Pierwsza ryba na spinning
Dawid (DaViDoSeK)
2013-07-29
Witam wszystkich wędkarzy!!
W tym wpisie chciałbym opowiedzieć o mojej pierwszej rybie na spinning!!
A więc.. w dniu 26 lipca (Piątek). Wybrałem się nad jezioro Tęczyno pospinningować z łódki wraz z moim dziadkiem. Szczerze mówiąc nie chciało mi płynąć, gdyż myślałem że nic nie złapię. No ale za namową dziadka w końcu wypłynęliśmy. Dziadek wziął jakąś ze swoich wędek (Wiem że na pewno firma Daiwa ale model to niestety wam nie powiem bo nie pamiętam :D) i jedną ze swoich blach. Ja natomiast wziąłem nowy spinning który dostałem w prezencie a był to Mistrall Tournament Spin 2,40m 10-30g, kołowrotek Mistrall Magic, żyłkę Mistrall 0.25mm a za przynętę służył mi Twister Relax.
Wypłynęliśmy o godzinie 17:30. Przez pierwsze pół godziny nie miałem żadnych brań, lecz dziadek miłl pukniecie na blachę (on akurat polował na szczupaka a ja na okonia). Lecz nagle ok. godziny 18:15 mam branie!! Ciągnę rybę szczęśliwy myśląc że już ją mam, a tu nagle się zerwała. Eh... a było tak blisko żeby ,,zaliczyć spinning". Postanowiłem się nie poddawać i rzucać wytrwale. Około godziny 18:35 mam kolejne branie!! Tym razem juz wiedziałem że jej nie urwę. Po krótkim holu wyciągnęłem okonka! Moja 1 ryba na spinning!!
Szkoda tylko e był taki mały :( Do końca dnia wyciągłem jeszcze 6 okoni! i większych od mojego pierwszego! Natomiast dziadek nic nie złapał. Teraz już wiem że spinning nie jest taki nudny jak mi się wydawało - jest o wiele lepszy od spławika! Już nie mogę się doczekać kolejnej wyprawy!
Połamania!!!