Zaloguj się do konta

Orzech tygrysi - przynęta na karpie i amury

Przynęty jak i zanety ileż to już napisano różnych prac na ten temat -temat rzeka każdy wędkarz ma swoje metody,sposoby tajemnice które to z regóły trzyma tylko dla siebie.Ostatnie dwa sezony zasiadajac na karpia trochę eksperymentowałem z bardzo rzadko stosowaną u nas przynętą jaką jest mianowicie ORZECH TYGRYSI.Małe ziarenka wielkości grochu niektore trochę większe chociaż można dostać również orzech tygrysi max.Z natury bardzo twardy o lekko słodkawym smaku po przegryzieniu.Bardzo długo przyglądałem się ziarenkom tego orzecha i myślałem jak ten wynalazek zapodać naszym karpiom.Kupiłem dwadzieścia pięć kilo aby mieć jeszcze na zanęcanie łowiska ponieważ karpie czy też amury bo one również wchodzą do łowiska bardzo dużo zjadały tej zanęty a w szczególności amury.Orzech tygrysi po długich doświadczeniach najlepiej przypasował karpiom gdy zadipowałem go w dipie migdałowym tj. wsypałem kilkanascie ziarenek orzecha do słoiczka i zalałem je migdałem tak zostawiając na miesiac czasu-orzechy wprost przesiąkneły zapachem migdała i na to były najlepsze brania.Przynęta ta smakowała nie tylko wymienionym karpiom czy amurom ale również o dziwo dużym karasiom a nawet odrzańskim jaziom.Cały sekret polegał wyłącznie na przyzwyczajeniu ryby do tej nietypowej przynęty bądż co badż bardzo twardej-no ale i z tym sobie poradziłem myśląc skoro mogę w szybkowarze gotować kukurydzę to pewnie i można orzechy tygrysie.Przygotowałem szybkowar wsypujac do niego do połowy orzechy następnie dwie czubate lyżki sody kuchennej i zalałem to wszystko wodą pozostawiając zamkniete na trzy dni.Po trzech dniach na małym ogniu zagotowałem orzechy gotując je bardzo powoli przez około pół godziny i zostawiając do całkowitego wystygnięcia szybkowaru były wspaniałe można je było bez problemu zakładać igłą na włos.Tak ugotowane orzechy po wsypaniu do nich troszeczkę migdału lub czasami trochę wanili były gotowe do użycia.

Orzech tygrysi - przynęta na karpie i amury

Mi osobiście jednak wydaje się że do nęcenia lepsze były orzechy gotowane natomiast na haczyk tj. na włos bardziej sprawdzały się orzechy surowe w dipie.Bardzo często zakładałem na włosie dwa ziarenka gotowanej kukurydzy i jedno ziarnko orzecha lub na odwrót.Mając tak przygotowane orzechy to już tylko od nas samych zależy jak to wykorzystamy.Można je rówmież łączyc z kulkami ja np. dawałem pół kulki i dwa orzechy -kulki o różnym smaku może być śmierdziel no i dwa lub trzy ziarna orzecha na słodko.Orzechy łaczyłem również z kulkami pływającymi podnosząc moje zestawy do góry i efekty również były zaskakujące.Karmiąc karpie orzechami wiem że bardzo często napychały się nimi ponieważ po złowieniu karpia i wsadzając go do worka karpiowego który czekał na sesję zdjęciową wypróżniał się właśnie cząsteczkami orzechów.Brania ryb były bardzo energiczne zarówno karpi jak i amurów trochę inaczej było z dużymi karasiami które brały dość anemicznie jakby próbowały nową dla siebie przynentę natomiast jazie brały również na włos jednak dawałem na zestaw jedno ziarenko grochu zielonego i ziarenko orzecha tygrysiego.Przynenta ta jest u nas mało stosowana przez wedkarzy z racji może kłopotów w jej przygotowaniu no i ceny o wiele droższa od kukurydzy ale jaka radocha gdy wyciąga się na nią duże karpie.Proponuję Wam eksperymentować bo tylko wtedy to nasze wędkarstwo pozwala nam się rozwijać i czerpać z niego wiele radości no i nasze rekordy ulegną znacznej poprawie.Orzech tygrysi naprawdę się sprawdza a szczególnie na wodach gdzie istnieje wielka presja karmienia i łowienia na wspomniane już kulki nowość wtedy dla nas wędkarzy jak i nowość dla ryb pozdrawiam.

Opinie (6)

DevilxKAmi

Wg. mnie orzech tygrysi ma na prawde duzy potencjal, u ubieglym sezonie uzywalem pelletu traper 14mm na wlos + dip orzech tygrysi no i do koszyczka zaneta Dragon Magnum. Efektami polowu byl karpik 9,5kg + plus masa sredniakow tj. 2-4kg. Testowalem na jednym zbiorniku, przy 2 gruntowkach brania z samego rana byly srednio co 15 do 25 minut . Jako poczatkujacy bylem w szoku, aczkolwiek chcialbym jeszcze przetestowac w innych miejscach :) Gorzej wypadl kolega, kupil orzech tygrysi w zalewie (w takim małym słoiczku, nie pamietam marki) przy tej samej zanecie w ciagu jakis 3h wyciagnal zaledwie 2 karpiki, mysle, ze zabrakło tu kombinacji :) [2014-01-05 11:53]

kolocarp

Kupując orzech tygrysi w słoiczku w zalewie to właśnie te orzechy zawsze gotowałem ale razem z zalewą dodając jeszcze jakieś specyfiki o których pisałem w artykule np - cynamon,można rownież gotować w miodzie jak i w wanili ja osobiscie dobre wyniki miałem dając migdała i na to były najlepsze brania i bardzo agresywne. [2014-01-07 14:48]

JKarp

Piotr a próbowałeś doprowadzić do fermentacji orzechy ? Bardzo fajnie się sprawdzają jak zalejesz gotowe już orzechy ciemnym piwem. No i nie mogę doczytać się jednego bardzo ważnego zdania - NIE WOLNO UŻYWAĆ SUROWYCH ORZECHÓW TYGRYSICH. [2014-01-08 09:25]

SLAW77

Używałem ostatnio orzechów tygrysich i zapomniałem je schować przed słońcem i fermentowały ! Spróbowałem i miałem dobre wyniki!!!! [2014-01-09 12:19]

użytkownik

Fermentowanie orzechów to podstawa :) wystarczy zostawić je w wodzie na 2-3 dni i sprawa załatwiona ;) [2014-01-09 12:28]

użytkownik

a może by tak spróbować te orzechy zmielić i z suszonymi odchodami np niedźwiedzia brunatnego połączyć i kule z tego zrobić co Wy na to kochani karpiarze przez duże K ??? [2014-03-07 15:29]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Przynęty na amura

Amur ryba już bardzo popularna w naszych akwenach ponieważ okregi bardzo…