Nimfa Deadh Fly

/ 6 zdjęć


Do tej pory było o kołowrotkach i wędkach.
Jednak od kilku ładnych lat wędkuję metodą muchową. Jak pewnie wiecie - wielu "muszkarzy" tworzy własne wzory much i własnoręcznie je wykonuje. W moim przypadku było tak samo. Setki wzorów i nie kończące się poszukiwania tej najlepszej - haha. Do rzeczy. Stworzyłem taką muchę która jest w moich rękach (i paru kolegów) skuteczna na wszystkie ryby i we wszystkich miejscach. Przynajmniej na razie - tzn gdyby wszyscy nią łowili - to ryby się przyzwyczają że to nie jedzonko. Nazwałem ją - "Deadh Fly" - czyli swobodnie tłumacząc "śmiertna mucha" górnolotnie to chyba "mucha śmierci". Przy tworzeniu jej oparłem się na fakcie że występuje ona w naturalnym środowisku od wiosny do późnej jesieni i ryby raczej ją jedzą. I nie pomyliłem się - jedzą i to chętnie. Wykonywana jest na hakach Hanak BL450 16 i 18, główkach wolframowych (srebrna perła) Stuff od Mistrza i mojego kolegi - Roberta Zyzika 2,5 do 3,3mm, czarnymi cienkimi nićmi do suchych much, z ogonkami (3 do 4 włosów) z zimowego czarnego furta jelenia oraz z dubingiem Hendsa Spectra nr 46 - taki czarniawy z ciemno zielonym i granatowym połyskiem. Ciekawy jestem opinii kolegów - może po ewentualnych próbach. załączam kilka fotek samej muchy i rybek nią złowionych. Foto z wyprawy 2023 na Biały Dunajec. Foto robione w boju - nad wodą więc nie bardzo artystyczne. 

 


4
Oceń
(1 głosów)

 

Nimfa Deadh Fly - opinie i komentarze

skomentuj ten artykuł