Zaloguj się do konta

Nietypowy dodadek do zanęty ;)

Historia, którą teraz opowiem usłyszałem przy okazji pewnych zawodów wędkarskich. Nie wiem czy prawdziwa, ale w pewnym sensie zabawna.

W drodze na jedną z weekendowych wypraw organizowanych przez koło, jeden z kolegów już w autokarze zaczął informować, że jest w posiadaniu dużej ilości przygotowanej już zanęty. Okazało się, że jest to ogromna miska, wypełniona niemal po brzegi. Co chwilę pytał się, czy ktoś nie jest w potrzebie, bo jeśli tak, to chętnie użyczy trochę specyfiku. Nie wzbudzałoby to żadnych podejrzeń, gdyby nie fakt, że zaczepił niemal każdego. Oczywiście prawie wszyscy byli przygotowani do wyjazdu i zaopatrzeni we własną zanętę.
Jak się okazało, po przybyciu na miejsce, kolega rozpakował sprzęt i wspomnianą miskę z zanętą. Mieszanka pięknie pachniała, a na jej powierzchni panoszyła się znaczna ilość pinki. Kiedy przysiadł nad miską i zaczął przesypywać zawartość do wiaderka szczęśliwca, który zgodził się wziąć nieco nadmiarowej zanęty okazało się, że pod powierzchnią ukrytych było kilka butelek %.

Jak się okazało, ów kolega nie stronił od alkoholu i miał problem z akceptacją tego faktu przez małżonkę. Zawsze, kiedy wyjeżdżał na łowienie czy też zawody, miał przysłowiowe trzepanie pakunków w poszukiwaniu napojów wyskokowych. Kobieta wywracała nawet przysłowiowe skarpety na drugą stronę w poszukiwaniu kontrabandy.

Pomysłowość ludzka nie zna jednak granic i delikwent znając awersję żony do robactwa, postanowił schować butelki we wcześniej przygotowanej zanęcie...

Można się zapytać, dlaczego nie zaopatrywał się po wyjeździe. Nie wiem, ale sposób bardzo pomysłowy.

Opinie (5)

kamil11269

zostawię ***** [2012-10-20 09:52]

andrzej3023

też zostawaim ***** bardzo ciekawe [2012-10-30 15:58]

owczarki

liczy sie pomysłowość 5 [2012-11-01 16:02]

kwas1423

***** [2012-11-05 16:27]

karolpolawiacz

ja nie pije bo nie mogę ale nieźle wykabinowal [2013-02-01 17:46]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej