Pierwsza sumowa zasiadka

/ 16 komentarzy / 9 zdjęć


PIERWSZA SUMOWA ZASIADKA – CZYLI PIERWSZE ŚLIWKI ROBACZYWKI

Zaisnspirowany artykułami o połowach sumów, masą wiadomości w tym zakresie na forum sumowym, poczytałem trochę artykułów i zrobiłem odpowiednie zakupy. Postanowiłem, że w związku ze zmienną pogodą dam spokój karpiom i amurom co najmniej do płowy sierpnia. Cały czwartek trwały intenstywne przygotowania zestawów i sondowanie dna. Nowy zestaw sumowy żyłka główna 50, specjalny przypon z plecionki chyba 1mm, spławik 30 gramowy. Kij teleskopowy może niezbyt mocny, ale ponad 100g, do tego w przypadku brania przy pomoście katamaran gotowy do szybkiego wypłynięcia powinien zabezpieczyć spokojny hol drapieżnika. Pierwszy zestaw wykonałem wg wzoru „Bojka sumowa”, natomiast drugie wędzisko na bazie sheakspiera jako typową gruntówkę. Jako zanętę wykorzystałem pellet halibut z kawałkami drobnej ryby. Po dokładnym wygruntowaniu ustawiłem bojkę i wywiozłem zestaw. Trochę miałem problemów ze zmontowaniem tzw. zrywki, ale w końcu się powiodło. Największym jednak problemem było pozyskanie większego żywca. Zakładam więc z konieczności na przynętę trupka krąpia. Po wywiezieniu zestawów jest 20.00. Nocka do pierwszej po północy zlatuje szybko tym bardziej, że obok wędkują Koledzy, a znad drugiego brzegu dochodzą spokojne odgłosy biesiadników przy ognisku. Czasami nawet słychać dzwięk gitary. Panuje taka cisza, że słyszę nawet odgłosy rozmowy Kolegów wędkujących ładny kawałek ode mnie pod torami, na drugim brzegu jeziora. Nocną ciszę przerywa z rzadka krótki pisk sygnalizatora podnoszący ciśnienie, to jednak oczekiwanego brania niestety nie było. Świt przychodzi szybko. Czwarta nad ranem jest już praktycznie jasno, chociaż słonka jeszcze nie widać zza drzew. Kończę wędkowanie przed szóstą rano. Pierwsza sumowa zasiadka za mną - czyli pierwsze śliwki robaczywki. Pora wyciągnąć wnioski, na pewno przecież gdzieś były błedy. Czas też przemysleć jak spowodować pozyskanie odpowiedniego żywca, kiedy leszczyka lub dużego krąpia ciężko złapać, a może alternatywnie zakupić wątróbkę. Musi być jakaś alternatywa i trzeba wierzyć, że następnym razem będzie już tylko lepiej.

 


3.8
Oceń
(33 głosów)

 

Pierwsza sumowa zasiadka - opinie i komentarze

jurekjurek
0
Jeszcze złowisz Marku ładnego suma , zazwyczaj bierze , kiedy się tego nie spotykamy .......... pozdrawiam
(2011-07-18 12:46)
u?ytkownik1408u?ytkownik1408
0
Spoko Spoko jeszcze złowisz sum to ryba dla wytrwałych
Przy okazji zapraszam na www.forumsumowe.pl -kopalnie wiedzy o tej rybie

(2011-07-18 17:46)
u?ytkownik16117u?ytkownik16117
0
bez urazy ale te zestawy to raczej na suma sie nie nadają (2011-07-18 18:42)
marek-debickimarek-debicki
0
Kolego Szuwar 78. Już jestem zarejestrowany na forum sumowym i intensywnie zgłębiam wiedzę w tym kierunku. Jest tam co poczytać. Pozdrawiam. (2011-07-18 18:56)
marek-debickimarek-debicki
0
Kolego szymonek, co więc radzisz poprawić? (2011-07-18 18:57)
u?ytkownik16117u?ytkownik16117
0

co z tego,że mocna i gruba żylka jak kołowrotek może tego nie wytrzymac,lepij nawinąć dobrej jakości,cienką żyłke,na kołowrotek do połowu,dużych rybych i wtedy masz wiekszą możliwość walki z taką rybą Kolejna rzeczą kij,teleskop nie jest kijem do okazów i 100gr troszke mało A na chaczyku sprawdz pek rosów zamoczonych w dipie lub pelel albo kulki o jakimś śmierdzacym smaku

(2011-07-18 19:36)
marek-debickimarek-debicki
0
Kolego szymonek, dzięki przemyślę. Pozdrawiam (2011-07-18 20:12)
robertxxx62robertxxx62
0
Witam ! Tu jak koledzy wyżej , sum to dla ludzi wytrwałych , a jak się już złapie to radocha jak cholera :) I nie warto się skupiać tylko na nockach , mojego największego sumika miałem w samo południe , była fajna sumowa pogoda , parno burzowo .Powodzenia i życzę ogromnego kolosa :)*****5
(2011-07-18 21:28)
marek-debickimarek-debicki
0
Kolego Robercie, poddałeś z tym czasem wędkowania (nie tylko nocka) ciekawy i godny rozważenia pomysł. (2011-07-18 21:40)
tomito82tomito82
0
Twój trochę błąd kolego, że na starcie próbujesz super wyrafinowanych metod, gdzie ktoś twierdzi że są najlepsze i zwiększają szanse na suma. Bzdury. Nie każda metoda nadaje się na akwen i rzekę.
Druga sprawa - sprzęt - nie starajmy się używać topornych zestawów jak na Bałtyk, na wody śródlądowe u nas w Polsce, na występujące tu okazy żyłka 0.45 wg. mnie to maksimum. Jeśli chcesz się czuć bezpiecznie to inwestycja w dobrej jakości plecionkę opłaci się. Przecież nie chcesz wyholować suma na sztywno, siłowo, "na chama", z tym gatunkiem tak się nie da więc zestawy siłowe są ciut przesadzone. Zestaw ma być maksymalnie niewidoczny dla ryby, a nie dawać echo jak ruska łódź podwodna. Żyłka 0.50 to struna od gitary basowej. Dobieramy zestawy bez przesady. Sam popełniałem wiele błędów czytują tu i ówdzie różne mądrości, woda skutecznie weryfikuje wiele "porad". Rybę się traci głównie z powodu błędów wędkarza, czy to hol czy to węzeł. Żyłka 0.60 i krętlik morski na dorsze nie zapewni Ci, że suma wyholujesz. Powtarzam - dobierać na miarę.
Przynęta i zestaw - tu możesz eksperymentować, choć ja bym wykonał zestawy gruntowe - jeden z lekko unoszoną przynęta (na włos - kilka proteinowa halibut, ryba + ogon makreli + dip lub olej rybny), drugi z ciut wyżej podniesioną w postaci całej ryby (na włos - martwa rybka, mniejsza makrela, płoć, do rybki można wstrzyknąć olej rybny lub z halibuta, naciąć ją trochę). Możesz zrobić tak, że jeden zestaw rybny (np. wspomniane kulki + kawałek makreli), a drugi dać na włos wątróbkę + rosówki. Można użyć dodatkowo zanęty w postaci pelletu halibut, pocięte rosówki, kawałki rybek, wątróbka, można użyć zanętników węgorzowych (siatka z ciężarkiem) i tam dać zanętę. Jeśli użyjesz zanętnika z ołowiem to ciężarek Ci odpada, jeśli sam ciężarek to na krętliku i żyłce, minimum oporu.
Z sumami jest tak, że nawet na łowiskach gdzie jest ich sporo można siedzieć kilka nocy i nic, a nadchodzi ta jedna noc i brania mogą być na obydwu wędkach. Czasem są nieprzewidywalne. (2011-07-18 22:38)
marek-debickimarek-debicki
0
Kolego Tomaszu dzięki, zapewne coś z tego zmontujemy. Pozdrawiam. (2011-07-18 22:42)
blutublutu
0
Na zrywkę nigdy nie łowiłem, może jeszcze kogoś namówię na nockę i spróbuję tej metody. Pozdrawiam.
(2011-07-19 10:50)
mazak33mazak33
0
ja bylem w zeszly piątek na warcie lowilem na watrubke drobiowa. zlowilem 8 sumikow. niestety najwiekszy mial 50cm. a najmniejszy nawet 15cm niemial/ (2011-07-21 14:29)
kamil11269kamil11269
0
Czasami się złowi, a czasami nie! Połamania kija!!!!
(2011-07-21 18:17)
pawel75pawel75
0
Wytrwałości Marku życzę ! Pierwsza wyprawa i jeszcze niejedna będzie podobna gdy nastawiamy się na tego drapieżnika, często wracamy o kiju :) Sprzęt ok a co do pory dnia to jak z każdą rybą często uderzy gdy akurat się nie spodziewamy. Ja kiedyś na leciutkiego spininga z cienką żyłką w samo południe wyjąłem 60 cm gluta polując na bolenia :) Żeby było śmieszniej wziął na szybko prowadzoną przynętę przy powierzchni.
Pozdrawiam i połamania !

(2011-07-21 21:05)
marek-debickimarek-debicki
0
Ogólnie dzięki! Jutro ponownie ruszamy nad wodę. Ze względu na pogodę i porę roku chcę się z Kolegą ustawić tylko i wyłącznie z brzegu na węgorzyka, może sumika. Wątróbka zaprawiona, rosówki także, dipy i boostery uruchomione, powtórka z literatury fachowej została dokonana, wszystko przed nami. W zestawach po cennych uwagach i ostatnich doświadczeniach zrobiłem pewne korekty ale pochwalę się po wyprawie aby nie zapeszać. Pozdrawiam i życzę chociaż odrobinę stabilnej pogody. (2011-07-21 21:15)

skomentuj ten artykuł