O uśmiech Niepełnosprawnego Dziecka

/ 2 komentarzy / 6 zdjęć


O uśmiech Niepełnosprawnego Dziecka.

walczyli członkowie Stowarzyszenia Wędkarskiego Żbik, którzy 8 czerwca br., pomagali niepełnosprawnym dzieciom z Zakładu Opiekuńczego w Pruszkowie, prowadzonego przez siostry zakonne, rozegrać zawody wędkarskie.
Do tych zawodów, bardzo starannie przygotował się zarząd Stowarzyszenia. Łowisko tzw. „Raczek”, zarybiono karpiem. Przygotowano stanowiska i wszystko po to by od serca, bez reklamy, nieść radość niepełnosprawnym.
Podobnie jak w latach ubiegłych, dzieci indywidualnie losowały wędkarza opiekuna.
Do mnie trafił najstarszy z grupy Grzegorz. Był bardzo skoncentrowany, nigdy nie łowił samodzielnie ryb, ważył każde wypowiadane słowo. Zauważyłem przy tym, że gdy na sąsiednim stanowisku wyholowano karpia, on zachowywał stoicki spokój. Jego zachowanie bardzo mnie mobilizowało. Starannie zanęciłem stanowisko, i już bez obaw, po dość dalekim wyrzucie spławika, przekazałem mu wędkę.
Pierwsza ryba niezacięta. Kolejna, po wymianie haczyka na większy, siedziała na haku. Miał przed sobą nie łatwe zadanie. Wodorosty nie ułatwiały mu holu, ale zachowywał spokój. Duży karp walczył i próbował różnych sztuczek. Wędka dygotała mu w ręku. Kołowrotek z hamulcem walki sprawdził się jak nigdy. Odetchnęliśmy, gdy prawie 2 kg. karp znalazł się w podbieraku. Przybiliśmy „piątki”. Jego uśmiech na twarzy i wzrok był bardzo wymowny. Powiedział tylko, że chyba dzisiaj długo nie zaśnie.
Do końca zawodów, mieliśmy jeszcze kilka brań i jeszcze jednego karpia wyholowaliśmy.
Na koniec naszego spotkania pytam, jakie ma zainteresowania?. Odpowiedz mnie powaliła; interesuję się trochę psychologią a głównie fizyką kwantową.
W tym momencie dotarło do mnie, że te dzieci mają plany i marzenia. Nie można ich izolować. Potrzebny jest im bliski kontakt ze społeczeństwem. To, co przygotował dla nich zarząd Stowarzyszenia nie da się przeliczyć na żadne pieniądze. Chociaż te były również bardzo potrzebne. Znaleziono sponsorów. Nie bez znaczenia była przychylność urzędu miasta. Były, więc napoje, słodycze, nagrody rzeczowe i wspaniała rodzinna atmosfera.
Dodam tylko, że na tym łowisku, gniazdowały w tym roku nieme łabędzie. Sześć maluchów (na zdjęciu), z rodzicami pływa majestatycznie po stawie. To ogromne zaskoczenie. Nikt nie pamięta by tu kiedykolwiek odbył się lęg tych ptaków.
Pozdrawiam.

 


5
Oceń
(2 głosów)

 

O uśmiech Niepełnosprawnego Dziecka - opinie i komentarze

zmkazmka
0
Dzięki Gieniu za dobre słowo .Tak jak napisałeś ,uśmiech i zadowolenie tych dzieci były bezcenne .Zarząd zrobił swoje , ale bez Adama Majewskiego i Wydziału Ochrony Środowiska z Panią  Elą  Garczyńską byłoby to niemożliwe. Dziękujemy im  również w imieniu dzieci i naszym.
(2014-06-09 16:59)
zmkazmka
0
Przepraszam i biję się w piersi - zapomniałem o naszych kolegach po kiju ,którzy tłumnie przybyli by pełnić rolę opiekunów , sędziów,,,grilowych" w czasie trwania zawodów .Dziękuję Wam i zapraszam za tydzień na walkę o Puchar Prezydenta Pruszkowa .
(2014-06-09 18:17)

skomentuj ten artykuł