Łowienie okoni wczesnym latem
Marek Dębicki (marek-debicki)
2015-06-15
Dochodzi połowa czerwca, a temperatury szaleją. Kilka dni mamy upalnych z temperaturami powyżej 30ºC, a za chwilę spadek do kilkunastu stopni w dzień i zaledwie kilku stopni w nocy. Wiatry zmienne, wieją co kilka godzin z innych kierunków obwieszając nam kolejną zmianę frontów atmosferycznych. Ciśnienie skacze jak szalone.
Przyroda pięknieje. Krzewy czarnego bzu uginają się pod bogactwem białych kiści kwiatów i wespół z coraz pełniej strzelającymi śnieżnobiałymi kwiatami jaśminu, unoszą w powietrzu słodkawą woń oznajmiając nam, że mamy właśnie Wczesne Lato.
W środowisku wodnym, w wodach stojących obok grążeli, coraz częściej zauważyć można kwiaty grzybienia białego, inaczej pięknej lilii wodnej, zwanej także nenufarem http://poznajziola.pl/ziola/grzybien-bialy-79.html. Niestety z rybami jakby trochę słabiej. Coraz trudniej złowić ładnego leszcza, a liny i karasie także jakby trochę kaprysiły. Po prostu przyszła pora, która włączyła mechanizmy biologicznego rozwoju i spowodowała, że wyruszyły lub za niedługo wyruszą na swoje tarliska. Takimi oto symptomami charakteryzuje się to nasze Wczesne Lato, opisane w fenologii wędkarskiej. http://bit.ly/1SfRfvU.
Wybór łowiska
My natomiast uciekając z terenów zurbanizowanych przed palącym słońcem na weekendową rekreację, nad brzegi naszych pięknych jezior i rzek, jakże często jesteśmy zawiedzeni brakiem lub znikomymi sukcesami wędkarskimi. Leszcze nie biorą, liny i karasie nie biorą, płotka kaprysi, jedynie gdzieś tam pod gałęziami nadbrzeżnych drzew, muskającymi listowiem taflę jeziora lub rzeki, widzimy liczne pluski i rozpryski drobnicy, czy też oczkujące ławice uklei.
Jest to okres, w którym w jeziorach i rzekach drobnych rybek różnej maści nie brakuje. Dlaczego więc na to zjawisko nie reagujemy? Przecież jak drobnicy jest pod dostatkiem, to na pewno w jej pobliżu kręcą się jej amatorzy, w tym przypadku zawsze przebiegłe i głodne okonie.
Jednym słowem, bez względu na warunki, wyznacznikiem okoniowego łowiska w tym okresie, będzie zawsze miejsce wygrzewającej się w słońcu lub żerującej w toni na planktonie, czy też leniwie przemieszczającej się pomiędzy roślinnością podwodną drobnicy (narybku).
Technika połowu, sprzęt i zestawy
Nie sposób mi opisać wszelkie możliwe, a zarazem najskuteczniejsze techniki połowu okoni jeziorowych i rzecznych w tym okresie. Dlatego też swoje spostrzeżenia ograniczę do lekkiej żywcówki jeziorowej, a jedynie podam przykłady lekkiego spinningu (materiał zdjęciowy) na jeziorze oraz spinningu na rzece. Będą to przypadki, które podpowiedziała sama natura i które potwierdziły się w kolejnych latach pobytu z wędką nad wodą, w porównywalnych okresach czasu.
Lekka żywcówka-przykład
Upalny, letni poranek. Leszcze, liny i karasie dawno już opuściły nasze łowisko, a spławiki od dobrej godziny stoją jak zamurowane. Nie próżnuje jednak ukleja i inne gatunki kilkucentymetrowego białorybu, który ochoczo, a niekiedy wręcz hałaśliwie pluska się dosłownie pod naszymi nogami.
W okresie tym, zapewne nie jednemu z nas przydarzyło się, że zapiętą na delikatny haczyk kilkucentymetrową uklejkę lub płoteczkę pobił potężny okoń lub inny drapieżnik. Pobicie, chwila nadziei na podniesienie drapieżnika i niespodziewane zejście ze zbyt małego haczyka. Raz i drugi jak się to przydarzy, rzec można w porządku, ale jak ma to miejsce po raz kolejny, wypada to zdecydowanie w jakiś sposób uporządkować. Okazuje się, że tak podniesioną rybkę, na tym samym zestawie spławikowym (spławik i obciążenie zestawu), wystarczy delikatnie podpiąć do przyponu z większym haczykiem.
Technika połowu
Po pierwsze.
Cała jednak sztuka wędkowania moim zdaniem polega na kilku aspektach. Po pierwsze na umiejętnym, tzn. bardzo delikatnym zapięciu żywczyka na haczyku. Mając za przynętę rybkę 4-5cm długości, delikatnie wprowadzamy grot haczyka od dolnej szczęki do góry, w kierunku jednego z otworów nosowych. Tak zapięty żywczyk jest nadal żywotny i jest gwarancją pewnego brania, mając na uwadze sposób ataku przynęty przez okonia.
Po drugie.
Nie mniej ważniejszą sprawą, staje się delikatne położenie zestawu w rejonie łowiska. Nie może być tu mowy o potężnych wyrzutach, szarpnięciach, zrywach itp. Przynętę należy podać zdecydowanie, ale niezwykle płynnie i miękko. W tym przypadku raczej potwierdza się prosta zasada. Przynętę podajemy z boku i poniżej poziomu baraszkującej drobnicy.
Po trzecie.
Mając zwłaszcza na uwadze pierwszy przypadek, dotyczący zapięcia przynęty i znając sposób pobierania jej przez niezwykle dynamicznego okonia, nie należy zwlekać ze zdecydowanym, aczkolwiek miękkim zacięciem. Okonie mają wielkie paszcze, a z przynętą w postaci rybki raczej się nie bawią. Wchłaniają ją zdecydowanie. W tym przypadku wystarczy dosłownie chwila, aby skutecznie zapiąć naszego drapieżnika za delikatne chrząstki pyska.
Lekki spinning-przykład.
Jeżeli dokładnie zlokalizujemy ww. miejscówki, równie skutecznie możemy zapolować na letnie okonie, wybierając się nad wodę z lekkim spinningiem. W tym okresie zdecydowanie preferuję małe wirówki i delikatne, kilkucentymetrowe woblerki o agresywnej akcji.
W każdym przypadku staramy się podchodzić, czy też podpływać do wybranego łowiska z maksymalną ostrożnością i dystansem do ławicy drobnicy. Każde nadmierne przybliżenie się w rejon łowiska i hałas drobnicy nie wypłoszy, ale okonie skutecznie odejdą na dłuższy czas.
Innymi czasy, ileż to razy widzi się wielkie okonie, swobodnie jakby od niechcenia pływające opodal lub poniżej stada wzdrążek, płoci lub uklei. Obserwujemy drobnicę, ą tu z nienacka następuje atak i kolejna przynęta znika w paszczy pasiastego drapieżnika.
Ponadto w okresie tym, żadna wirówka nawet rozmiaru nr 2 lub np. woblerek do 5cm, nie jest dla okoni problemem do pobicia. Cierpliwość w prowadzeniu przynęty należy jednak zawsze zachować do ostatniej chwili, gdyż ten niezwykle ciekawy drapieżnik, potrafi uderzyć w ostatniej fazie jej prowadzenia, dostarczając nam tym samym wiele wędkarskich emocji.
Podsumowanie
Okres Wczesnego Lata, określony w fenologii wędkarskiej, jest niezwykle uroczy, co nie oznacza, że zawsze będziemy odnosili wielkie sukcesy wędkarskie. Pragnąc aktywnie odpocząć z wędka nad wodą, warto przyjrzeć się temu, co się dziej pod i nad jej powierzchnią, o ile tylko warunki na to pozwalają.
Zawsze warto wędkować aktywnie i w miarę konsekwentnie reagować elastycznie na wszelkie symptomy, którymi obdarza nas środowisko wodne. Dorodne okonie czekają na takie okazje.