Kormoran czarny zjada dziennie około pół kilograma ryb, co dla wędkarzy i właścicieli stawów hodowlanych oznacza ogromne straty. Z roku na rok liczebność tych ptaków w regionie spada, z czego cieszą się wędkarze a nad czym ubolewają turyści, dla których kormoran nad warmińskim jeziorem to piękna pocztówka z wakacji. Jak twierdzą ekolodzy – kormoranom często przypisuje się straty, które wyrządzają kłusownicy, a więc odstrzał na taką skalę nie jest konieczny. Bronią również kormoranów, twierdząc, że wystarczy płoszenie ptactwa, nie ma konieczności ich zabijania. Ekolodzy przypominają również, że kormorany żywią się drobnymi rybami, które nie są wartościowe dla wędkarzy, a brak tych ptaków może powodować namnażanie się małych ryb.
W tym roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowisk po wizji lokalnej zezwoliła na odstrzał 1610 ptaków. Redukcja obejmie również 183 sztuki czapli siwej i 90 wydr.
Odstrzał kontrolowany może być prowadzony po sezonie lęgowym czyli od 1 sierpnia do końca roku.
źródło: olsztyn.com.pl/