Ostatni lód

/ 4 komentarzy

Zbliża się koniec zimowego wędkowania,dlatego postanowiłem dzisiaj wyjść na ostatnie podlodowe moczenie kija.Zdaję sobie sprawę z tego,że lód nie jest już tak gruby i twardy jak w momencie siarczystych mrozów,ale można jeszcze z rozwagą na niego wejść.Wędka gotowa,zakupy porobione(pinka,ochotka i czerwone robaczki),troszkę zanęty i do boju.Miałem jechać sam,ale moja chrześnica(13lat)bardzo ciekawa tej metody o tej porze roku poprosiła mnie żebym ją ze sobą zabrał.Czasami ją biorę na wędkowanie,więc nie odmówiłem.Łowiskiem naszym była glinianka Budych,na której bardzo często przesiaduję.Tam stawiałem swoje pierwsze kroki jako mały chłopiec.Same widoki o tej porze roku ronią na człowieku wrażenie,a co dopiero wędkowanie.Nie wchodzę odrazu na lód tylko z kładki robię pierwszy przerębel,sprawdzając grubość lodu.I tak też było dzisiaj.Lód miał 20cm grubości więc mogłem zrobić stojąc już na lodzie dodatkowe dwa otwory i zanęcić.Z początku żadnych brań nie było,dopiero po jakiś 40min.na ochotkę skusił się pierwszy klient.Był to oczywiście okonek który miał zaledwie 12cm.I tak co jakiś czas garbatych łakomczuchów było więcej.Żaden z nich nie przekroczył wymiaru ochronnego(15cm).Duzo radości sprawiało to mojej młodej towarzyszce,która też sobie połapała.Łapaliśmy na zmianę,po godzinie12 pogoda się pogorszyła i zaczął padać deszcz ze śniegiem,więc trzeba było przerwać wędkowanie na ostatnim lodzie.A może i nie.Takie spędzanie czasu to wielka przyjemność i nawet wtedy gdy biorą tylko takie 'giganty'.Sam fakt bycia na łonie natury w takiej śnieżnej oprawie sprawia,że człowiek staje się bardziej optymistycznie nastawiony do życia.Połamania kija w tym sezonie,oczywiście na rybach większych niż te moje lutowe garbuski.
Pozdrawiam!

 


4
Oceń
(22 głosów)

 

Ostatni lód - opinie i komentarze

u?ytkownik7474u?ytkownik7474
0
Na jaki sprzęt żeś wydarł tego byka? nigdy nie łowiłem z pod lodu zawsze czekam do wiosny i ruszam najpierw na jazia i klenia (2009-02-22 19:39)
rysiek38rysiek38
0
no i oto przecierz w tym chodzi tez mam na blogu opisane dwie lodowe wyprawy na jednej zlowilem tylko jednego okonka ale bylo fajnie (2009-02-22 19:42)
mikadusmikadus
0
Pompowania było z 15 minut ale jakoś się udało(ha ha ha).Takie małe a tyle przyjemności. A Malwina jak się cieszyła,dla niej to nowość.Szkoda,że syn nie lubi zimowego wędkowania.Oczywiście ten i inne "giganty" wróciły do wody (2009-02-22 19:46)
jarlukjarluk
0
Znam wędkarzy, którym łapanie spod lodu sprawie więcej przyjemności niż stanie z normalnym kijem. W tym sezonie byłem świadkiem jak na wędeczkę podlodową zaczepił się nielada szczupły (10kg) i został wyholowany. Innym razem również kolega miał na kiju takiego szczupłego, ale po zażartej walce niestety musiał uznac wyższośc rybki. Polecam koniecznie spróbowac. Pozdr (2009-03-20 20:18)

skomentuj ten artykuł