Ostatni wypad na lód
Stefan Tomella (stiven 48)
2010-03-18
Dziś w zanęcie zastosowałem kolor czerwony, dodałem niewielkie ilości pinki, chociaż lepiej by ją podać osobno, ale wtedy więcej wychodzi. Zimna woda jest bardzo uboga w zapachy, przesada z atraktorem zamiast je zanęcić, może wypłoszyć mi ryby ,więcej atraktora stosuję na łowiskach przełowionych. Ciemny kolor zanęty jaki stosowałem nie płoszy ryb. Nie podam konkretnego składu zanęty, bo to czym dziś nęciłem są to pozostałości jeszcze z sezonu jesiennego. Ja pozostałości z sezonu jesiennego.nie wyrzucam tylko kupuję dodatki, robię z nich większą ilość zanęty, która starcza mi prawie na całą zimę, jak zostanie to się także nie zmarnuje - wczesną wiosną jest również do wykorzystania.
Zimą jest kłopot z prawidłowym nawilżeniem zanęty, przygotowuję ją w domu, dlatego jest dobrze nawilżona. Na dzień dobry zanęciłem jedną kulą wielkości pomarańczy, dośc mocno sklejoną póżniej donęcałem lekko nawilżoną zanętą wsypując ją łyżeczką do przerębla, zanęta namakając powoli zaczynała tonąć, tworząc słup zanęty widoczny z daleka w czystej wodzie. Metoda ta powoduje zabrudzenie dziury, ale jednocześnie ją zaciemnia, co na płytkim łowisku i przy lodzie pokrytym śniegiem jest korzystne. Łowiłem na głębokości ok. 3m, dlatego tak nęciłem, przy większych głębokościach stosuję zanętnik. Co złowiliśmy?- a niedużo. Ja miałem 40 szt. ryb na ogólną wagę 1.400kg., przeważnie krąpia i to drobnego, płoc także drobna, wzdręga ani jednej. Łowiłem wędką podlodową o miękiej szczytówce, żyłka główna 0,12 przypon 0,07 haczyk nr.16 (Sir Drake) A plany mieliśmy szczytne,, Nie chwal dnia przed zachodem słońca'
Nie wiedziałem o tym konkursie więc teraz zgłaszam. Jeszcze nigdy nic nie udało mi się wygrac.
''Materiał zgłoszony na konkurs wedkuje.pl''.