To o ten puchar dziś walczymy 19.10.14r. j. Chłodne - zdjęcia, foto - 8 zdjęć
Polska złota jesień, a my przy tej pięknej pogodzie rozegramy ostatnie zawody tego roku- w naszym kole : Zawody spinningowe o ,,Mistrza jesiennego spinningu jeziora Chłodnego". Spotykamy się o godzinie 8,00 na parkingu przy jeziorze Chłodnym. Mija godzina spotkania , a tu jakoś nas mało. Na listę startową zapisało się u sekretarza Janka 8 wędkarzy. Czekamy jeszcze ,,studenckie 15 minut" i niestety nikt do nas nie dołącza. Pozostaje więc losowanie : u nas liczby parzyste będą okrążały jezioro w prawo, a nie parzyste w lewo. Aby tradycji stało się za dość odprawa to domena prezesa Kazia Banacha, a więc najważniejsze : przypomnienie wymiarów łowionych drapieżników. Druga bardzo ważna sprawa : złowioną rybę potwierdza najbliższy wędkarz i po zmierzeniu można ją wypuścić do wody- co oczywiście nie jest przymusem, jeśli jej wymiar jest prawidłowy. Wszystkie ryby nie wymiarowe natychmiast wracają do wody !!!!! Godzina 8,30 ruszamy do boju. Teraz rozpoczyna się dylemat : co przypiąć do żyłki, czy też plecionki, na co skuszą się dziś drapieżniki ??? Pierwsze rzuty pokazują nam iż najwięcej to my dziś połowimy : rdestnic i innych rogatek, czy też innego ,,zielska". Niestety - jeszcze cała roślinność jest w pełnej kondycji i nie odpuszcza naszym przynętom. Próbuję z przynętami ,,anty zaczepowymi" ale i to nie wiele pomaga. Co rzut to na haczyku zawisa długa wstęga wodnej roślinności. Ale , słychać że ktoś walczy z rybą . To Bogdan- holuje szczupaka. Razem z Christianem - mierzą go- ma 65 cm, jest Ok. Za chwilę znowu Bogdan ,łowi kolejnego szczupaka, widać to jego dzień. Tym razem niestety ,,brak wymiaru". Inni koledzy tez łowią ryby - tylko- jeden problem, dlaczego one nie dorosły ???? Przy takim biczowaniu wody szybko mija czas i dla nas koniec zawodów. Po zakończeniu zawodów wszyscy meldują się na parkingu i zdają relację sekretarzowi. Okazuje się że : Na I miejscu jest Bogdan Galiński z wynikiem : 1570 pkt. Na II miejscu : Kaziu Banach 270pkt, a trzeci Mirek Smoleń 120pkt. To wszyscy koledzy którzy mogli pochwalić się wymiarowymi rybami. A więc puchar i gratulacje dla Bogdana Galińskiego. Teraz to już tylko grill i pogaduchy . Główny problem który nas nie pokoi i dręczy : dlaczego tak mało kolegów uczestniczy w zawodach??? Co zrobić by to zmienić???? Jak ten problem rozwiązać- kto nam odpowie ????
Autor tekstu: Jan Glazik
dendrobena | |
---|---|
Faktycznie frekwencja mała.To nie jedyne koło. Ważne że rybki były.Spotkanie integracyjne również bardzo ważna sprawa. Gratulacje dla zwycięzców. Pozdrawiam. (2014-10-20 17:25) | |
puchna | |
To samo było u nas zawody o puchar prezesa koła okoń 12 osób a tak to zawsze minimum 30 .Przykre no cóż (2014-10-20 18:58) | |
gali | |
Tego się nie zmieni. Dla mnie najważniejsze na zawodach to spotkać się z kumplami , a nie miejsce które zajmę. (2014-10-20 19:03) | |
grisza-78 | |
W tej sytuacji ryby były na drugim planie. Ważne, że najbardziej zawzięci próbowali połowić ;) Pozdrowienia dla sąsiadów z Cekcyna! (2014-10-23 00:01) | |
halski021 | |
Róbcie częściej zawody na Cekcyńskim Wielkim , to może będzie więcej zawodników . Większość członków waszego koła wędkuje na tym jeziorze .Ciekawe były by wg mnie zawody z nowych pomostów . (2014-10-26 19:37) | |
janglazik1947 | |
Janusz ale Cekcyńskie jest we władaniu PGRyb w Charzykowie. My tu nie rządzimy. (2014-10-27 19:45) | |
halski021 | |
Jestem pewny ,że wszyscy z waszego koła mają wykupione zezwolenia na to jezioro , więc dogadać się z dzierżawcą na pewno da radę . A nie wszystkie zawody muszą być na wodach PZW . Przynajmniej u nas część zawodów jest tak organizowana . (2014-10-28 10:37) | |
slawekkiel17 | |
Bywa i tak, ale nie ma co sie martwic W przyszlym roku bedzie wiecej startujacych. Wazne jest to, ze spotkaliscie sie nad woda, polowiliscie i co najwazniejsze zdrowi i w dobrych humorach wracaliscie do domow. Pozdrawiam serdecznie Slawek. (2014-10-31 21:23) | |