Nocne łowienie na spławik - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Wielokrotnie już na tej stronie pojawiały się wpisy dotyczące metody spławikowej, związanych z nią przynęt, akcesorów i sprzętu. Zawsze wspominano jednak o wędkowaniu w dzień, ja postanowiłem opowiedzieć Wam nieco o wędkowaniu tą metodą, ale w nocy. Zwłaszcza latem jest to bardzo popularny sposób łowienia wśród miłośników spławika.
Z pewnością dobrze znany każdemu wędkarzowi problem, to rozplątywanie zaczepów, zwłaszcza w nocy, dlatego nastawiając się na takie łowienie powinniśmy przygotować stanowisko już za dnia. Jeden powód, to bezpieczeństwo, drugi – wygoda łowienia. Musimy więc usunąć wszelkie kamienie znajdujące się w drodze do wędki, wszystko powinno być tak ustawione, aby zanęta nie ulegała przewróceniu, a my mieli dostęp do całego sprzętu bez konieczności ruszania się z siedliska.
Nie da się ukryć, że latem łowienie na spławik sprawia najwięcej wrażeń. O tej porze roku najskuteczniejsze są wbrew pozorom płytkie łowiska do 4 m, a optymalna głębokość w przypadku metody spławikowej wynosi 5 m. Stosujemy wówczas kije o długości 4,60 i mocy wyrzutowej do 30 g.
Jak wspominałem, najlepiej łowić na głębokości 5 m, dlatego wędka nie powinna mieć mniej niż 5 m. Świetliki, to osobny temat i stosuje się je w zależności od głębokości łowiska. Jeśli głębokość wody wynosi do 2,5 m, świetliki powinny mieć średnicę do 3,5 mm, jeśli natomiast woda ma głębokość powyżej 2,5 m, stosujemy świetliki o średnicy powyżej 3,5 mm. Generalnie stosujemy zasadę, że im jest płycej, tym używamy mniejszego świetlika. W momencie podejścia, albo brania ryba “jeździ” po łowisku, odstraszając uchwyconym świetlikiem wszystkie okoliczne ryby.
Druga ważna sprawa – przynęta w nocy musi leżeć na dnie. Ja stosuję najczęściej spławiki matchowe, które jest łatwiej wyrzucić. Podam przykład. Przypuśćmy, że łowimy na zbiorniku o głębokości 4 m, w odległości 20 m od pomostu. Stosujemy wówczas spławiki 2+2, 2-3 lub 3+2, nie obawiajmy się - drobnica o tej porze nie bierze, chyba że łowisko jest bardzo płytkie i mamy pełnię.
Z przynęt stosuję głównie kanapki, tzn. czerwony robak przetykany białym, do tego kukurydza i makaron. Te pięć przynęt razem ze świetlikiem z powodzeniem sprawdza się w przypadku wszystkich ryb karpiowatych.
Jeśli chodzi o zanętę nocną, to jej przygotowanie również zależy od charakteru zbornika. Jeśli panuje w nim dużo drobnicy, zanętę wykładamy w momencie, gdy słońce styka się z horyzontem, jeśli drobnicy nie ma – na dwie godziny przez zachodem słońca. Moim zdaniem, nie ma idealnej przynęty na nocne wędkowanie. Na jednym jest tylko kukurydza aromatyzowana, a na drugim nie. W sklepach można znaleźć np. zanętę leszczową, ale w sklepie jest ich 5-6 rodzajów, a każdy ma inne składniki. Nie możemy też zapominać, że zanęta sklepowa to jedna sprawa, a białe robaki, kukurydza, pęczak, to druga sprawa..Ja jestem wiernym kibicem najprostszych, starych sposobów. Ludzie często zapominają, że np. najlepszą zanętą na leszcza jest makaron traktorowany wanilią lub kurkumą.
Kul nie kleję, jeśli łowię na głębokości do 2 m, chyba, że panuje bardzo silny wiatr, są przepływy, zmienia się ciśninie i pogoda.
Autor tekstu: Piotr Berger
linek | |
---|---|
Witam kolege i nie zgodze sie z informacja ze nalezy stosowac swietliki do 3.5 mm na wody plytsze.Ja stosuje swietliki 4.5mm na wodzie 1.30-1.50 m z ogromnym powodzeniem . A co do nocnego necenia niech kolega spróbuje zanecic zwykla kukurydza z puszki przez pare dni i efekty wszystkich karpiowatych sa pewne. Pozdrawiem (2008-08-08 14:34) | |
u?ytkownik1408 | |
Witam Kolegów po kiju Ma kolega racje.Lato to super pora na noce połowy spławikowe.Z tym że ja łowie w jeziorze za pomocą 8 m. bata stojąc w wodzie w woderach na wysokości końca trzcin.Dobra organizacja za dnia to podstawa ale wszystko można sobie zorganizować.2 podpórki pod wędke i dwie na akcesoria.Co do świetlików zasady nie ma.Ja używam 3,5 mm ale o czerwonym niezbyt silnym świetle,z uwagi na odległość nie trzeba mocnych.A uwierzcie mi koledzy 1 kg leszcz w nocy na bata to hol niezapomniay.Nęce sypką zanęta jeszcze za widnego a potem już ziarenka które mam zawsze wymieszane z odrobiną zapachu z zanęty. Pozdrawiam kolegów po kiju i zycze niezapomnianych emocji podczas nocnych zasiadek.Szuwar78 (2008-08-08 23:28) | |
tely001 | |
Wszystko fajnie opisane , tylko może by jeszcze napisac coś na temat wyników tego nocnego wędkowania i jak łowieniw nocą na spławik wypada na tle innych metod - np. przy łowieniu z gruntu ? Poprostu czy warto sie męczyc łowiac na spławik nocą ? (2008-08-09 21:40) | |
linek | |
Kolego jezeli chodzi o nocne polowy na moim terenie i w mojej ulubionej rzece to lowie tylko i wylacznie na splawik. Wiadomo ze zaraz ktos dopisze ze w nocy tylko z gruntu ale ja wole lowic na swietlowke gdzie mozna zaobserwowac nawet najmniejszy ruch i najmniejsze drgniecie splawika . Jak juz pisalem wczesniej lowie na glebokosci 1.20-1.50m z duzym powodzeniem plocie 35-45 cm i jazie powyzej 50 cm. Ale wybor metody lowienia zalezy tylko i wylacznie od nas samych . (2008-08-09 23:57) | |
Szumik | |
witam kolegów .Wszystko ładnie opisane ale co do łowienia nocą na spławik to ja się nie przekonałem bardziej spisuje się grunt albo spining. Ja mam taki sposób żeby w nocy ryba wiudziała błystkę przed przyponem metalowym zrobiłem sobie taką rurkę szklaną i w nią wkładam swietlika wtedy błystka bardzo dobrze połyskuje na zielono zwabia okonie i szczypaki raz nawet złapałem 2 węgorze co najdziwniejsze. ozdrawiam (2008-08-10 11:49) | |
dany21 | |
Witam kolegów. Wędkowałem ostatnio w nocy na żwirowni, miałem jeden grunt i spławik, przez całą noc nie miałem brań na grunt a na spławik ciągle brały linki i płotki. (2008-08-20 12:48) | |
robson1 | |
Witam wszystkich. Muszę sie przyłaczyc do opini,jednego z kolegów który trafnie moim zdaniem zauważył,że po co się,nocą,meczyc łowiąc na spławik.W nocy przyneta ( moim zdaniem ) powinna obowiazkowo leżec na dnie,a więc od czego mamy metody strikto gruntowe ? Próbowałem oczywiście w nocy róznych metod połowu,i raczej wszystkie argumenty,przemawiają za gruntem,mało za spławikiem. (2008-08-23 11:47) | |
u?ytkownik2494 | |
Witam kolegów!Ja na nocne wyprawy przeważnie jeżdżę z kolegą bo to i raźniej i bezpieczniej i większe pole manewru tzn.on z gruntu ja na spławik lub odwrotnie i dobieramy metodę tą która akurat się sprawdza,a co do spławików żadna gruntówka nie zastąpi widoku sunącego po wodzie spławika ze świetlikiem podczas brania.Pozdrawiam. (2008-09-24 16:53) | |
wedkarz20 | |
Witam ja jestem gorącym zwolennikiem nocnej spławikówki. Nie zauważyłem,żeby blask świetlika płoszył ryby. Zawsze używam świetlików 4,5mm , nawet na płytkiej wodzie. (2008-12-02 17:20) | |
orda | |
Witam. Metod i sposobów łowienia nocnego jest tyle, co wędkarzy. Każdy sposób jest rewelacyjny, jeżeli w danym łowisku przynosi wyniki. Osobiście korzystam z obu wymienionych metod. Zdarzało się, że gruntówka leżała na dnie i drobiazgi wytrząsały zanętę z koszyka, a w tym samym czasie na spławikówkę brały duże liny, ale było i na odwrót, spławik sennie się bujał, a z gruntu brały karpiki. Najlepiej zacząć od obu metod równocześnie i jeżeli jest taka możliwość, przezbroić wędki na skuteczniejszą metodę. Pozdrawiam. (2008-12-17 21:42) | |
rysiek38 | |
a lowil was ktos noca na kulke wodna tuz pod lub na powierzchni-rewelacja na duze wzdregi i srednie karpie.musza byc spelnione 2 warunki;woda lustro i jakies swiatla na 2gim brzegu (2009-01-07 12:39) | |
agawa-ogrody | |
Kolego Szumik opis twojej metody spiningowej jest ...., nie dość że kłusujesz to jeszcze namawiasz do tego innych, (zakaz uzywania sztucznego swiatła do wabienia ryb) (2009-01-21 10:16) | |
u?ytkownik8289 | |
5 fajny artykuł w te wakacje chciałbym się wybrać pierwszy raz w życiu na nocną zasiadkę ciekawe czy mi się uda.? (2009-06-19 22:33) | |
72jonik | |
Ja chyba też wybiorę się nocą na spławik i zabiorę ze sobą dziadka;)Byłem z wujem na flądrze nocą ,ale nic nie brało.Czasami w wodzie nic nie piszczy jak np:w trawie;)Pozdrawiam:) (2010-01-02 14:57) | |
u?ytkownik16122 | |
Pomysł przedni z nie klejeniem kul , 5 . (2010-07-16 22:36) | |
u?ytkownik1117 | |
kolego , bez obrazy , nie chodzi mi tu o twój osąd, ty poprostu nie potrafisz łowić, co za bzdura, bedę wędkował 3metrową wędką na głębokości 10metrów bo potrafię tak łowić, grubość świetlika nie ma tu nic do znaczenia, co ma wspólnego necenie przed zachodem słońca i po zachodzie słońca , bzdura,
wiesz że dzwoni , ale nie wiesz w którym kościele, wogóle to totalna bzdura, sory kolego ale taka jest prawda .......... (2010-08-29 16:31) | |
baloonstyle | |
wedkarz321 jedź jedź na nocki. Łapanie nocą jest najlepsze :)) (2010-09-24 07:55) | |
gacek63 | |
Zgadzam się z kolegą linkiem w 100%. Tak samo robię, karpia nęcę przez tydzień samą kukurydzą, łapię go na głębokosci do 1,5 metra i na spławik zakładam świetlik mikado 4.5:-) Wyniki we mojej galerii:-) Pozdrawiam (2010-12-25 18:58) | |
u?ytkownik50695 | |
Co do wędkowania w nocy to jest jak z dupą każdy ja swoją racje, doświadczenia. A latem nocki są, dosyć krutkie i ciepłe. A dobór zanęt i przynęt to już sami powiniśmy wiedzieć jakich urzyć na "naszych" wodach. Bardzo spostrzegawcze było zwrócenie uwagi na temat uszykowania łowiska czyli posprzątanie i uszykowanie go aby jak naj mniej zeczy nam przeszkadzało. Pozdrawiam i czekam na piersze letnie nocki z niecierpliwością. (2010-12-28 17:07) | |
halski021 | |
Łowiłem w nocy na spławik ze świetlikiem , na pickery ze świetlikiem na szczytowce , oraz na grunt bez świetlików ale z sygnalizatorem dźwiękowym.Wszystkie te metody nocą się sprawdzają , którą łowimy to zależy kto jak lubi .Jedno jest wg mnie wspólne - w nocy na haku meldują się z zasady większe rybki niż w dzień. (2013-12-14 20:49) | |