Jestem niespotykanie spokojnym człowiekiem i przy tym cierpliwym, jednak wszystko ma swoje granice. Tym razem opiszę dotychczasowy przebieg transakcji zakupu sprzętu w sklepie Warciak Fishing (warciak-fishing.pl), użytkownik Allegro "Warciak250" (http://allegro.pl/show_user.php?uid=16968802).
Bogaty w doświadczenia kupowania przez Internet i ufny w solidność polskiego przedsiębiorcy, szczególnie w warunkach dużej konkurencyjności postanowiłem poszukać fajnej oferty na sprzęt, który wcześniej sobie upatrzyłem. Przeglądałem Allegro w poszukiwaniu sprzedawcy, który miał w ofercie wszystko, czego chciałem (wędka + kołowrotek + żyłki i akcesoria do pickera). Znalazłem kilku potencjalnych sprzedawców, napisałem do wszystkich prośbę o indywidualną ofertę (wiadomo, przy większych zakupach zawsze można się dogadać co do lepszej ceny albo jakiś dodatkowych gratisów). Jako pierwszy odpisał Warciak250 i jak się później okazało, jako jedyny. Cóż, pomyślałem, widocznie nikt inny nie chce poświęcić kilku dodatkowych minut, aby sprzedać towar. Po szybkiej wymianie maili i telefonów ustaliliśmy cenę z rabatem na wszystko - rabat cienki, sprzedawca oporny trochę, ale pomyślałem, że kiepskie marże mają i więcej ugrać się nie da. Cała transakcja odbywała się poza Allegro z uwagi na indywidualny jej charakter, ale byłem spokojny z uwagi na to, że jest to konto sklepu internetowego z niezłymi opiniami, a nie jakaś firma krzak.
Kontakt był szybki do czasu wpłaty kasy na konto, później były tylko same problemy. Ale po kolei. Pierwsza rzecz, to błędnie wpisany adres dostawy, o czym dowiedziałem się dopiero z trackingu przesyłek. Gdy czekałem na przesyłkę, wielokrotnie dobijałem się do sprzedawcy z prośbą o numer przesyłki, żeby zobaczyć co się z nią dzieje. Nie mogłem się dodzwonić, maile bez odpowiedzi, no poza jedną - "Jutro będzie". Ale jako, że konkretów nie było (numeru przesyłki), podejrzewałem kant. W końcu się jednak dodzwoniłem (po kilku dniach) i uzyskałem numer nadania. Paczka błędnie zaadresowana leżała w punkcie odbioru. No trudno, pomyślałem, każdemu się może zdarzyć błąd, ale chociaż by się ta druga strona trochę postarała naprawić problem. Nic to, szybka podróż o przesyłkę i do domu.
Po rozpakowaniu przesyłki okazało się, że brakuje kilku rzeczy:
- brak dowodu zakupu (paragon, fv)
- brak kart gwarancyjnych na wędkę i kołowrotek
- brak gratisów ustalonych wcześniej oraz wynikających z opisów aukcji
Troszkę się wkurzyłem, bo tyle czasu czekałem na towar, a tu jeszcze taka wpadka. Znów wielokrotne próby kontaktu telefonicznego i emailowego, w końcu udało mi się dodzwonić i doprosić się o swoje. Później ponaglenia i pytania bez odpowiedzi i po 17 dniach dostałem przesyłkę z kartami gwarancyjnymi i gratisami, nadal jednak nie otrzymałem dowodu zakupu. Pisałem do Warciaka w tej sprawie, jednak już bez reakcji. Było to, tzn ostatnia wiadomość do nich, 30 czerwca 2011 i od tego czasu cisza w temacie.
W międzyczasie sprawdziłem jeszcze ofertę sklepu i okazało się, że te towary, które zakupiłem, w sklepie warciak-fishing.pl są jeszcze tańsze, niż oferta po rabacie jaką dostałem przez Allegro - dałem ciała, bo nie sprawdziłem tego dokładnie. Skoro Warciak250 nie płacił prowizji allegro to zwyczajnie naciągnął mnie na dodatkowe koszty.
Generalnie nie polecam tego sprzedawcy, chyba, że ktoś chce mieć podobne przygody. Kolejne większe zakupy zrobiłem w sklepie stacjonarnym "Skalar" w Olsztynie i sprzedawca podszedł do sprawy rewelacyjnie, ale to temat na następny artykuł i w zupełnie innym klimacie :)
ryukon1975 | |
---|---|
Raczej nie kupuję na allegro wolę sklepy internetowe.Powiem szczerze że wydałem kupę kasy w takich sklepach i nigdy nie miałem najmniejszego problemu.Nie był to jeden czy dwa sklepy tylko około siedmiu.Cóż mogę powiedzieć,przykre doświadczenie i dzięki za ostrzeżenie przed tym sprzedawcą.***** (2011-08-11 10:16) | |
u?ytkownik77594 | |
Ja średnio robię około 5 transakcji przez internet w miesiącu (Allegro, sklepy), ale takie akcje są bardzo rzadko. (2011-08-11 11:12) | |
ryukon1975 | |
Ja trzymam się swojej metody.Mam tych siedem sklepów robiłem w niektórych zakupy po kilka razy,największy rachunek wynosił 3 tyś. mimo to byłem spokojny o przebieg transakcji.Nigdy też nie miałem problemów z kontaktem do sprzedawców.Pozdrawiam. (2011-08-11 11:40) | |
kostekmar | |
Trochę się dziwię, ponieważ zawsze kupuję właśnie w tym sklepie i naprawdę zero najmniejszych nawet problemów. Jednak mogło to wynikać ze zmiany lokalizacji i przenosinami sklepu. Dwa razy moje przesyłki (pomimo dobrego zaadresowania) utknęły w jakiejś sortowni. (2011-08-11 13:30) | |
u?ytkownik77594 | |
Ja też się zdziwiłem, bo gościu praktycznie nie miał negatywnych opinii... no, ale może innych tak nie denerwuje kiepska jakość obsługi. W ogóle miałem wtedy jakąś "czarną serię", bo kupowałem też sprzęt w neo24 i ich deklarowana 24-godzinna realizacja trwała prawie tydzień, do tego sprzęt przyszedł uszkodzony :/. Na szczęście ze zwrotem nie było najmniejszych problemów. (2011-08-12 00:57) | |
u?ytkownik32263 | |
Z warciakiem też miałem przyjemność handlować i był mały problem z towarem ponieważ czekałem ok 2 tygodni na przesyłkę. I rzeczywiście kontakt ze sprzedającym był delikatnie mówiąc kiepski bo facet na początku nie odbierał telefonów, potem mówił że towar wysłany i jak się później okazało był:) Tylko że poczta dała d...y i list poszedł do innej miejscowości o podobnej nazwie. Ale towar był OK więc ja nie mogę się go czepiać,no może poza kiepskim kontaktem. (2011-08-14 01:54) | |
troc | |
Od lat kupuję między innymi na Allegro, nigdy żadnego potknięcia- a tyle się przestrzega przed zawieraniem transakcji poza Allegro. Wystarczyło poprosić sprzedawcę o wystawienie tych przedmiotów w aukcji prywatnej- i problemy znikają- sam niejednokrotnie tak robię również z użytkownikiem ''warciak250'', no ale człowiek uczy się na błędach...Pozdrawiam i ***** pozostawiam. (2011-08-14 08:32) | |
artex499 | |
wyluzujcie sie troche każdemu może sie zdażyć. (2011-08-15 09:17) | |
dorada | |
Panowie to prawda, też się naciołem na Allegro sprzedają kołowrotki po reklamacyjne jak super czary mary, wyczyszczone nasmarowane i okazuje, że mają luzy / bicie / poosiowe ala tuleja do wodzika. Przestańcie kupować, pokochałem mój najbliższy sklepik miejski i wiem co mam dotknąć pooglądać itp, tanio wychodzi za kilka groszy spaceru lub bilet autobusowy, po co macie płacić za pocztę i powrotnie, niebądźcie naiwniakami ! jak ja ha ha. Ślę pozdrówka, Dorada. (2011-08-15 11:51) | |
u?ytkownik13410 | |
A ja uważam, że o takich rzeczach nie powinno się pisać w ramach społecznościowego portalu wędkarskiego. Uważam, że każdemu może zdarzyć się błąd i nie potrzebne jest roztrząsanie tego za pośrednictwem portalu. No chyba, że mamy tu do czynienia ze średnio dżentelmeńską walką z konkurencją... :] Po pierwsze plus dla sprzedającego za to, że zgodził się dać rabat. Nawet jeśli allegro nie nalicza prowizji od sprzedaży to wystawienie aukcji też kosztuje. W tym przypadku wystawienie trzech aukcji, ze zdjęciami jak się domyślam. Po drugie- ciekaw jestem jaka była wartość zakupionych produktów i jakie z tytułu pomyłki na rzecz kolegi sprzedający odniósł zyski. Podejrzewam, że żadnych. Nie sądze też, żeby celowo pomylił adres. Jeśli chodzi o paragon- być może się zawieruszył. Zdarza się. Wymiary ma to dość niewielkie a ponowne fiskalizowanie naraża sprzedającego na koszty przy towarze którego cenę i tak obniżył. Podsumowując: Uważam, że pisanie o swoich doświadczeniach ze sprzedażą psuje tylko dobre imię sprzedającego na allegro. A dobre imię on ma. Ponad 1300 komentarzy, 3000 sprzedanych rzeczy na nowym koncie oraz ponad 4300 komentarzy i 17000 sprzedanych rzeczy daje całkiem dużą ilość. Każdy popełnia błędy. Sam wielokrotnie kupowałem u niego zarówno drobne jak i mniej drobne zakupy. Nigdy nie było problemów. Gdyby każdy z kupujących miał pisać o swoich doświadczeniach w zakupach to byłoby tutaj żałośnie dużo bezwartościowych informacji. (2011-08-15 13:38) | |
warun | |
Witam. A ja sięz kolegą Czerminem nie zgodzę, bo po to aby różnego rodzaju informacje wymieniać między sobą tworzy się portale społecznościowe. A zakupy sprzętu to chyba jedno z najbardziej emocjonujących i wrażliwych na niesmak działań, jakie może spotkać wędkarza (oprócz samego wędkowania oczywiście). I tłumaczenie, że komuś się może zdarzyć... no cóż, może przesadzę, ale rodzinom ofiar wypadków drogowych, zwłaszcza z udziałem pijanych kierowców też tak można powiedzieć? Każdy za swoje błędy ponosi jakieś konsekwencje i tyle, a przynajmniej powinien ponieść. I szczerze powiem wdzięczny jestem autorowi (przy okazji 5 za ujawnianie kłopotliwych sprzedawców) za te informacje bo będę omijał tego alegrowicza szerokim łukiem. I nie dlatego, że, powiedzmy wprost dał ciała, tylko ze kontakt z nim, zwłaszcza po otrzymaniu zapłaty na konto nagle jest albo niemożliwy albo graniczy z cudem. Dla mnie to jest właśnie powód, dla którego nie chce z tym kimś mieć nic wspólnego. Jakby sprzedawca chociażby poświęcił 15 minut, aby sprawdzić co i jak i powiedzieć kupującemu "u mnie jest wszystko OK" albo "kurde sorry walnąłem się w adresie, przepraszam już jakoś się dogadujemy" oraz "faktycznie moja wina nie wsadziłem umówionych gratisów" kupujący nie napisał by tego artykułu. Owszem, błędy są ludzką rzeczą, oczywiście, ale odwaga aby się do nich przyznać i po męsku wziąć na siebie konsekwencje... z tym już gorzej. Pozdrawiam Warun (2011-08-15 21:09) | |
u?ytkownik77594 | |
@czermin Otóż to, istotą problemu jest kiepskie podejście do klienta. Ilości pozytywnych komentarzy czy sprzedanych przedmiotów nic nie dowodzą. No i trzeba mówić o takich rzeczach. Ludzie wolą machnąć ręką i zapomnieć, a sprzedawca dalej będzie robił "swoje", bo wszystko uchodzi mu bezkarnie. Mówienie o tym podniesie jakość usług. Brawo dla sprzedawcy za rabat? W tych czasach wszędzie dostaniesz rabat, nawet w supermarkecie, więc nie wiem, za co te brawa, zwłaszcza że ów rabat to w tym konkretnym przypadku "fotomontaż". Nie rozumiem, co ma wartość zamówienia do tej całej sytuacji. Czy klient zamawiający kilka drobiazgów ma być gorzej traktowany od klienta wykupującego "połowę sklepu"? Chcę być tak samo traktowany, gdy kupuję paczkę haczyków oraz gdy kupuję cały zestaw sprzętu. Co do paragonu - na karcie gwarancyjnej jest informacja, że jest ważna tylko z dowodem zakupu, więc jakby nie patrzeć, jest dość istotny i mało mnie interesuje, co sprzedawca z nim zrobił - czy sprzedał towar "na lewo", czy zgubił podczas pakowania jest nieistotne. Klient musi dostać dowód zakupu. Pomyłki i wpadki się zdarzają, ale nie można traktować klienta w sposób, jaki opisałem powyżej. Nie prowadzę działalności w jakikolwiek sposób konkurencyjnej z opisywanym sprzedawcą. (2011-08-17 00:49) | |
lisses | |
właśnie też dokonałem małych zakupów, z tym że w sklepie internetowym Warciak-fishing i czekam już prawie dwa tygodnie. Kontaktu zero!!! Wysłałem kilka maili i próbowałem wielokrotnie dzwonić ale nikt nie odbiera telefonu, jedynie dostałem po ok tygodniu mail ... dzisiaj sprawdzę co się z tym dzieje... i to wszystko. Uważam że takie podejście do klienta to żadne podejście, wiem na pewno że już NIGDY nic nie kupie w tym sklepie. Zamówione wobler miały być prezentem urodzinowym, ale musiałem kupić coś innego bo cholera wie gdzie jest towar. Przestrzegam przed tym sklepem!!! A dodam tylko że bardzo dobrze że ludzie otwarcie wymieniają zdanie na takie tematy, jak bym przeczytał ten temat wcześniej to pewnie bym się zastanowił zanim dokonał bym zakupu w tym właśnie sklepie. (2011-09-12 08:57) | |
mario1973 | |
Ja ze swojej strony też odradzam jakiekolwiek zakupy w tym sklepie. Sam osobiście padłem ofiarą nie uczciwego sprzedającego.Dostałem kołowrotek bez zapasowej szpuli i bez gwarancji. Czekałem cierpliwie dwa miesiące. Oprócz obietnic i przesuwania terminu wysyłki brakujących przedmiotów nie dostałem nic. Wystawiłem negatyw, może to uchroni innych o ile przed zakupem zajrzą w komentarze. A żeby było ciekawiej dalej wystawia ten sprzęt obiecując szpulę i gwarancję. (2012-04-10 20:02) | |
u?ytkownik70140 | |
5 (2013-05-11 10:30) | |
kuki17 | |
CZEKAM na przesylke od nich juz dwa tyg.....szlak mnie już trafia..NIGDY NIC JUZ TAM NIE ZAMÓWIE !! (2014-07-23 10:25) | |
kerim59 | |
Omijać gościa szerokim łukiem ,45 dni czkałem za dwoma woblerami a jak dostałem to w innym kolorze. Kilkanaście razy rozmawialiśmy czy SMS za każdym razem KŁAMSTWO!!! odradzam!!! (2014-08-11 11:27) | |
Mario wedkarz | |
moi drodzy, niestety to nie jedyny przypadek Chciałbym Was również ostrzec przed tym sklepem http://warciak-fishing.pl/ Zamówiłem u nich towar, z paczki zostały skradzione wartościowe produkty. Spisałem protokół uszkodzenia a sklep nie poczuwa się do zwrotu ani towaru ani kosztów. Rzecznik praw konsumenta twierdzi, że nie jestem zupełnie stroną w sprawie i powinienem od razu otrzymać towar ponownie lub pieniążki. Sklep twierdzi inaczej i radośnie czeka na wyjaśnienie sprawy z kurierem. Sprawa ciągnie się drugi miesiąc, pan który odbiera telefony bezczelnie się rozłącza i ma mnie gdzieś. Kupowałem setki rzeczy przez internet, miałem różne sytuacje jednak to bije wszystko na głowę. Być może ten wpis oprzytomni. Szkoda tylko, że musiałem to wyjaśniać mojemu synkowi, który czekał na sprzęt z niecierpliwością aby wybrać się z tatą na pierwsze wędkowanie. Na szczęście są jeszcze inne sklepy stacjonarne, w których by the way, kupiłem ten towar taniej. A żeby było ciekawiej oto co sklep mi napisał w mailu, po mojej informacji, że opiszę sprawę na forach: „MAM TO GDZIEŚ I TE FORA TEŻ SA ZAKŁAMANE I MOGĘ KUPIĆ ZA 500 ZŁ NA ROK KILKU KLIENTÓW KTÓRZY BĘDĄ O NAS CUDA WYPISYWALI :-) NIESTETY TAK TO DZIAŁA.CZY MYSLI PAN ŻE NA KAŻDY POST ODPISUJE WĘDKARZ KOLEGA ???” (2015-05-18 14:53) | |
inga-maj | |
Witam serdecznie, czytając wcześniejsze posty widzę że sklep nie cieszy się popularnością w tym wątku. Prawdą jest, że każdemu zdarzyć się mogą opóźnienia wysyłkowe, sama wiem bo sklep prowadziłam i uzależnione jest to od mnóstwa czynników, w tym przypadku wydaje mi się że duże znaczenie ma sezonowość zamiłowania, bo od wiosny do jesieni podejrzewam że jest niezłe szaleństwo w takim sklepie. Co do działalności firm na forach to w dzisiejszych czasach jest to pojmowane jako działanie marketingowe i mogę to zaakceptować, ale nie do pojęcia jest dla mnie tzw. czarny PR czyli celowe oczernianie konkurencji. Nie mam podstaw ażeby uważać, że i w tym przypadku mamy z czymś takim do czynienia i chyba wolę nie wiedzieć. To o czym chciałam napisać to fakt, iż również dokonywałam zakupów u tego sprzedawcy i to niejednokrotnie. Sam fakt ponownych zakupów świadczyć powinien o minimalnej chociażby dozie zaufania względem sklepu z mojej strony. Nie miałam takich sytuacji jak te wyżej opisywane, co nie oznacza że przesyłka zawsze była na czas. pośliźnięcia się zdarzają. Ja zostałam poinformowano o możliwości takowych opóźnień i zdecydowałem się zamówić i trochę poczekać. Szczerze mówiąc nie wiem jak jest w innych internetowych sklepach wędkarskich ale podejrzewam, że w sezonie, ciężko oczekiwać przesyłki kolejnego dnia. Kwestia skradzionej zawartości przesyłki to już zupełnie inna sprawa, w moim mniemaniu niezależna od sprzedawcy. Bardzo nieprofesjonalne jest natomiast zachowanie tzw "wyparcia" czyli do póki nie rozwiąże sprawy z firmą kurierską nie będę w temacie dyskutował. Warto w tym momencie zastanowić się nad zmianą kuriera, tak ażeby ponownie takie sytuacje nie miały miejsca. Reasumując - rozumiem rozgoryczenie nie w pełni ustatysfakcjonowanego klienta sklepu z czasu oczekiwania na przesyłkę, ale z drugiej strony sklep ma rzeczywiście sporo pozytywnych recenzji zadowolonych klientów. Do ideału widać jeszcze brakuje, ale nieuczciwym nazwać go nie można. To tyle w mojej wypowiedzi. Pozdrawiam (2015-07-09 11:38) | |
1984Marcin1984 | |
Trochę rzeczywiście wydłużył się czas oczekiwania na przesyłkę w porównaniu z latami poprzednimi, jednak zostałem poinformowany iż będzie trzeba poczekać około tygodnia na dostawę w związku z dużą liczbą zamówień. Odczekałem swoje i paczka przyszła, także nie ma co wieszać psów na kolesiu, ale rzeczywiście mógłby coś z tym zrobić ażeby proces trochę przyspieszyć, nie wiem może kogoś więcej zatrudnić do pomocy. (2015-08-20 09:03) | |