Nie ryzykuj - ubezpiecz sprzęt wędkarski

/ 42 komentarzy / 3 zdjęć


Pośpiech zdarza się każdemu. Pakujemy sprzęt do auta i trach... złamana szczytówka. Albo kolega wskakujący na łódź niechcący przydeptujący naszą ulubioną okoniową wklejaneczkę. Kradzieże też niestety nie są obce wędkarzom. Kto z nas nie słyszał o skradzionym sprzęcie z łodzi, samochodu, piwnicy lub rybaczówki. A do tego cenna i powszechna dziś elektronika. Aparat wypadł z łódki, telefon się zamoczył, kamerę zalało. Sam wyjazd bardzo udany, ale świadomość połamanego czy zniszczonego sprzętu, niekiedy za grube setki, a nawet tysiące złotych, nie daje o sobie zapomnieć.

Czy można się przed tym ustrzec?

Odpowiedź brzmi - niestety nie można ale dziś już można wykupić specjalną polisę ubezpieczeniową i odzyskać stracone w sprzęcie pieniądze.

Jak mówi mądre przysłowie "przezorny zawsze ubezpieczony". Przedstawiamy zupełnie nowy, unikalny, produkt w ubezpieczeniach majątkowych dostępnych na naszym rynku. Efekt wielomiesięcznej współpracy specjalistów z renomowanego towarzystwa Allianz oraz środowiska wędkarskiego. Ubezpieczenie specjalnie przeznaczone dla wędkarzy. Uwzględniające najczęstsze zdarzenia na łowisku - uszkodzenie sprzętu, jego kradzież (także w drodze rozboju), uszkodzenie sprzętu komuś innemu (tzw. osobie trzeciej), ochroną objęte zostały także urządzenia elektroniczne (RTV). Autorzy nawet przewidzieli (o czym chyba nie powinniśmy wspominać) ochronę na wypadek zdarzenia, które miało miejsce pod wpływem alkoholu. Dla osób przebywających za granicą (Skandynawia, hiszpańskie Ebro) - medyczny transport do Polski bez limitów. 

Przygotowana przez nas oferta ubezpieczenia dla wędkarzy to unikalny produkt na naszym rynku. Sam wędkuję i wiem jak ważne jest poczucie bezpieczeństwa zarówno podczas podróży na łowiska jak i podczas samego łowienia. Jeździmy coraz dalej, a nasz sprzęt wędkarski jest coraz droższy i bardziej zaawansowany. Dlatego zakres naszego ubezpieczenia musi nadążać za rozwojem naszej pasji. - komentuje Maciej Kokot z Allianz Polska współautor programu.

Ubezpieczyć się może każdy nawet w domu lub już w czasie wjazdu na prom (opcja dla zapominalskich). Wystarczy kliknąć poniższy button i wejść do panelu, wybrać preferowaną opcję, dokonać opłaty i... już od tej pory nie poniesiemy straty finansowej z tytułu zniszczenia lub utraty naszego sprzętu. Polisę możemy zawrzeć na dowolny okres zarówno tylko na teren Polski, jak też na zagranicę. Nawet na weekendowy wyjazd możemy się ubezpieczyć za niewielką kwotę.



UBEZPIECZ SPRZĘT

 


3.7
Oceń
(16 głosów)

 

Nie ryzykuj - ubezpiecz sprzęt wędkarski - opinie i komentarze

mariusz-sobczykmariusz-sobczyk
0
Ciekawe... I do tego tanie. Ciekawe jak z wypłacalnością... Na bank skorzystam (2016-11-05 13:57)
kabankaban
0
"pieniądze" ... (2016-11-05 16:08)
troctroc
+3
Z tą taniością to bez przesady- prawie 200 zł miesięczna składka ubezpieczenia, aż strach zapytać ile będzie kosztowało ubezpieczenie na okres 1 roku, chciałem sprawdzić ale nie ma tego w opcji. Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi właśnie o pieniądze... (2016-11-05 16:22)
luxxxisluxxxis
0
Interesujące...Muszę się z tym zapoznać,brzmi niegłupio...Ciekawe tylko jak z orzeczaniem szkody jest...skrócę sobie dwa kije drzwiami auta i co? przyjedzie jegomość kikutom fotki robić? czy na zasadzie własnego oświadczenia? i wedle czego nastąpi wycena straty? Eurotax? ..... (2016-11-05 16:23)
luxxxisluxxxis
0
Eeeee,dopiero teraz doczytałem do końca...sądziłem że to ubezpieczenie sprzętu podczas jego użytkowania a to tylko "dodatkowy" pakiet na sprzęt podczas podróży....czyli lipa. (2016-11-05 16:29)
kumkakumka
0
Lepsza opcja to ubezpieczenie sprzetu w domu, albo OC. (2016-11-05 18:01)
darotbgdarotbg
0
jakaś lipa to ubezpieczenie, gdyby to było na np. rok użytkowania to ok ale nie na każdy wypad (wyjazd) osobno (2016-11-05 18:07)
redakcjaredakcja
0
Zachęcamy do komentowania i sugestii do prezentowanej oferty. Ubezpieczenie przygotowane jest jako produkt związany z wyjazdami wędkarskimi. Z reguły wtedy dzieje się najwięcej szkód. W formularzu sami określamy na jaki okres chcemy ubezpieczyć sprzęt. #mariusz-sobczyk - wypłacalność gwarantuje renoma ubezpieczyciela Allianz #troc - fakt bo pakiet w wersji wyjazdowej jest bogaty zawiera m.in. NNW (koszty leczenia), OC (na wypadek uszkodzeń czyjegoś sprzętu) itd. jeśli jesteś zainteresowany ubezpieczeniem sprzętu "w domu" na dłuższy okres musisz uzbroić się w cierpliwość taki produkt niebawem również będzie dostępny #luxxxis - szkodę będzie likwidował ubezpieczyciel, z zasady odbywa się to na podstawie oświadczenia i przedstawienia dowodów szkody #kumka - takiego ubezpieczenia jeszcze nie ma na rynku ale będzie niedługo dodane do obecnej oferty, na razie wyszliśmy z założenia, że najwięcej szkód dzieje się na wyjazdach, które trwają od kilku do kilkunastu dni (w tym zagraniczne) #darotbg - tak jak wyżej, ubezpieczenie "na stałe" na okres np. roku sprzętu, który jest w domu będzie dostępne w przyszłości (2016-11-05 19:18)
Jakub WośJakub Woś
+4
Poczekam aż będzie można ubezpieczyć przynętę sztuczną na wypadek zerwania. Albo ubezpieczenie od nieudanej wyprawy wędkarskiej. (2016-11-05 19:45)
LeoAmatorLeoAmator
0
Tania opcja to, to nie jest do końca.Tak koło 300 zł za miesiąc to nie mało ale jak weźmiemy pod uwagę sprzęt warty parę tysi to i może się opłaca przekalkulować sobie takie dodatkowe zabezpieczenie w podróży. (2016-11-05 19:53)
JKarpJKarp
+1
Nie dajcię się złapać na ubezpieczenie sprzętu. W razie nieszczęścia wyliczą wartość po amortyzacji a nie po cenie rynkowej. (2016-11-06 07:19)
SithSith
+1
Janusz, przecież to norma, tak samo jest z ubezpieczeniem samochodów. Żadna firma ubezpieczeniowa nie jest instytucją charytatywną, to biznes i muszą na tym zarobić, więc wymyślają różne opcje i łowią naiwnych. (2016-11-06 07:45)
redakcjaredakcja
+1
@LeoAmator - statystycznie większość wypraw wędkarskich to wypady 1-2 dniowe a tutaj cena już jest znacznie niższa. @JKarp oraz Sith - Sprzęt wędkarski to nie auto, dlatego nie można w żaden sposób porównać spadku cen auta do sprzętu wędkarskiego. (2016-11-06 08:06)
szukaWedkarki szukaWedkarki
0
no to teraz beda baty 13sto 15sto metrowe za 20 000 € zglaszane i zglaszane ;-) a zepsute Stelle czy Twiny napewno tez dadza koledze i kupia sobie nowe hehe walek za walkiem az ubezpieczalnia sie wycofa . (2016-11-06 08:25)
kumkakumka
0
Nie no pomysł nie jest głupi i dobrze się stało, że ktoś pomyślał o takim rozwiązaniu, ale ta oferta jest niekompletna. Napisałem, że ubezpieczenie przedmiotów w domu i OC jest lepsze i podtrzymuje swoje zdanie. Nie chcę tu zachęcać nikogo do kłamstwa, ale czy dla użytkownika jest jakaś różnica między złamaniem wędki w domu czy nad wodą? No nie. I tak ma złamaną wędkę. Różnica jest dla ubezpieczyciela, bo jeśli złamał wędkę nad wodą, a ma ubezpieczone tylko przedmioty znajdujące się w domu, to nie będzie chciał wypłacić ubezpieczenia... no właśnie... tylko kto to będzie sprawdzać... (2016-11-06 08:58)
JKarpJKarp
+1
Redakcjo - zapewniam że już raz w życiu chciałem sobie sobie ubezpieczyć gitarę i wzmacniacz. Spzręt drogi, markowy, nie żaden China a USA i Japan. No i zapytałem w jaki sposób za rok gdyby coś się stało zostanie wyliczona wartość. Czy taka jaka ja podaję czy jakimś przelicznikiem, amortyzacją itp. No pani w swojej chwili szczerości powiedziała, że przecież sprzęt się zużywa. Zapytałem jak to - skoro np ceny z Allegro instrumentów sprowadzanych z zagranicy ( tych markowych a nie podróbek koreańskich ) są tak wysokie a tu słyszę, że po roku cena mojej gitary może się obniżyć o np 10 % ? I niestety usłyszałem śpiewkę o samochodzie - no przecież też się zużywają. Tak więc z wędkami, a tym bardziej drogimi będzie to samo. (2016-11-06 09:28)
barrakuda81barrakuda81
+1
Poproszę o ubezpieczenie wyjazdu wędkarskiego na wypadek bezrybia.Wyjazd będzie "realizowany" w Polsce na wodach PZW. Czy ktoś mi coś zaoferuje?Jest ktoś na tyle szalony?:-) (2016-11-06 11:00)
SlawekNiktSlawekNikt
0
"Poproszę o ubezpieczenie wyjazdu wędkarskiego na wypadek bezrybia.Wyjazd będzie "realizowany" w Polsce na wodach PZW. Czy ktoś mi coś zaoferuje?Jest ktoś na tyle szalony?:-)" BEZ PROBLEMU. KWESTIA WYSOKOŚCI SKŁADKI. (2016-11-06 14:40)
LeoAmatorLeoAmator
0
Droga redakcjo owszem wyjazdy jedno lub dwu dniowe tyle tylko iż sprzęt ma różną wartość.Jeden patyk wart jest stówkę a drugi parę tysięcy ,tak samo z kręciołami itd. Jeszcze dochodzi przecież to iż ubezpieczając np auto ,AC, też można ubezpieczyć zawartość bagażnika ,owszem nie od uszkodzenia ale kradzieży już tak.Bagaż w podróży też można ubezpieczyć.Dodatkowo zastanawiam się na jakiej podstawie odszkodowanie będzie wypłacane, uważam iż powstanie szkody trzeba będzie jakoś udokumentować ,jak ?Przynieść uszkodzony sprzęt ,no problem zapewne się znajdzie tak samo jak znajdą się ludzie którzy będą umieli tę sytuację wykorzystać na swoją korzyść. (2016-11-06 16:45)
redakcjaredakcja
+1
Dziękujemy wszystkim za uwagi i zainteresowanie. Nie zawsze od razu możemy odpisywać ale będziemy w ramach możliwości się starać.#JKarp - "nie dajcie się nabrać" to polecamy zerknąć na historię Pawła Garbusa Kołodziejczyka - w weekend ukradziono mu dwa silniki zaburtowe oraz wszystkie przynęty. Pytanie gdyby miał polisę i teraz odzyskał część pieniędzy nie byłoby mu lepiej? #LeoAmator uważamy, że ludzie są uczciwi i zgłoszą do likwidacji prawdziwe szkody. Reszta to zmartwienie ubezpieczyciela, firmy Allianz, która podjęła ryzyko i specjalnie przygotowała nowy produkt dla wędkarzy (2016-11-07 11:02)
JKarpJKarp
+2
Część - jaką , ile i kiedy ? Pewnie - można ubezpieczyć wszystko - na każdą kwotę a potem odzyskać " część " pieniędzy. Tylko pytanie - ile trzeba zapłacić i czy to się kalkuluje ? Jak znam życie ubezpieczyciel poprosiłby Policję o śledztwo - jak zabezpieczono, jakie zamki, czy miały atest antywłamaniowy, czy był system alarmowy, czy była ochrona a jesli tak czy miała stosowne zezwolenia i przeszkolonych pracowników itd. A dla jasności - tylko jedna firma w Polsce ma certyfikat na swoje wyroby jeśli chodzi o zamki i kłódki. Znajoma ubezpieczyła telefon - na wszystko. No i upadł ... Podała zgodnie z prawdę, że telefon wypadł jej z ręki i po ptokach... Gdyby ktoś trącił byłoby w porządku, a że sama to lipa ...Ale był ubezpieczony na wszystko.... (2016-11-07 13:40)
redakcjaredakcja
0
#JKarp najlepiej samemu sprawdzić warunki i ceny na stronie i podjąć decyzję. Ubezpieczający sam określa wartość ubezpieczanego sprzętu. Poza tym polisa obejmuje więcej zdarzeń jak np. konieczność kosztów leczenia zagranicą, które w Skandynawii jest bardzo drogie. W przywołanym wyżej przykładzie na pewno Paweł by nie stracił na wykupieniu polisy na kilka dni biorąc pod uwagę wysokość strat jakie poniósł. (2016-11-07 14:12)
ubezpieczamysieubezpieczamysie
0
O konieczności ubezpieczenia się przy wyjazdach zagranicznych nie trzeba nikogo przekonywać. Dziś ubezpieczenie kosztów leczenia czy odpowiedzialności cywilnej w wyjazdach zagranicznych jest standardem. Nam przyświeca cel, aby ten standard obejmował również specyfikę i potrzeby naszego hobby. To co ważne: 1. Czym innym jest ubezpieczenia sprzętu w miejscu zamieszkania a czym innym jest kradzież sprzętu w podróży, na łowisku czy też z samochodu na parkingu leśnym. Podobnie jak w przypadku tradycyjnych dóbr materialnych wartość sprzętu ustalana jest na podstawie wartości rynkowej. 2. Ubezpieczenie powstało głównie z myślą o krótkoterminowych wyjazdach zagranicznych lub wyjazdach na terenie kraju. Stawka dzienna za wyjazd zagraniczny to koszt rzędu 9 zł dziennie, a więc za 7 dniowy wyjazd zagraniczny zapłacimy nieco ponad 60 zł. 3. W podstawowym wariancie jesteśmy ubezpieczeni na wypadek szkód, jakie możemy wyrządzić na mieniu lub zdrowiu osób trzecich np. pływając wynajętą łodzią, objęty jest ochroną nasz sprzęt wędkarski w tym: echosondy, kołowrotki, kamery, aparaty fotograficzne itp. 4. Droższe warianty uwzględniają indywidualne preferencje. Np. jeśli wynajmując łódź zobowiązujemy się w umowie najmu do pokrycia szkody na wypadek uszkodzenia ( podobnie jak w wypożyczalni samochodów) to jeden z wariantów posiada taką opcję. Przed zakupem ubezpieczenia zachęcamy wszystkich do zadawania indywidualnych pytań na priv. by rozwiać wszelkie wątpliwości. Dziś na czas wyjazdu większość z nas kupuje takie ubezpieczenie, pozostaje tylko kwestia tego na ile dopasowane do naszych wędkarskich potrzeb. (2016-11-07 15:51)
LeoAmatorLeoAmator
0
JKarp jeżeli chodzi o wszelkie umowy to niestety trzeba je czytać w całości i to ze zrozumieniem sformułowań w nich zawartych a ludziom się zwyczajnie nie chce,ewentualnie pytać o wszystkie szczegóły umowy przed jej podpisaniem.Gdyby twoja znajoma przeczytała umowę uważnie wiedziała by ,że trzeba mówić iż została potrącona przez kogoś stojąc na ulicy ,ubezpieczenie by zadziałało i było by po problemie.Problemem jest też to iż sprzedający polisy za wszelką cenę chce ją nam wcisnąć bo ma z tego prowizje i dlatego nie o wszystkim chętnie chce mówić i trzeba od niego pewne informacja wydobyć.Z drugiej strony jeżeli masz do zaoferowania ileś tam rodzajów polis to nie o wszystkich szczegółach każdej z nich jesteś w stanie pamiętać, i tu wracamy do czytania ze zrozumieniem. (2016-11-07 16:06)
Haryyy5Haryyy5
0
Ja nigdy nie wykupuje żadnych dodatkowych gwarancji, ubezpieczeń itp z czysto matematycznej logiki : Skoro ktoś mi to proponuje to znaczy że na tym zarabia. Skoro ktoś na tym zarabia, po drodze wydając jeszcze kupę kasy na reklamę, pracowników i całą strukturę organizacyjną to znaczy że statystycznie znacznie częściej nic się nie stanie. Niestety ale przychód z wykupienia takich dodatkowych ubezpieczeń musi być znacznie większy niż wypłaty odszkodowań i rzeczywistości się tu nie zaczaruje. (2016-11-07 16:20)
JKarpJKarp
+1
@ LeoAmator - zgadza się. Trzeba czytać i pytać jak coś wydaje się nie jasne. Ten kto oferuje polisy nie może się tłumaczyć, że polis jest 50 i akurat nie pamięta co która zawiera. Skoro pamięta żeby polecać niech łaskawy będzie zapoznać się z treścią. (2016-11-07 17:42)
ubezpieczamysieubezpieczamysie
0
Z naszego doświadczenia wynika, że właśnie dlatego najważniejsze jest profesjonalne doradztwo. lepiej wiedzieć, że coś nie podlega ochronie i świadomie dokonać wyboru niż zostać zaskoczonym. Trudno sobie wyobrazić praktyczną znajomość wszelkich zapisów warunków umowy dlatego trzeba to pozostawić doradcy i pytać o to co dla nas ważne. Każda polisa ma swoje ograniczenia wynikające z ceny jaką klient może na nią przeznaczyć. Ale ważne jest, aby zadziałała wtedy kiedy faktycznie zdarzy się coś poważnego. (2016-11-07 18:23)
LeoAmatorLeoAmator
0
Z tym ,że zawierając ubezpieczenie nie jesteśmy wstanie przewidzieć wszystkich sytuacji życiowych które mogą się nam przydarzyć dlatego uważam iż ubezpieczyciel powinien nam zwrócić uwagę na wszystkie za i przeciw zawarte w danej polisie ewentualnie wskazać dodatkowe opcje pozwalające rozwiać wszelkie wątpliwości. (2016-11-07 19:02)
ubezpieczamysieubezpieczamysie
0
Absolutnie tak, na dodatek dobrze jest jeśli doradca zna się na rzeczy w praktyce. Wtedy wskaże rzeczy ważne, o których warto wiedzieć zanim podejmie się decyzję. Ubezpieczenie dla wędkarzy tworzyli wędkarze pracujący na co dzień w ubezpieczeniach. (2016-11-07 20:39)
fejkfejk
0
Znam lepszy sposób - w transporcie dbać o swój sprzęt bardziej jak o żonę i układać wszystko namiętnie tak żeby nic nie latało po samochodzie , nad wodą również nie rozrzucać wędek i całej reszty pierdół po całym łowisku bo to najkrótsza droga do tego żeby jakiś ,,rozgarnięty" uszkodził nam sprzęt, a na złodzieja wystarczą drobne treningi biegowe + pałka teleskopowa :D (2016-11-07 22:02)
mateuszwosmateuszwos
+1
To ja mam kilka pytań do Redakcji w związku z ubezpieczeniem. 1 Czy jest franczyza integralna lub redukcyjna i jeśli tak to ile wynosi? 2 Czy jeżeli stracę sprzęt na skutek kradzieży to potrzebuję faktury czy likwidacja działa na zasadzie raportu policyjnego? 3 Czy szkoda likwidowana jest do wartości odtworzeniowej czy rzeczywistej? 4 Czy ubezpieczający ma wgląd OWU przed zakupem ubezpieczenia? 5 Czy ubezpieczający otrzyma polisę potwierdzającą internetowy zakup i jeśli tak to po jakim czasie? (2016-11-07 22:44)
mateuszwosmateuszwos
0
franszyza* (2016-11-07 22:48)
ubezpieczamysieubezpieczamysie
0
ad.1 Oczywiście, jak w wielu polisach majątkowych są tzw. franszyzy i limity. Wszelkie szczegóły można znaleźć na stronie i zapoznać się z nimi w trakcie wyboru opcji w zakładce Zapoznaj się z warunkami ubezpieczenia. ad.2 Oczywiście, że należy przedstawić dowód zakupu, jak w każdym ubezpieczeniu majątkowym. W przypadku kradzieży należy ją zgłosić organom policji.ad.3 Zapisy Warunków umowy mówią, że likwidacja następuje na podstawie aktualnej wartości rynkowej. Jej wysokość ustalają rzeczoznawcy Towarzystwa; ad.4 Tak, w trakcie wyboru wariantu można zapoznać się z tzw. OWU przed zakupem, to wynika z przepisów; po przejściu pierwszej strony poniżej wariantów znajduje się przycisk "Zapoznaj się z warunkami Ubezpieczenia; ad.5 Oczywiście, potwierdzenia zawarcia polisy wystawiane jest drogą elektroniczną w ciągu kilku minut od zakupu; (2016-11-08 06:29)
MarczakMarczak
0
Szanowny ubezpieczyciej niech przedstawi szczegółowe warunki przyznawania odszkodowania. Pokażcie szczegóły, które nas interesują. W tej chwili tylko mydlicie oczy i szukacie debili. (2016-11-08 07:56)
MarczakMarczak
0
Chcecie paragony? I tu tkwi haczyk. Pozdrawiam (2016-11-08 07:59)
LeoAmatorLeoAmator
0
No jacha a jak nie mam rachunków to kicha.Kurde, no, nie należę do ludzi którzy kolekcjonują każdy papierek bo jakbym tak robił to bym giną w kwitach.Jeżeli coś kupiłem parę lat temu i okres gwarancji miną to nie trzymam rachunków. Tak samo z wyceną rzeczoznawcy ,kto go zatrudnia,przecież nie poszkodowany tylko towarzystwo.Przecież można płacić składkę od wartości deklarowanej sprzętu i tu mógłby się pojawić rzeczoznawca żeby ocenić czy ww. wartość nie jest sztucznie windowana przez klienta,a może zrobić tak jak w ubezpieczeniach komunikacyjnych,rozliczenie bezgotówkowe ;-) (2016-11-08 16:11)
mateuszwosmateuszwos
-2
Coraz więcej towarzystw nie wymaga paragonów lub faktur potwierdzających zakup. Problem dotyczy nie tylko zdarzeń losowych. Potrafię sobie wyobrazić sytuację w, której pożar trawi mój majątek wraz z paragonami lub kradzież sprzętu razem z fakturami. Wtedy będzie kłopot ze zgłoszeniem szkody. Co do wypłaty odszkodowania to majątek coraz częściej likwidowany jest do wartości odtworzeniowej. Dla klienta opcja najbardziej korzystna. Oznacza to odtworzenie stanu sprzed wystąpienia szkody. A więc klient ma mieć to co przed szkodą. Stan ani polepszony ani pogorszony. Niepokoi mnie też franszyza integralna, nie wiem czy i na jakim jest poziomie ale jeżeli jest to wartość powiedzmy 200 lub 300 zł poniżej, której klient nie może zgłosić szkody to jest to mało korzystne. Warto taką franszyzę znieść ale to pewnie dodatkowy koszt. Jeżeli natomiast dodatkowo jest franszyza redukcyjna, która będzie pomniejszać odszkodowane o podobną kwotę to już w ogóle mało kto będzie mógł skorzystać. Oczywiście nie uważam, że ubezpieczenie jest złe ale chciałem stanąć w interesie konsumenta i zwrócić uwagę na to co może powodować niezadowolenie nas wędkarzy. Oczywiście wątpliwości jest o wiele więcej Co jeśli nie mam świadków rabunku sprzętu z łowiska? Czy moje oświadczenie i paragon wystarczą do wypłaty odszkodowania? (2016-11-08 17:57)
ubezpieczamysieubezpieczamysie
0
Warunki jakie udało nam się wynegocjować z Towarzystwem mówią o franszyzie na sprzęt sportowy w wysokości 50 zl. Franszyza pojawia się także przy umowie OC. Pewnie z czasem spróbujemy wynegocjować możliwość ich wykupienia albo obniżenia, ale wiadomo jak słusznie zauważyłeś wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Od początku przyświecał nam cel, aby przygotować coś co uwzględnia specyfikę naszego hobby, ale jest też na naszą kieszeń. Posiadanie paragonu jest potrzebne nie tylko do ubezpieczenia, ale choćby do korzystania z możliwości reklamacji lub naprawy gwarancyjnej. Zatem ten wymóg nie jest niczym zaskakującym. Co do rabunku to w zakresie jest rabunek z włamaniem co oznacza, że jeśli pozostawimy np. część sprzętu w zamkniętym samochodzie będąc w tym czasie na łowisku to skradziony sprzęt z samochodu podlega ubezpieczeniu. Podobnie jest ze sprzętem pozostawionym w hotelu, pensjonacie. Jeden z wariantów posiada umowę "Bezpieczna kieszeń" , która chroni na wypadek zuchwałej kradzieży i pokrywa podstawowe koszty związane z odtworzeniem skradzionych rzeczy - szczegóły w opisach wariantów i załączonych tam warunkach umowy. Negocjacje z Towarzystwem przy tworzeniu ubezpieczeń specjalistycznych zawsze są trudne i wymagają czasu. Startujemy z wariantami, które w naszej opinii są już solidną podstawą i dobrze chronią w razie poważnych zdarzeń, ale też są materiałem do dalszego rozwoju. Wszelkie pomysły i uwagi zgłaszane za pośrednictwem tego forum zapisujemy i przy kolejnych modyfikacjach spróbujemy "wziąć je na warsztat". (2016-11-09 11:11)
mateuszwosmateuszwos
-4
Czyli generalnie tak jak się spodziewałem, ubezpieczeniu od kradzieży podlega tylko ten majątek, który jest zabezpieczony zgodnie z OWU. Musi być zamknięty na klucz i muszą być oznaki włamania. Większość jeśli nie wszystkie towarzystwa odmówią wpłaty odszkodowania jeśli ktoś ukradnie mi sprzęt z samochodu podczas gdy ten nie będzie zamknięty. Natomiast zastanawia mnie kwestia samego rabunku. Może bowiem zdarzyć się tak, że podchodzi do mnie osiłek zabiera mi wędkę i sobie idzie. Brak świadków i brak dowodów na istnienie zajścia. Co wówczas? Ubezpieczenie zadziała czy nie? (2016-11-09 14:17)
mateuszwosmateuszwos
-3
Dobra, przeczytałem OWU z uwagą i nie mam już pytań:) (2016-11-09 15:27)
LeoAmatorLeoAmator
0
Ubezpieczamysie posiadanie paragonu wcale nie jest konieczne do skutecznej reklamacji produktu,ono tylko je ułatwia. http://www.infor.pl/prawo/prawa-konsumenta/reklamacja/220066,Czy-sprzedawca-ma-prawo-domagac-sie-paragonu-przy-reklamacji.html Tak samo jak nie potrzebujemy opakowania ale niektórzy sprzedawcy żądają abyśmy je mieli . (2016-11-09 17:25)
jendreczekjendreczek
0
Osobiście mi w.........a się wystarczy jak sobie dziabne szczytówkę klapą bagażnika . A gdybym miał się jeszcze użerać z agentem do by mnie no ten ......... strzelił. A tak nowa przelotka na koniec i Allegro na licytacje. (2016-11-20 17:02)

skomentuj ten artykuł