Ostatnia zasiadka w sezonie 2011
gruby gruby (gruby5xl)
2012-01-06
Witam serdecznie kolegów po kiju z utęsknieniem czekając na kolejny sezon wzbudzają się we mnie wspomnienia więc opiszę Wam moją ostatnia zasiadkę w sezonie 2011.
Tak więc dzień wolny w pracy był zarezerwowany na wypad już długo wcześniej, więc rano szybkie pakowanie gratów do samochodu i nad jezioro. Miejsce zasiadki to dobrze znany mi zbiorniku w okolicy Piły.
Do sondowania dna używam tradycyjnej metody nie jakieś tam drogie echosondy tylko tzw. stukadełko. Tak więc po wcześniejszym zbadaniu układu dna nadszedł czas nęcenia i tradycyjnie na początek pellet rybny plus kraszone kulki z dodatkiem śladowej ilości kukurydzy. Miejsca, które wybrałem na położenie to nie duża powierzchnia gdzie nie było podwodnej roślinności, więc należało tylko wskoczyć do łódki i położyć zestawy na dnie.
Na końcu pierwszego zestawu była wlanej produkcji kulka o średnicy 18 mm o smaku owocu złamanego rybą. Natomiast na drugim zestawie znajdowała się kulka pływająca o średnicy 16mm z dodatkiem 2 ziaren kukurydzy.
Na wyniki jednak tym razem trzeba było długo dość czekać, nadszedł świt a sygnalizatory ciągle milczały dodatkowo nieustannie padał deszcz. Nagle około godziny 11.00 długo oczekiwany pisk sygnalizatora - mocny odjazd i piękna walka z niesamowicie walecznym karpiem lecz po kilku dość silnych odjazdach w końcu jednak dwu cyfrówka ląduje w podbieraku.
Szczęśliwa okazała się kulka o średnicy 18 mm o smaku owocu złamanego rybą. Szybka sesja zdjęciowa i powrót do wody. Złowiony karp miał równe 100 cm i ważył 16.50 kg i dostarczył mi wielu emocji i wrażeń .
Pozdrawiam gorąco i życzę Wszystkim takich i jeszcze większych okazów w nadchodzącym sezonie.