienia naszego trunku goryczki można dorzucić do butelki 2-3 goździki i łyżeczkę cukru ale, czy warto? Nalewka z orzecha włoskiego
Wszystkim Wam, życzę 8 tygodniowej cierpliwości i ......smacznego!
Aha nie zapominajcie o Kolegach po kiju.
Autor tekstu: JACEK WRÓBEL
kaban | |
---|---|
Moja naleweczka choć z trochę innego przepisu już się "trawi".Bajka... to fakt. (2011-07-15 09:02) | |
marian48 | |
A ja podaję Wam przepis na "orzechówkę" w/g A. Czaplińskiego, znalazłem go w przepisach na nalewki staropolskie. Oto przepis: Orzechówka A. Czaplińskiego
Składniki:
- 1 kg zielonych włoskich orzechów, - ½ litra spirytusu, - ½ litra wódki czystej 40 %, - 1 szklanka miodu, - szczypta imbiru.
Orzechy opłukać, wytrzeć, pokroić w talarki, wsypać do gąsiora. Zalać wszystko spirytusem, zakorkować szczelnie i odstawić w ciepłe miejsce na dwa miesiące. Po upływie czasu tego, zlać spirytus do gąsiora przesączyć i szczelnie zakorkować, odstawić. Z miodu i wódki zrobić syrop, (robi się go tak – w małym garnku podgrzać miód i gdy już jest płynny dolewać powoli wódkę, cały czas mieszając) Po ostygnięciu syrop wymieszać ze spirytusem w gąsiorze. Rozlać w butelki, szczelnie zakorkować i wynieść do chłodnej piwnicy. Orzechówka gotowa do użycia po 6 miesiącach. (2011-07-15 12:43) | |
troc | |
Szczęśliwi ci którym przymrozek nie zniszczył kwiatów kwitnącego właśnie orzecha jak to miało miejsce w okolicach Poznania, przepis rewelacyjny, prosty, tylko te 8 tygodni nieznośne..... Pozdrawiam i ***** pozostawiam. (2011-08-01 11:17) | |
an2212 | |
Ja już orzechówkę zrobiłem według innego przepisu. a teraz robię ostrężenówkę malińowkę potem pigwówkę a na koniec winko z winogron ,aha jest już aroniówka. (2011-08-19 22:33) | |
ekoolo | |
Super trunek,dobry jako aperitif.:)))***** (2011-09-21 18:52) | |