Siedząc w ten grudniowy wieczór , sam w domu , czytając o sprzęcie , planując przyszły "odległościowy" sezon coś mnie natchnęło , żeby przybliżyć kolegom metodę odległościową.
Łowienie odległościówką jest uważanych za wielu najtrudniejszą metodą spławikową . Popieram w całości ich zdanie , bo sam z każdej kolejnej wyprawy uczę się czegoś nowego
Ale zacznijmy od sprzętu .
Wędzisko
moim zdaniem najważniejsza część zestawu . Najczęściej stosujmy kijki 3,9 -4,2 metra . Oczywiście można to zastąpić krótszym kijem , ale równocześnie tracąc zasięg i celność rzutu . Masa wyrzutu najlepiej 5/20 g . Pozwala to na rzuty cięższymi wagglerami ale daje także trochę zapasu w czasie holu większej ryby . Przy wyborze kijka zwróćmy uwagę na precyzję wykonania przelotek . No i oczywiście waga – jak najmniejsza . Kij oczywiście trzy – częściowy .Dobrze , aby kijek był miękki co amortyzuje zrywy ryby . Wędka po próbnym zarzucie powinna szybko wrócić do nieruchomej pozycji a nie latać na boki jak guma .
Młynek
Najlepiej używać kołowrotków , które są polecane przez producenta do tej metody . Powinien mieć przełożenie w granicach 5 : 1 o ułatwi ściąganie zestawu z dużej odległości. Szupla Long Cast czyli wyższa i płytsza co ułatwia dalszy zarzut . Zazwyczaj w komplecie dostajemu drugą szpulkę , na którą warto nawinąć mocniejszą żyłkę . Kolejnym ważnym czynnikiem wpływającym na wybór kołowrotka jest hamulec . Powinien mieć płynną pracę , nie zacinać się i oczywiście precyzyjny . No cóż podsumowując .Wybór młynka nasuwa mi się praktycznie jeden kandydat w tym przedziale cenowym – Dragon Maxima hst Match .
Żyłka
na pewno przeznaczona do metody odległościowej. Mało rozciągliwa , tonąca, brak pamięci . Ułatwi to zacięcia i oczywiście zatapianie żyłki . Powinna się wahać w przedziale 0,14-0,18 . Tutaj polecam Trabucco i Pro Match Robinsona .
Przyponówka od 0,10 – 0,14 . Najlepiej miękka , dzięki czemu opadająca przynęta zachowuje się naturalnie .
Spławik
używamy tutaj spławików przeznaczonych do tej metody czy wagglerów . Najczęściej mocujemy we jednym punkcie przelotowo . Do żyłki mocujemy jak kto woli – stonfo , mała agrafka z krętlikiem. Pozwala to na szybką zmianę spławika przy zmiennych warunkach pogodowych . Zasada chyba wszystkim znana śruciny montujemy od najlżejszej przy krętliku do najcięższej przy spławiku . Chyba najbardziej uniwersalnymi wagglerami są te z własnym obciążeniem . Najczęściej stosujemy wagglery 3+1/2/3 . Warto także kupować spławiki z wymiennymi antenkami , co ułatwia obserwację brania . Na falę polecam spławik z częścią drucianej antenki , co ułatwia przenikanie fal .
Ciężarki
Możemy stosować trzy typy –oliwki , style , okrągłe śruciny . Podobno przy stylach żyłka się nie plącze , ale ja się do nich nie przekonałem . Oliwek używam na głębokiej wodzie, i w tym wypadku obciążenie skupiamy w jednym punkcie ,co praktycznie uniemożliwia łowienie z opadu . No i w końcu śruciny . Dają nam najwięcej możliwości , jeżeli chodzi o ich rozłożenie na żyłce . Możemy nimi łowić typowo z opadu ,ale także skupić ,je w jednym punkcie , co spowoduje niemal natychmiastowe opadnięcie na dno .Wybierając śruty kupujmy te z oznaczeniem „soft” czyli miękkie .Odradzam tych za 4 czy 5zł bo są twarde , krzywo nacięte i mają inną gramaturę od podanej przez producenta .
Haczyki
używam ich w rozmiarach od 8 do 18 . Polecan Ownera i Sensasa . Dobrze trzymają rybę i nie rdzewieją. Oczywiście hak dobieramy do wielkości przynęty a nie łowionych ryb. Do ochotki – 18 do białych 16-10 a większe do kuku i czerwonych .Oczywiście kolor haka dobieramy do przynęty .
Rzut i zacięcie
Rzut powinien być płynny, zza głowy. Po zaznaczeniu i wygruntowaniu zarzucamy zestaw w wybrane miejsce , i zaznaczamy na żyłce przy kołowrotku kreskę specjalnym markerem. Jak celnie zarzucić ? Wybieramy punkt na przeciwległym brzegu np. drzewo i zarzucamy . Wkładamy szczytówkę jednocześnie ściągając zestaw do momentu pojawienia się zamalowanej zylki przy kołowrotku . Gdy mamy zatapiamy żyłkę odkładamy wędkę na podpórki z zatopioną szczytówką i możemy nęcić . Kule i glinę w zależności od odległości łapania można podać ręką lub strzelić z procy. Zacinamy płynnym ale mocnym ruchem z siłą zależna od odl . łowienia .
W następnym wpisie omówię gruntowanie , i dodatkowy sprzęt .
mienta | |
---|---|
duże 5 za wpis oby tak dalej (2010-12-10 22:36) | |
mlotek2222 | |
Oczywiscie piąteczka bardzo dobry artykuł ciekawe rady jaki sprzęt nam bendzie potrzebny do tej metody.Pozdrawiam (2010-12-11 07:05) | |
mario117 | |
Ciekawy opis i napewno bardzo przydatny. oczywiście 5. pozdrawiam (2010-12-11 10:24) | |
bluehornet | |
Ciekawy opis , oczywiście ***** , bawię się odległościówką Browning Ambition Match 4.20 o paramatrach jw , a kołowrotek to Mitchell Avocet II o przełożeniu 5-1 i typowo matchowej szpuli ( wysoka i płytka ) - super się łowi . Pozdrawiam , połamania kija . (2010-12-11 14:24) | |
kowal42 | |
Za artykuł oczywiście piąteczka, bardzo cenne rady, szczególnie dla początkujących w tej metodzie no i dla młodzieży, super. Pozdrawiam. (2010-12-12 13:30) | |
DARIUSZN1963 | |
Bardzo dobry artykuł ,fachowe porady ,przydało by się kilka rysunków. Pozdrawiam. (2010-12-14 08:18) | |