Pierwszy szczupak na żywca
2013-05-28
Dnia 26 maja o godzinie 14 pojechałem na ryby,nad staw prywatny na którym nikt nie łowi i nikt nie dba o staw,na celu miałem zamiar nakręcić film na temat łowienia na żywca,film chciało bardzo dużo osób.Gdy przyjechałem na łowisko od razu rozłożyłem sprzęt(miałem z sobą 2 wędki na żywca) i założyłem żywca czyli karasia na kotwiczkę,rybę zachaczyłem o pysk a nie o grzbiet,zarzuciłem 2 żywcówki 5 metry od brzegu przy pasie trzcin,później sobie łowiłem na boczny trok i kilka okoni wyholowałem.Aż w końcu po 30 minutach poszedłem wymienić żywca,samo idę a spławik żywcowy szybko odjeżdża i zaraz stoi w miejscy,myślę pewnie żywiec robi odjazdy,ja lekko zacinam aby zobaczyć co z żywcem a tu coś czuje że nie da się ciągnąć,patrzę zestaw leży w trzcinach więc myślę,no cóż muszę ciągnąć na siłę nic się nie da zrobić,gdy ciągnę wędkę na siłę zestaw wyrywa trzcinę a na kotwicy siedzi okoń 28 cm,w końcu to pierwsza moja ryby na żywca,później idę do drugiej wędki zacinam nagły odjazd w trzciny i zestaw porwany,mam zamiar rezygnować z żywca na tej drugiej wędce ale wygrzebałem przypon,kotwicę i zwykły spławik 4 grama montuje to wszystko i zarzucam 3 metry od brzegu przy pasie trzcin,przez 2 godziny nie wyciągałem zestawów żywcowych ponieważ byłem zajęty bocznym trokiem,później zaczął padać deszcz i zadzwoniłem do taty aby po mnie przyjechał,po zadzwonieniu idę sprzątnąć wędki jedną wyciągnełem złożyłem i zaniosłem idę po drugą patrzę żyłka naprężona spławik stoi w miejscu zacinam i czuje że coś jest kilak odjazdów i widzę biały brzuch pierwsza myśl-duży okoń ale ryby wyskakuje z wody i widzę pięknego szczupaka po krótkim holu szczupak londuje w rekąch.A więcej możecie zobaczyć w tym filmie przedstawiającym łowienie na żywca: