Pierwsze połowy w sezonie 2013 - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Jak zaczęła się moja przygoda z wędkowaniem ? To bardzo ciekawa historia ,którą
opowiem wam z przyjemnością. Gdyż część użytkowników naszego portalu uważała mnie za oszustkę
albo jest wiernym teorii iż ten portal oraz pasja jaką jest wędkarstwo przeznaczone jest wyłącznie dla mężczyzn.
Jestem kobietą-tak. W młodym wieku-oczywiście. Instynktu łowieckiego nie wypiłam z mlekiem matki, ani
nie mam go wpisanego w DNA, jednak nie widze nic złego w tym , że mam podobne zainteresowania
do chłopaków czy starszych panów no ale nie o tym. Moja przygoda z wędkarstwem zaczęła się daaawno dawno
temu. Kiedy byłam małą dziewczynką, tata bardzo często zabierał mnie ze sobą na ryby. Jednak co mogło
interesować małą Edytkę ? Kwiatki , robaczki , motylki . Wtedy jeszcze nie wiedziałam ile przyjemności można czerpać
z wędkowania , zastanawiałam się po co tatuś traci czas ślęcząc godzinami przy wędkach i wpatrując się w wodę..
Hah,w domu dochodziałam do wniosku i tłumaczyłam sobie, że wędkuje się ponieważ te rybki są bardzo smaczne.
Pewnego razu tata zaproponował weekendowy wyjazd na rybki.
Mięliśmy jechać w nowe miejsce, którego tata nie chciał nam zdradzić-to miała być niespodzianka.
Na miejscu okazało się , że nad samym jeziorkiem znajduje się ogromny, stary i zapomniany pałac a nieopodal park.
Pałac był piękny i tajemniczy! Był to różowy , niesamowicie ogromny budynek z pięknymi dużymi oknami niestety czasy jego świetności minęły,
szyby były powybijane, było słychać dźwięki nowych "gospodarzy"-zwierząt, co lekko mnie przerażało .
Rodzice niestety nie pozwolili się do niego zbliżać..
Legendy , które krążyły o budowli były straszne.. Nie chciałam ich słuchać więc gdy rodzina zatraciła
się w rozmowie oraz wędkowaniu postanowiłam podejść bliżej tego cuda. Niestety, zaczęło już robić się ciemno..
Mgła przysłaniała budynek mniej więcej do połowy, jednak postanowiłam podejść bliżej. Drzwi były zamknięte.
Stanęłam więc na palcach aby zajrzeć do środka..Wtedy wydawało mi się , że ujrzałam ducha..
Zaczęłam krzyczeć! Uciekałam ile sił w nogach. Gdy przybiegłam nad brzeg tata aby uspokoić mnie zaproponował
, że pokaże mi jak powinno się wędkować. Na początku myślałam , że to nudne, jednak zaczęło mi się to coraz
bardziej podobać nocka była moja! Następnego dnia tata pokazał nam wiele pięknych miejsc nad tą wodą, między
innymi górkę na której rósł potężny dąb, na nim była lina która służyła za chuśtawkę nad wodą. Wszyscy mięli
ogromną zabawę z rozchuśtywania się i wskakiwania do wody. Moim zdaniem ta górka była idealna do połowów,
już tylko to sprawiało mi prawdziwą radość. Po powrocie do domu jeszcze wiele razy prosiłam tatę o wspólny
wyjazd na rybki, zawsze się zgadzał. Weekendy , nocki czy czasem kilkugodzinne wędkowanie sprawiało mi
ogromną radość. Wiadomo stawałam się coraz starsza ale ryby szły zawsze ze mna przez życie. Kiedyś zabrał
mnie na ryby mój wujek, który zrobił to tylko raz w życiu haha stwierdził , że już więcej ze mną nie pojedzie
bo przynoszę mu pecha a sama mam tak piękne sztuki. Po wielu latach obserwacji ryb, obiektem
moich największych zainteresowań stały się okonie-pasiaste stworki o tak pięknych oczkach i
cudownych kolorach ! Ponad trzy lata temu poznałam mojego ukochanego chłopaka. I co się okazało
? On też jest wędkarzem, uwielbia to , żyje prawdziwie tą pasją. Wszystko ułożyło się pięknie-to właśnie
z nim dzielimy się wzajemnym hobby ,które stało się dla nas czymś ważnym. Każdy wolny czas spędzamy z przyjemnością właśnie nad jeziorkiem
robiąc sobie zawody.Haha ciężko wygrać z mistrzem-,ale mi się czasem udaje!
grisza-78 | |
---|---|
I w ten właśnie sposób Edyta piękne okonie chwyta ;) Pozdrawiam ! (2013-11-16 21:49) | |
okiem_sandacza | |
Bardzo fajny wpis Edytko;)) Należy się solidna *****;) Wpis świetny :) (2013-11-16 21:52) | |
u?ytkownik104372 | |
I za ciekawy wpis piąteczka się należy :) (2013-11-16 23:00) | |
rysiek38 | |
Moja przygoda z wędkarstwem zaczęła się od ciotki i co najdziwniejsze od komunii (opisałem na blogu) no ale niestety kobiety wędkarki nie udało mi się ustrzelić -znam parę ale wszystko niestety zajęte :-) Pozdrawiam i szczęścia życzę (2013-11-17 08:44) | |
u?ytkownik166772 | |
Dziękuję wszystkim bardzo ;) hehe a Grisza nie czuje jak rymuje (2013-11-17 14:08) | |
Szamann | |
Ze świecą szukać takiej dziewczyny :) (2013-11-17 16:54) | |
rysiek38 | |
Chocbyś miał nawet szperacz halogenowy to i tak bez szczęścia lub interwencji bytów nadprzyrodzonych takiej istoty nie znajdziesz :-) (2013-11-17 17:07) | |
kubaa18 | |
Trzeba przyznać,że Twój chłopak to szczęściarz :). A za wpis oczywiście piąteczka . (2013-11-17 20:40) | |
Jakub Woś | |
Jakoś mi Twój stary komentarz nie pasuje do tego artykułu :) " atydew11 Co powiem na ten temat ? niektórym facetom powinno się zabronić pasji jaką jest wędkarstwo gdyż tracą głowę i zapominiają o swoich kobietach... pasja ta przysłania im cały świat, poświęcają się jej całkowicie, oddają całego siebie, niewidzą nic poza tym . To jest piękne ale po co przywiązują do siebie innych a potem ich ranią? [2013-10-26 12:12]" (2013-11-17 22:06) | |
u?ytkownik166772 | |
W przypływie emocji kobiety mówią różne rzeczy proszę pana ;) (2013-11-18 16:24) | |
Jakub Woś | |
Dobrze że jesteś tego świadoma ;) (2013-11-18 18:15) | |
slawekkiel17 | |
Jesli tak wyglada historia Twojego wedkowania... to czapka z glowy. Milo, ze sa w Polsce tak mlode zafascynowane tym hobby kobiety. To, az nieprawdopodobne, a zarazem fascynujace. Twoj wpis o okoniach, nie pasowal mi do Twojego wygladu i wieku (dziewczyna w mini, tenisowkach itd). To tak samo jak 18-latek w Ferrari. Napisz na awatarze w jakim jestes kole, gdzie lowisz, bedzie latwiej wedkarzom sie do Ciebie przekonac. Dobrze jest pokazac kilka fotek zlowionych ryb. Wiesz starym wedkarzom ciezko jest sie przekonac do "mlokosow z mlekiem pod nosem", oni musza wywalczyc sobie szacunek. Troche teori to za malo. Pierwszy krok za Toba... i powodzenia nad woda !!! *****5-ka. (2013-11-18 22:43) | |
marekzalewski | |
moja córka też mnie pyta, kiedy pojedzie ze mną :) ale narazie ma zaledwie 3 lata... czekam aż podrośnie i oby też chwyciła bakcyla :) pozdrawiam i daję 5 :) (2013-11-21 17:52) | |
u?ytkownik168824 | |
Widzisz Edyto szanuj wujka i ojca,że zabierali Cię nad wodę.Ja niestety nie mam tak dobrze jak Ty.Sam musiałem uczyć się wędkarstwa,dlatego ,że mój ojciec jest piłkarzem.Ma 56 lat i woli piłkę nożną,a ja wolę wędkarstwo.Pozdrawiam Cię i 5 ***** Zostawiam (2013-11-22 18:05) | |
Lukasz1988 | |
Piszesz Edyto o jeziorze, pałacu, parku i dębie. Chodzi o jezioro Rokola w Otwocku Wielkim? (2014-01-07 11:44) | |