Perspektywa dla jeziora Rożnowskiego - zdjęcia, foto - 2 zdjęć
Witam .
Sporo czasu minęło od mojego ostatniego wpisu , ale zbierałem dane dotyczące stanu zarybienia ww. jeziora oraz tego co z nim się stanie do 2020 roku .
Może wpierw o tym co z rybami w jeziorze , tragedia , to , że już dawno nikt z Jeż. Roznowskiego nie wyjął szczupaka , to tak oczywiste jak to , że po dniu nastaje noc , ale że wyciągnięcie sandacza staje się ewenementam na miarę sensacji , o której mówi cała wieś Gródek n Dunajcem , to już przesada . A tak niestety jest . Inne wyjmowane ryby takie jak Okoń , czy Leszcz uważane są za miare sukcesu .
Miejscowi wedkarze , którzy wody znają jak własna kieszeń , w czasie zawodów , wyciagaja z reguły tylko Uklejki , to żenujace, a co na to PZW Nowy Sącz , wszak jemu podlegaja wody na tym obszarze , chwali sie zarybieniami tylko na górskich rzekach .
Ten sam PZW od czasu do czasu wrzuci do jeziora sandacza , tak słabego , że narybek przeżywa może w 5% i to cała dbałośc o Jezioro Rożnowskie . Mozna to łatwo sprawdzić na stronie PZW Nowy Sącz.
Innymi słowy , dotąd rybne jezioro umiera ,zamulane przez Dunajec , staje się królestwem Uklejki ,która jest dominująca ryba acz z tasiemcem . Tak jest smutna prawda o jednym z najpiekniejszych jezior w Polsce .
Co z tym robia miejscowe władze , a no dobijaja Jeż. Roznowskie , otóż zgodnie z planem zagospodarowania okolic owego jeziora bedą tam między innymi - obiekty wypoczynkowe , tory kajakowe , tereny dla quadów , uregulowane brzegi spacerowe , a dla wędkarzy powstanie " STAW WĘDKARSKI" , tak tak nie mylicie się , tak w 20120 roku bedzię nazywało się Jezioro Rożnowskie , to sa słowa wójta Gminy Gródek n Dunajcem ob. Tobiasza .
Tragedia , całkowite zaprzeczenie tendencjom światowym , gdzie odzyskuje się dla ludzi zniszczone tereny i przywaraca sie im dawne dzikie oblicze , u nas inaczej , niszczy się naturalność dla pieniędzy .
Rybom cześć .
A co do Gródka n Dunajcem ,większość ludzi którzy tam przyjeżdzali , robili to dla naturalnej przyrody , pięknych gór i wspaniałego jeziora , ale to sie zmieni , owe nieszczęsne decyzje i pogoń za pieniędzy , obrócą się przeciw Gródczanom ,poczatkowy zachwyt zmieni się w rozczarowanie , bo wczasowicze coraz więcej cenią sobie obcowanie z naturalna przyroda , a nie nową dżunglą asfaltowo-betonowa .
Gródczanie , zastanówcie się , czy warto
Autor tekstu: Włodek Tarała
esox61 | |
---|---|
Tylko współczuć pozostaje. Jednak aby taka woda żyła, musi być zadbana. Nie wystarczy tylko zarybiać. Zaporówka to nie jezioro naturalne. Tarliska dla ryb muszą być budowane i utrzymywane w należytym stanie. Bez nich szczupak i inne drapieżniki szans na rozwój nie mają. Zarybienia nie są panaceum na brak ryb. To tylko dodatek do naturalnego tarła. A władze samorządowe można zmienić na normalne. (2013-10-06 21:30) | |