Zaloguj się do konta

Odrzański węgorz - Mohikanin

Opinie (20)

aal82

Super niespodzianka :) i węgorz spowrotem wraca do wody. [2010-08-07 11:27]

kaban

Ciekawe dlaczego pierwsza ocena to 1*,ja dałem 5* a ostatniego węgorza złowiłem w 1986 roku.Gdyby nie zapora w Rzeszowie pływałyby sobie w górze Wisłoka dalej a teraz można tylko pomarzyć.Pozdrawiam. [2010-08-07 11:50]

użytkownik

Jak na tak interesującą wyprawę - opis marny. Daję "4", [2010-08-07 12:20]

MareKs

No no wypuszczenie tak smacznej ryby - godne podziwu. Węgorz bardzo ładny - prawdziwy rekord. Do tego ładna odrzańska miejscówka i wypad udany :-) Szkoda że nie padło już nic więcej godnego uwagi.Daję oczywiście *****. Tekst konkretny, rzeczowy, nie za długi.pozdrawiam odrzańskich moczykijów [2010-08-07 12:23]

zabol69

gratuluje wegorza. ladny okaz. Za opowiadanie piec gwiazdek +++++. krotko i rzeczowo na temat. polamania kija pozdrawiam [2010-08-07 18:16]

ryukon1975

Zgadza się kol.kaban ostatniej nocy złowiłem poniżej zapory węgorza-co ciekawe wziął na kostkę sera w czasie zasiadki na brzanę. [2010-08-07 21:37]

780528

Miła niespodzianka w postaci ładnego węgorza!Czasami łowimy rybę, której nigdy byśmy się nie spodziewali.Fajne rybki i dobre opowiadanko za całość daję ***** pozdrowienia! [2010-08-07 22:01]

blutu

Ja daję 5*.W treść wszystko jest ujęte i nie dodaje bajek jak niektórzy. Podoba mi się i pozdrawiam , oczywiście gratuluję ryby. [2010-08-08 07:23]

piotrek12

Piekny okaz 5. [2010-08-08 12:11]

an2212

Gratuluję! Mam nadzieję że w tym sezonie w końcu też złapię jakiegoś węgorza.pozdrawiam. [2010-08-09 13:31]

użytkownik

to piekna niespodzianka bardzo ladny wegorz tylko po zostalo po gratulowac koledze wspanialej ryby ktora jest co raz rzadziej spotykana w naszych rzekach [2010-08-09 13:55]

kkurylo

trochę już złowiłem węgorzy w swoim życiu i coś dziwnym wydaje mi sie fakt pozowania węgorza do zdjęć.... albo rybka była nadwyraz zmęczona albo....... węgorz za wszelką ceną w każdej sytuacji szuka ucieczki i utrzymanie go w pozycji "wyprostowanej" jest wręcz niemożliwe.... ale to tylko takie moje spostrzeżenie :-)

Pozdrawiam i gratuluję połowu

Krzysiek

[2010-08-09 14:37]

Matys24

Nigdy jeszcze nie złowiłem węgorza ale raz odczepiałem pewnego malucha bo jego łowca  się brzydził go dotknąći w tym czasie wlazł mi do rękawa haha. Jest to bardzo silna ryba i to że jest na brzegu to  sma wróci do wody. Super historia daje 5  życze kolejnych udanych połowów i serdecznie pozdrawiam [2010-08-09 15:43]

lukasz-lbn

Nooo trzeba przyznać że pięęęęęknyyyy !!!!! No i wielki podziw za wypuszczenie węgorka, bo to nie często się zdarza wędkarzom wypuścić takie cudo ;-))))))) ode mnie oczywiście 5 ***** pozdrawiam [2010-08-09 16:11]

Rufin

Fajna przygoda,fajna rybka a najlepsza postawa wędkarza.Brawo. [2010-08-11 10:47]

użytkownik

Moja ocena to 5+. Gratulacje rybki. [2010-08-23 18:58]

jarmu

tez bym chciał złapac takiego:):) [2010-11-22 18:32]

gnusmas2

Moje ostatnie spotkanie z węgorzem, 03 05 2010 Spiningóję na boczny trok bez sukcesów. Rzeczka Obrzyca.Jest godzina 11.30 pora na śniadanie piękna słoneczna pogoda zachęca do wypicia piwa, koniec z łowieniem. Zdejmuję gumkę zakładam kilka małych rosówek i do wody, kij opieram o pień zwalonego przez bobry drzewa wyciągam kiłbasę i piwo- sielanka. Mija kilka chwil i kij ucieka do wody, zacinam i czuję silną rybę wiem że nie dam jej rady brak podbieraka ,wysoki stromy brzeg, cienka żyłka,chcę ją zobaczyć ale ona ucieka z prądem rzeki dalej nie mogę jej pozwolić trzcinowisko po moim brzegu podnoszę na siłę i widzę olbrzymiego węgorza,ktory calą siłą pcha się do zielska przy brzegu.Wchodzi kilka razy w zielsko a ja po chwili Go wyciągam,raz drygi trzeci i prask urwał żylkę zaplątaną w zielsko,popłyną do morza. Na Obrzycy nie złowiłem węgorza od 20 lat i nigdy w dzien i nigdy takiego. [2010-11-28 17:33]

pstrag222

Pozostawiam 5 wegorz to moje marzenie. Pzdr-pstrag222 [2011-03-14 15:33]

82marco

Mi było tylko raz dane spotkac sie z wegorzem i to na spinning, tak na spinning!!!!! W j. Paprocany na spina wyciagnołem kiedyś oponę rowerową, a w oponie niespodzianka !!!! wegorz !!!! okolo 60cm. I to był mój pierwszy i ostatni raz. Oczywiście to był PRZYPADEK ale za to jaki uchachany do domu wrócilem :)

Za opis wyprawy i rybke *****

Połamania na sumie :)

[2011-05-24 22:16]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…