Zaloguj się do konta

Niedzielny pech

W sobote umówilem się na 6.00 na wyjazd z kumplem na łąke-miał byc po mnie autem niestety ani jego ani kontaktu wiec postanowilem dotrzec tam środkami miejskiej komunikacji.Pamietałem że bus w niedziele jest co godzine zawsze 20 po.Stoje sobie na przystanku i nic wiec zerknąłem na rozkład i szok-fakt że co godzine za wyjątkiem godz.szóstej.Po pół godzince pojechałem innym szęśliwy że zdąrze na przesiadke -niestety okazało sie że tramwaj pojechał 3 minuty przed czasem i tak o to kolejne pół godziny w du...

Jadąc nastepnym okazało sie że interesujący mnie przystanek zlikwidowano więc musiałem wracać z kilometr do przejścia podziemnego pod trasą sz.ruchu i torowiskiem które okazało sie zamkniete,naszczęście miejscowy oświecił mnie że obok jest czynne stare w krzakach, ale by sie tam dostać musiałem zejść z nasypu niestety trawa po rosie śliska i połowe górki pokonałem na |???Dziesieć minutek marszu i dotarłem nad wode i zonk-na tabliczce komunikat,, dniu 17 maj staw zamknięty-zawody. Nie zacytuje jakie słowa padły ale myśle trudno,jak już tu jestem to grzeje na ,,kajakowy,,zaopatrując sie w browar po drodze na stacji benzynowej za cene delikatnie mówiąc przesadzoną.

Dotarłem w końcu nad wode i zabrałem się za rozwinięcie sprzętu i ???-okazalo sie że podczas upadku uszkodziłem kołowrotek-pękła blokada korby no ale w końcu jestem mechanikiem i po 10-ciu minutach przy pomocy kawałka patyka,scyzoryka i drutu sprzęt zadziałał.Pare rzutów i ktoś zwrócił mi uwage że na tym brzegu nie wolno łowić-fakt niewiedzieć czemu ten odcinek brzegu wyłaczono z wędkowania. Wkurzony już na maksa poszedłem dalej ale tam z kolei nie było się gdzie wcisnąć tak że na odcinku ok. kilometra wykonałem może z 10 rzutów oczywiście bez efektu.Zrezygnowany postanowiłem zrobić pare fotek tego zbiornika bo wspomniałem kiedyS o nim opisując Łąke-

Rybostan tam w sumie podobny czyli praktycznie wszystko łącznie z kleniem,pstągiem i sumem a z dominujących karp,leszcz,płoć,okon,szczupak,sandacz,wzdręga.Tak oto :miLo:spędziłem niedzielny poranek na rybach:-)))

Opinie (9)

rysiek38

Fotki z kajakowego dodam potem bo sąza wielkie i nie wchodzą a do tego potrzebna mi Dorota a juz śpi niestety [2009-05-19 01:02]

adler

I w tym cały urok . Lecz jest co potem wspominać , no nie. [2009-05-19 11:09]

użytkownik

A mówią, że wędkarstwo to najbardziej relaksujące hobby na świecie :) Czasami tak się człowiek naw...nadenerwuje choćby skoki spadochronowe uprawiał :) [2009-05-19 11:22]

Blacha

Tak to czasem bywa wszystko sie obraca przeciw nam. Ja mam To szczęście w njieszczęściu że urodzilem sie w piątek trzynastego wiec jak coś sie dzieje to zawsze jest na co zgonić;) A co do wstawiania zdjęć to wejdz na tą strone dizeki niej mozesz w bardzo prosty sposób zmniejszyś i dopasować zdjecia http://www.jak-zmniejszyc-fotke.pl/ Czasami jak zdjęcie jest bardzo duze trzeba poczekć dłuższą chwile ale czego jak czego cierpliwości wedkarzowi nie powinno brakowac. PDK [2009-05-19 13:44]

hubi

No to Rysiu maiłes niezłego pecha,w takiej sytułacji nic tylko pyknac pare browarków to czasem pomaga nastepnym razem bedzie lepiej pozdrawiam. [2009-05-20 21:08]

rysiek38

Ale za to dziś mimo kiepskiego dnia od rana miałem całkiem udany wypadzik a szczegóły za moment + fota na blogu .PDK !!! [2009-05-20 23:23]

łysy wąż

Ja strasznie nie lubię jak się z kimś umawiam i ten ktoś nawala. Działa mi to na nerwy. Rychu, nie przejmuj się - wędkarstwo to takie hobby, w którym nie wszystko idzie po naszej myśli. I chyba to właśnie jest tak pociągające. Idziesz na płotki, capniesz karpia. Idziesz na lina, capniesz węgorza. Idziesz na sandacza, capniesz suma. Idziesz na suma, nic nie złowisz.... Bywa. Pozdrowienia przesyłam ;-) [2009-05-21 21:14]

martin-86

Heh no nieżle to trzeba mieć pecha... :) takie to uroki niestety ale pewnie sobie to odbiłeś browarkami :)

[2011-02-20 16:05]

Piotr 100574

*****:) [2015-08-15 20:14]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…