u mnie kolego sa dalej w pobliskim stawie takie karasie....najwiekszego zlapalem 1,8kg ponad 40cm....na szczescie dla nich bardzo zadko mozna je zlapac to jest istny cud gdy wezmie na tej wodzie majac tyle pozywienia;)Pozdrawiam
gratulujęswoją drogą takie liny tylko większe nad pięknym jeziorem się łapie. i nie wspomnę o gruntowych płociach a i 1.5 i 2 kg krasnopióry, te to złote były, tak właśnie krasnopióry wszyscy dookoła nie wierzyli a jak zobaczyli podziwiali i oczy o mało im nie wyskoczyły, takie łowi mój ojciec i to na pęczak właśnie, i tym nęci jak i grubo krojonym kartoflem by drobnica nie wyjadła. polecam jezioro Ublik, koło Miłek, pomiędzy Orzyszem a Giżyckiem, ale Ublik mały znany też z nazwy ,,ZIELONE,,. woda czysta ze źródłami. POLECAM NA WYJAZD WĘDKARZOM, ja juztam szybko nie pojadę, mój ojciec miał niedawno dwa pod rząd udary i już za kółko nie wsiada. może kiedyś się z kimś tam wybiorę. ale innym polecam bo tam każdego gatunku rybe dużą złapać można. np 10kg szczupak to nie jest tam wcale taki duży.przepraszam że tak tu pisze ale miejsc na dobry połów jest coraz mniej a tam można połapać, ale nie z brzegu, trza by mieć łódkę lub ponton. pozdrawiam
Zobacz komentarze (6)
skomentuj ten artykuł