O nieprzespanej nocy

/ 2 komentarzy / 2 zdjęć


Nie ma jak letnia pora. W długie zimowe wieczory, szczególnie teraz, gdy silny mróz za oknem, miło jest wspomnieć te nieprzespane ciepłe nocki, spędzone nad brzegiem przyjaznej wody. I nie ma już teraz znaczenia, jakie były efekty tych sympatycznych zasiadek. Ważny jest zapach ogniska, lot odległej błyskawicy, tnącej ciemną przestrzeń nieba i spokojny oddech kolegi, który właśnie zapadł w krótką drzemkę. Zamknij oczy i już widzisz świecące punkty na wodnej toni. To poblask świetlików wryty w Twoją pamięć. Wyrazisty i ostry wczesnym wieczorem, zaś blady i rozmydlony w oparach mgły porannej.
Jeśli pozwolisz Twej pamięci na odrobinę szaleństwa, to być może zobaczysz jak nagle sprytnie zacznie tańczyć ta kropla światła i po krótkiej chwili zanurzy się w przepastnej nocy. Być może poczujesz nawet ten miły ból w nadgarstku – sygnał twojego zwycięstwa. Być może, miast zabawy ze światłem,
usłyszysz „trele morele” z czarnej przestrzeni przed twoją głową, gdzie głodny, naiwny, nocny potwór naprężył szczytówkę Twojej najdroższej zabawki i szarpie Twe nerwy, nakręca adrenalinę i budzi z uśpienia gospodarzy traw okolicznych o kosmatych, przedziwnych, nocnych kształtach. Być może …
Zaczyna świtać, czas się obudzić. Za oknem minus 24 stopnie!


 


4.9
Oceń
(7 głosów)

 

O nieprzespanej nocy - opinie i komentarze

RandarioRandario
0
***** Pozdrawiam
(2012-04-19 18:14)
u?ytkownik70140u?ytkownik70140
0
5 (2013-05-10 14:37)

skomentuj ten artykuł