
Odczarowanie sandaczowe jeziora - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
W ostatnich dniach na jeziorze brały tylko i wyłącznie okonie.. a prawdę mówiąc to były okonki około 15cm.
Tego dnia brały dużo bardziej intensywnie ponieważ pogoda była idealna -, fala, około 20stopni temperatury,
dobre ciśnienie i witar , nad jeziorem spływały łódki z mniejszymi lub większymi sukcesami,ale ryba zaczęła się
wreszcie ruszać!
Około godziny 19 dobry znajomy powiedział wujowi ,że biorą sandacze i ,że warto byłoby skoczyć
na wodę. Mnie nie trzeba było długo namawiać -, w 5 minut wszystko było zaniesione do łódki.
Płyniemy w kierunku "gruszki" stajemy i pierwsze skubnięcia , niestety po chwili wpłynął nam na łowisko
pan z windsurfingiem i narobił takiego hałasu ,że sandacza tam nie uświadczymy przez kilka najbliżych dni..
Płyniemy dalej ,obławiamy jeziorko i od czasu do czasu skubią po piórach małe okonie przyznam się wam szczerze,że
byłem zawiedziony ponieważ już jakiś czas nie widziałem sandacza na wędce..
Wzieliśmy ze sobą kukurydzę aby zanęcić miejsce leszczowo-karpiowe ,ale i przy okazji sandaczowe i to był strzał
w dziesiątkę-, rzucam i czuję ten magiczny pstryk na kiju, tętno podskoczyło ponieważ wiedziałem ,że to ta chwila
kiedy sandacze żerują bardzo aktywnie i to ten moment na ,który czekałem. Aura była piękna -, fale
rozbijające się o burtę łodzi, piękny wiatr i siwe niebo ze słońcem -, pogoda na sandacza!
Zmieniam koguta i rzucam i obławiam kamienie gdy dochodzę na skraj blatu czuję uderzenie i mam sandacza-,
to jest to , holuję rybkę i wyciągam 45cm rybę która zaraz wraca do wody.
Kilka rzutów później Maciej holuje
kolejnego sandacza również w roziarze około 45cm. Kolejny rzut na białego tygrysa przywołał mi ładnego szczupaka
+/-60cm. w tym roku to był jeden z większych szczupaków jakie złowiłem. Byłem uradowany ,ale chciałem wreszcie
złapać honorową 50cm sandacza.
Kilka rzutów i biały tygrys buszując pomiędzy kamieniami przynosi elekt w postaci
wymarzonej 50cm,wiem,że sandacz takiej wielkości to nie jest jakiś wyjątkowy wynik,ale byłem bardzo zadowolony
ponieważ wreszcie odczarowałem swoje jezioro i mam nadzieję ,że od tego dnia będzie tylko lepiej
i tych sandaczy będzie wiele,wiele więcej.
Autor tekstu: Albert Woźniak
![]() | u?ytkownik32263 |
---|---|
Tylko za dwie pierwsze foty należą się dwie duże piony. Lecz mogę dać tylko jedną :-/ Gratuluję odczarowania jeziorka. Ja jeszcze muszę trochę poczekać na "odczarowanie" swojego akwenu bo dziś Wisełka więc jeziorko musi poczekać;) (2013-07-20 14:04) | |
![]() | rohacz |
Gratulacje!!!pozdrawiam (2013-07-20 17:57) | |
![]() | majap |
Serdeczne gratulacje.*****. Pozdrawiam. (2013-07-21 06:57) | |
![]() | dunster35 |
Piękne drapieżniki. Gratuluję wyprawy , pozostawiam 5. (2013-07-21 19:05) | |
![]() | milos1234 |
no ładne rybki gratulacje (2013-07-21 22:34) | |
![]() | pawel75 |
Piękne rybki. Oczywiście nic tylko Gratuluję i zostawiam piąteczkę. Pozdrawiam ! (2013-07-23 06:05) | |
![]() | danek210 |
gratki :))))))) (2013-07-24 11:58) | |
![]() | Zander51 |
Coraz trudniej o sandacza. Czemu ? Moje Eldorado jest teraz zupełną pustynią a na szukanie nowych miejscówek jakoś nie mam chęci. Czyli totalna lipa... (2013-07-24 19:29) | |
![]() | okiem_sandacza |
Na moim jeziorze jest od groma sandacza,ale czesto przyjeżdżają "specialiści" z kijami za nie wiadomo ile ,echosondami silnikami,przynętami za setki a może tysiące złotych i zanim to załadują i staną na górce robiąc hałasu na 300ha wody wszystko wypłoszą a potem głoszą ,że nie ma ryby..;) Ale fakt jeśli pustynia to lipa.. (2013-07-28 21:26) | |