Zaloguj się do konta

Opinie o naszym kole

Witam Kolegów po kiju, jak się wędkarz przejedzie na ryby to się nasłucha, o różnych ciekawych sprawach które dzieją się w naszym wspaniałym kole, ja to nei wiem ponieważ po akcjii ze stycznia nie odwiedzam ani sklepu skrabnika ani nie zaliczam zawodów ( i w tym miejscu pozdrawiam serdecznie zarówno skarbnika jaki oczywiści Pana prezesa ), ale nie o tym chciałem. Wydaje mi się czasem że ktoś nam utrudnia spędznaie wolnego czasu, ta kłódka na Zborowie to jakaś abstrakcja, dzwoniłem do GOSIR'u w Dopiewie to mi powiedzieli że sprawa była omówiomna z kołem 3 miesiące temu i nikt nie zgłaszał sprzeciwu, jeśli to prawda to znowu należą się komuś z koła oklaski i to cąłkiem serdeczne.
Druga sprawa załóżmy że możemy do wody dojechać, wracam z jeziora na łódce, za mną kolejny wędkarz a tu niespodzianka, w miejscu wodowania łodzi stoi rozstawiony wędkarz i mówi że nas nei wpuści bo nigdzie nie jest napisane że tu jest miejsce wodowania łodzi. Ma chłop rację ale chyba pierwszy raz tu przyjechal że tego nei wiedział, na to jakiś inny wędkarz z brzegu popiera kolegę i dodaje ' Wy ku..wa na tych łodkach czujecie się lepsi ' ja nic słucham i czekam co się będzie działo, kolega na łodce za mną na to mówi tak, ptrząc na obu :) ' Chyba przestawię się na myślistwo i będe strzelal do jeleni ' śmiesznie to wyszło w tej konkretnej sytuacji :)
No nic po chwili kulturalnej rozmowy ( przydała by się niekturym z zarządu naszego koła lekcja dobrych manier - ale też nie o tym chciałem, myślę że najbliższe rozdania kart pewne sprawy wyprostują ) jednak wędkarz ustąpił i spokojnie łódki wróciły na ląd. Swoja droga pozdrowienia dla tego wędkarza bo jak się okazuje nei musiał nas puścić.

To nadal mało, idziemy z kolega po auta a tu jakiś IDIOTA!!!! i kolejny kolega po kiju który nie wie co to jest jest kulturalne zachowanie i ma wszystkich w dupie- stanął a środku wjazdu :) jak już po pół godzinie go zlokalizowaliśmy to powiedział że nie mamy się czepiać bo tam jest zakaz wjazdu i nei powinno tam być żadnego pojazdu - w sumie też ma rację, geniuszy nad tym naszym niepruszewskim nei brakuje, sami życzliwi i kulturalni ludzie.

Żeby nie było że tylko narzekam, zaskoczyl mnie mój kopman od jeleni bo pyta się czy mu pomogę, ja tak na niego patrzę, nei wiem o co mu jeszcze chodzi ale mówię że oczywiście. Na co on otwiera bagażnik ayta i wyciąga pikny kamieć który razem przymocowujemy do tego który na szlabanie już byl zamontowany, i tu upragniona sytuacja dl akogoś kto sa jedzie na ryby z łódką, otóz bez niczyjej pomocy można wjechać i wyjechać. Okazuje się że nie brakuje w naszym kole ludzi z inicjatywą i chęcią polepszenia czegoś, a co z zrządem?? :) Swoją droga ciekaw jestem jak długo ten kanold tam będzie?

Już kończe bo się rozpisałem, mam oficjalną prośbę do władz koła o to aby zajeli się to sytuacją na Zborowie, uregulowani kwestie klucza, dojazdu do wodu, zamontowali tabliczki, 'zakaz zastawiania' na szlabanie oraz 'wodowanei łodzi ' na budynku w miejscu wodowania łodzi. Te proste sprawy chyba nie przerastają naszych włodarzy?

I tu zachęcam wszystkich wędkarzy do aktywnego opisywania anomalii w naszej małej połeczności ponieważ za moło mówi się o takich sprawach.
Pozdrawiam.

Opinie (4)

użytkownik

witam serdecznie. jestem nowym członkiem koła i początkującym wędkarzem. jesli chodzi o jezioro Niepruszewskie ( od str. Zborowa) to temat wjazdu jest istotnie zagadkowy. bez problemu dla wybrańców a z trudnosciami dla reszty. Sądze ze nie powinno tak być, albo wszyscy albo nikt.Osobny temat to smieci i narastające ich ilosci. za każdym razem  gdy odwiedzam miejsce jest ich więcej. poswięciłem sie kilka razy i sprzątałem ale to nie ma sensu bo za tydzien będzie tak samo. a wiem z obserwacji ze to nie tylko wina dzieciaków z pobliskiego Dopiewa.Staram sie zawsze zostawić miejsce w takim stanie w jakim je zastałem. ale ze mnie idealista co???? pozdrawiam;) [2012-08-23 17:02]

Maciejx68

Kiedyś łowiłem na spinning za czciną spokojnie można było dojść i łowić od 3 lat stan wody jest o 50 cm wyższy nie można już dojść za czcine . Sądzę że powodem tego jest tama bobrów za autostradą w czcinach za tzw. wapnem może ktoś z tym coś zrobi . A co do łowienia na Niepruszewie io wędkarze często kłusują nie ma kontroli . Łowią małe karpiki świeżo wpuszczone do jeziora . [2012-11-30 16:25]

niewinniija

Witam, sprawa z kołem jest dość skomplikowana bardziej przypomina z moich obserwacji równie pochyłą, sprawa niepruszewa to jakiś ABSURD, łowisko nigdyś było mekką dla wędkarzy w tym momęcie umiera, pieniądze w kole były niegdyś teraz liczba członków zmalała o ok 100osób w porównaniu z zaszłym rokiem ja już na zawody organizowane przez koło od kilku lat nie jeżdze, nie winił bym skarbnika o którym kolega się rozisywał przypominam że jego ojciec to chyba najbardziej zasłużona osoba w naszym kole i wiem że robi wszystko aby było lepiej ale jak to się mówi z gówna bata nie ukrecisz, zastanawiam mnie sprawa "wapna" jest tam potencjał na dobre łowisko, liczne stawy które można zagospodarować no ale priorytetem jest mimo wszystko niepruszewo, pozbycie się kłusowników których jest cała masa... [2013-07-17 16:22]

blachawlkp

Od strony Dopiewa, koło powinno pomyśleć, nad wycinką trzcin, bo nie ma jak wędkować. [2017-11-02 12:04]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Ucieczka lina

Siedzę jak przykuty do kompa. Trzy razy byłem nad rzeką , ledwo wylałem…