Pierwsze łowienie ryb w Polsce.
Kirill Golovchenko (kirill-golovche)
2016-01-25
Dobry wszystkim dzień . Zawczasu przepraszam , po польски piszę źle , toż korzystam tłumaczem .
W Polskę utrafiłem w końcu 2014 roku jak uciekinier , razem ze swoją rodziną . Aż utrafiły do biwaku dla uciekinierów , aż zrozumiały że do czego i zaczęły uczyć i rozumieć język polski przeszedł czas . Przeszła i zima . Zima była praktyznie bez śniegu , deszcze i zła pogoda . Lecz oto nastała wiosna . Pierwsza nasza wiosna w Polsce , w Europie , lecz główne To Była Наша Pierwsza Pokojowa Wiosna . Dla wielu z was to zabrzmi dziwnie , lecz dla nas co przeżyło piekło pod rosyjskimi rakietowymi bombardowaniami w Ługańsku , dla mnie co spędziło czas w niewoli u terrorystów - to była Szczególna wiosna . Nasz biwak znajduje się w lesie , naokoło świetna przyroda , i dziennie spacerowaliśmy z malutką córką i rozkoszowaliśmy się ciszą . Nastały pierwsze po prawdziwemu ciepłe , nawet gorące majowe dnie . I w naszym biwaku jest taki Polak Karol , ja z nim jak to zaprzyjaźnił się , znalazły się ogólne tematy dla obcowania , znalazł się i wspólny język . Jak okazało się , pan Karol ma swój niewielki biznes - malutki rybacki sklep . I on trochę opowiadał o łowieniu