Zaloguj się do konta

Okoniowy zawrót głowy...

Cofając się pamięcią, każdemu z nas rysuje się obraz pięknej, nie zurbanizowanej Polski, w której każdy nie mal kawałeczek wody, był zamieszkały przez okazałe ryby…Czasy się zmieniły, my wraz z nim, aby w dobie telewizorów 3D, komórek robiących zdjęcia lepszej jakości niż kiedyś mogliśmy sobie tylko pomarzyć – nie zostać w tyle, uważanym za dziwaka…Zmieniło się samo wędkarstwo, lecz mimo tego, coś pozostało z dawnych czasów. To ryby…
Czy nie pamiętacie malutkiego spławiczka, delikatnie falujacego na tafli wielkiej zatoki, która tylko dla pędzącej ważki mogła okazać się za mała? A pod wodą istne akrobacje. Dziesiątki okoni próbujące podskubywać wówczas najlepszą, a nie jedno krotnie – jedyna przynętę, jaką był czerwony robak…
Choć metody wędkarstwa się zmieniły, pozostały One - ryby…
Ja osobiście darze sporym sentymentem pasiatych wojowników, jakimi sa okonie. I choć łowię je nie co inaczej niż kiedyś, każdorazowo zwracam im wolność, z nadzieją ze kiedyś wrócą…

Jak łowie? Nie jeden powie – ameryki to Ty nie odkryłeś – lecz odpowiem: Metodą troka bocznego..
Jak to wygląda od kuchni? A więc tak…
Wędka jaką stosuję, wcale w brew powszechnej opinii – nie jest wklejanką. I nie chodzi o to, że jest do tej metody lepsza – po prostu z przyczyn ekonomicznych… W moim przypadku jest to shimano catana z wyrzutem do 20g. dl 2.4m. która łowię zarówno pstrągi małymi woblerkami, jak i okonki na boczny trok. Kołowrotek tej samej firmy wielkości 1000. Taka wielkość wystarczy, chyba ze Ktoś woli większe przełożenie..

Żyłeczka spinningowa o przekroju 0.18mm zgrabnie uzupełnia całość. Jedna uwaga, żyłka w tej metodzie bardzo szybko się skręca, wiec odpowiedni jej dobór jest bardzo ważny… z reguły tanie żylki skrecają się o wiele szybciej – nie jest to regułą, jednak ja jestem zwolennikiem zasady – raz drożej – a dłużej... Trzeci rok pod rząd, używam spinningowej żyłki trabucco – i z całą odpowiedzialnością mogę ja polecić każdemu. Po prostu jest DOBRA.

https://www.youtube.com/watch?v=8erzFd4CyJM

Gdy mamy skompletowany zestaw, pora go odpowiednio zawiązać .
Przeciągamy żyłkę przez przelotki naszego wędziska, po czym mamy kilka możliwości, albo przywiązujemy potrójny krętlik, albo podwójny, albo malutkie kółeczko micro ring, lecz ja opisze tą najłatwiejsza, i za równo moim zdaniem najlepszą metodę. Robimy dużą pętle, taką jak do łączenia żylki z przyponem. Po zawiązaniu jej przecinamy tak, aby krótszy kawałek był jedną trzecią kawałka dłuższego.
Po przecięciu, do jednego końca wiążemy ciężarek z krętlikiem bądź agrafkę do której przyczepimy ciężarek, a do drugiej haczyk, najlepiej z oczkiem o prostym trzonku, lecz nie jest to koniecznością. Tak samo jeśli chodzi o ciężarki. Nie słuchajcie opinii, ze do tej metody nadaj się tylko ciężarki z wtopionym krętlikiem o kształcie patyczka – owszem są wygodne, lecz równie dobrze może to być każdy jeden ciężarek, nawet przelotowy, zabezpieczony wykałaczką… ja stosuje 10 -15g
Pytanie do którego końca, co przywiązać? Ja zazwyczaj zaczynam łowienie od przywiązania haka do krótszej części a ciężarka do długiej. Zestaw mniej się plącze a niejednokrotnie po pierwszym rzucie mam brania.
Po zawiązaniu nadziewamy na hak gumowa przynętę – używam twisterków w różnych kolorach. Mi najlepiej sprawdzają się seledynowe, fioletowe, i perłowe – koniecznie z brokatem…
Sposobów prowadzenia jest około mnóstwo, wiec ja opisze tylko moim zdaniem najbardziej skuteczne.

https://www.youtube.com/watch?v=VjN3qTwesk8&feature=related

Jak widzicie na filmach, na tym łowisku w którym własnie łowie, prowadzę przynęte powoli, jednostajnie nawijając żyłke na kołowrotek. Metodą prób i błędów, przekonałem sie, ze tam własnie taka taktyka jest najlepsza, lecz mimo tego okonie często ściągają gumkę z haka, delikatnie podskubując twisterka…
Jednak gdzieś indziej prowadzę zupełnie inaczej, mianowicie:
Po dotarciu przynety do dna, zostawiam ja chwile w bezruchy, po czym przekręcam kilka razy korbką i czekam 123… i znów zwijam, tak w kolo… Brania sa zazwyczaj wtedy gdy po postoju, ponownie zaczynam nawijać żyłkę na kołowrotek. Czujemy wtedy, typowe dla okonia „pukanie”. Musimy zaciąć. Okoń może powtórzyć atak – ale wcale nie musi…

https://www.youtube.com/watch?v=xNkdIpINV-A&feature=related

Jednak gdy brań nie mamy za wiele a zmiany miejsc, oraz przynęt nie dają pożądanych rezultatów, zmieniam „zawiązanie” Mianowicie, do części dłuższej wiaze hak z przyneta, a sam ciężarek do krótszej. Co zaóważyłem – gdy okoń jest na braniu – wpływa to selektywnie i pozwala poławiać większe osobniki tego pięknego gatunku.

Jest to metoda, w której nie jest potrzebny jakis nadzwyczajny sprzęt. Boczny trok można zawiązac na dowolnym kiju z kołowrotkiem. Nie potrzebna jest tez ciężarówka akcesoriów – wędka pudełko z ciężarkami oraz gumki – ot to tyle. Jeśli w kieszeni kamizelki znajdzie się aparat fotograficzny, wtedy po uwiecznieniu na fotografii naszego trofeum, będziemy mogli mu darować wolność , co dla wielu wędkarzy, jest jeszcze wspanialszą chwilą niż same jego złowienie… Większość rybek dźwigamy na kiju, więc i podbierak może być pod ręką - lecz nie koniecznie ...Postępując w ten sposób, może nasze wnuki doczekają się czasów, gdy znów na robaka, będzie można zlowic dwu kilowego „garbusa”…

PS. Małe sprostowanie: ja zwrotu „garbus” – używam nagminnie, nawet co do małych osobników tego gatunku, gdyz każdy z nich ma szansę dalej rosnąć i kiedyś nabrać wspaniałego garbu.

'Tekst zgłoszony na konkurs wedkuje.pl'






Opinie (13)

kaban

Żyłka firmy Trabucco (T-Force Spinning super strong) też jest moja ulubioną linką od trzech lat.Co do zwracanie garbuskom wolności-też się zgadzam-to bardzo wolno rosnąca ryba i każdy okoń powyżej trzydziestki ma przynajmniej 10 lat życia za sobą.Pozdrawiam z piąteczką. [2011-05-06 18:28]

kostekmar

Ciekawy wpis i zostawiam piąteczkę. Co do opinii odnośnie żyłek to pozwolę sobie powiedzieć tylko tyle, zawsze nowy sezon - nowa żyłka. Pozdrawiam. [2011-05-07 12:32]

Slyder

Ciekawie opisane sposoby na okonia i też zostawiam piątala. Co do opinii na temat żyłek to zgadzam się z przedmówcą. Unikam w ten sposób przykrych niespodzianek. Pozdrawiam. [2011-05-07 12:39]

zorro

Kiedyś oglądałem Wywiad z pewnym niemieckim ichtiologiem  na temat okonia. Mówił on ze ryba wielkosci 40cm ma co najmniej 15 lat, jezeli zyje w idealnych warunkach do rozwoju - co zdarza sie nie ziernie zadko... wpłyneło to na mnie bardzo, i wiem ze łowiac 35cm okonia mam do czynienia z "rybim dziadkiem..." A cuz bym miał innego dać temu dziadkowi jak nie wolność...:) Pozdrawiam [2011-05-07 12:46]

zorro

ps. niestety filmy mojego autorstwa z youtube nie są wyświetlane, dlatego aby je zobaczyć skopiujcie linki podane w tym poście do przeglądarki

http://www.youtube.com/watch?v=8erzFd4CyJM

http://www.youtube.com/watch?v=VjN3qTwesk8&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=xNkdIpINV-A&feature=related

miłego oglądania:)

[2011-05-07 12:50]

Boron

Świetny artykuł widać że mamy do czynienia z doskonałym blogerem :) Opisy są zrozumiałe, a do samej estetyczności tekstu nie można się przyczepić:). Oby więcej takich wpisów, zostawiam 5! Pozdrawiam i powodzenia:). [2011-05-07 18:18]

adashhh

Bardzo fajny artykuł.Ładnie napisany zawiera dużo przydatnych informacji.Muszę spróbować połowić na boczny trok.Zostawiam 5 i połamania na Garbusach !!!! [2011-05-07 21:20]

niutek40

Witam, bardzo ciekawy i pouczający artykuł ,z dużą przyjemnością go przeczytałem . Moja ocena to zdecydowanie piąteczka! . [2011-05-08 11:04]

użytkownik

Bardzo dobry artykuł. Filmy świetnie dopełniają całość. Więcej takich opisów. Pozdrawiam.***** [2011-05-10 22:08]

kkurylo

Miałem okazje przetestować metodę bocznego troka w ubiegły weekend i powiem że jestem mega zaskoczony skutecznością tej metody, średnio na 10 rzutów miałem 5-6 ryb.

A artykuł super.

Krzysiek

[2011-05-23 15:44]

użytkownik

Gratulacje za I-sze miejsce w konkursie. Jakość została doceniona. Pozdrawiam. [2011-05-23 18:02]

zorro

Dziękuje za gratulacje w cichej nadzieji, ze w wolnej chwili pomyślisz o mnie Andrzeju:) Wiesz o co chodzi;) pozdrawiam Serdecznie [2011-05-23 20:01]

olkapiotr

to takie (niby)proste lecz tylko tam gdzie są ryby ,a tego u nas coraz mniej -

Pozdrawiam Piotr

[2011-11-25 21:04]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Metoda na leszcza

Witam wszystkich użytkowników portalu, jestem tu od niedawna - bardzo zai…

Letnie liny.

Niedługo wakacje czyli doskonały czas na liny.Już niedługo w jeziorach…