Piękne liny
Bogdan Procek (szczypior27)
2011-05-03
ze ma być słonecznie i to mi pasuje wiec zabieram się za przygotowanie sprzętu. Wstaje rano o 5 pakuje kanapki, herbatę ubieram się i pędzę ze sprzętem do samochodu nad wodą jestem po 10 minutach szybkie rozwiniecie sprzętu podpórki ustawione zanęta gotowa no to nęcę i na czarny hak nr6 zakładam ziarno kukurydzy i 4 białe robaki grunt ustawiam na 1,5 metra i rzucam
pod trzciny jakieś 3 metry od brzegu drugą wędkę montuje tak samo i kije moczą się już w komplecie.
Po około godzinie pierwsze branie bardzo delikatne bawi się z minute po czym spławik się kładzie zacinam jest czuje opór po krótkim holu w podbieraku ląduje lin 38 cm. Zakładam ponownie kukurydze i białe na hak już mam wykonywać rzut a tu branie na drugim kiju wiec go szybko odkładam. Spławik przytapia do połowy i jedzie w bok zacinam czuje potężny opór myślę będzie karp, po długim holu ryba jest w podbieraku okazuje się, że to lin 50cm waga pokazuje 2,20kg ciesze się jak dziecko bo to mój największy. tego dnia złapałem jeszcze kilka leszczy i około godz 15 wróciłem szczęśliwy do domu.