Zaloguj się do konta

Nawijanie żyłki na szpulę

Nawinięcie żyłki na szpulę jest łatwe i przyjemne, wtedy gdy posiadamy na szpuli żyłkę w odpowiedniej ilości. Wszystko jest dobrze, gdy po nawinięciu pozostanie nam trochę żyłki. Nerwy zaczynają się w sytuacji, gdy wiemy lub czujemy, że posiadamy zbyt mało żyłki do nawinięcia, np. o 30 m. Brakujący odcinek 10-15 m nie jest problemem, bo tyle można przeboleć i użytkować szpulę.
W podobnej sytuacji i ja się znalazłem, gdyż szacując „na oko” zabrakło mi 70-90 m żyłki. Musiałem zrobić podkład. Podkład to nic trudnego, przecież często tak się robi. Zresztą, zamierzałem łowić pstrągi i te raczej nie wyciągną mi 175 m żyłki Pstrąg Millenium 0,22 mm. Rzecz w tym, że mój kołowrotek ma 1 szpulę! I jak tu teraz utrafić z odpowiednią ilością podkładu?

Rozwiązanie okazało się bardzo proste. Oto, co zrobiłem - opisy czynności przy poszczególnych zdjęciach.

Podsumowanie
Najlepiej jest używać dwóch szpul od tego samego kołowrotka, ponieważ szpule mają identyczną pojemność. Sięgając po szpulę od innego kołowrotka ryzykuje się poślizg w metrażu, wynikający z rozbieżności w pojemnościach dwóch różnych szpul albo z niezbyt dokładnej kalibracji prawie takich samych szpul. Dlatego moja rada jest taka: zawsze nawijajcie nieco więcej żyłki roboczej, bo z jej odcięciem nie ma problemu, gorzej gdy trzeba będzie ją sztukować na prawie zapełnionej szpuli.

Opinie (9)

Lin1992

Ciekawy wpis i świetne zdjęcia. [2013-04-01 08:32]

wako73

porada dla przypomnienia [2013-04-01 14:08]

ekciak

:D 5 [2013-04-01 18:04]

tripod

Dziękuję za miłe przyjęcie :) [2013-04-02 07:46]

jakub1129

CAŁKIEM NIEZŁY SPRZĘT [2013-04-02 10:39]

aldebaran

Z nawinięciem linki na szpulkę nie mam problemu, robię to tak. Na pustą szpulę nawijam linkę na którą zamierzam łowić. W moim przypaku to prawie wyłącznie plecionka. Po nawinięciu przeważnie okazuje się że, jest jeszcze sporo miejsca do "wypełnienia" szpuli, nawijam więc podkład i mam 100% nawoju. Kolejnym krokiem, prz użyciu wkrętarki,  jest odwinięcie całości na pustą szpulkę po jakiejś lince. Celowo w tym przypadku mam zawsze dwie wolne szpule po żyłkach. Po odwinięciu z kołowrotka na wieżchu szpulki mam linkę którą chcę łowić. Ponownie przewijam całość wkrętarką na drugą szpulę i wówczas mam podkład na wieżchu. Mocuję go na szpuli multika, multiplikator zawsze mam przykręcony do kijka (podlodówka 75 cm) i krbką nawijam linkę która odwija się z drugiej szluli. Po zakończonym kręceniu zawsze mam idealnie nawinietą plecionkę   [2013-04-02 15:20]

tripod

aldebaran - też dobry sposób. Fajnie, że tutaj napisałeś o nim. pozdrawiam [2013-04-02 15:30]

jakub1129

jak dodać swój sprzęt [2013-04-03 14:11]

tripod

Jakub, chodzi ci o to, jak opublikować np. taki art. jak mój? [2013-04-03 16:47]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej