Ja osobiście jestem przeciwko niszczeniu wszelkiej roślinności. Uważam jednak, że takie podpórki z wyrzuconych na brzeg suchych gałęzi są jak najbardziej ok. Nie trzeba wtedy martwić się o to czy będzie jak wędkę oprzeć no i mniej dźwigania. Ja osobiście jednak wożę ze sobą podpórki. Chyba bardziej z wygody i lenistwa ale i dlatego, że jadąc pociągiem mam takie połączenie, że jak zajeżdżam na miejsce powinnam już dawno łowić. Co do wycinania roślinności z brzegów rzek to raczej nie mam zdania na ten temat. Pozdrawiam;)
Zobacz komentarze (2)
skomentuj ten artykuł