Zaloguj się do konta

Pierwszy w sezonie

Długa zima i dużo pracy nie pozwalało mi na wcześniejszą

zasiadkę, choć już naprawdę byłem u granic wytrzymałości. Chciało się krzyczeć

ja chcę na karpie. Niestety wszędzie był jeszcze lód, gdzie chciałem pojechać.

Na szczęście akurat tak dobrze się złożyło, że Stawy Milickie szykują się na

otwarcie nowego łowiska karpiowego. Mając możliwość przetestowania łowiska o

powierzchni prawie 120 hektarów, które wolne było od lodu długo się nie

zastanawiałem tylko ruszyłem na karpie.


W piątek 12 kwietnia około godzin

południowych zjawiłem się na łowisku. Pogoda była paskudna wiało i lało i

oczywiście było dość zimno zwłaszcza, że tak duża powierzchnia wody zwiększa

siłę wiatru. Nic specjalnie nie kombinowałem, a ze względu na brak możliwości

używania środków pływających postanowiłem łowić z rzutu za pomocą siatek pva z

wykorzystaniem kiełbasek wykonanych ze stick miksu muszli GLM z dodatkiem

drobnego pelletu 6mm o tym samym smaku. Całość zalałem aminoliquidem Arctic

Krillem i przygotowałem kilkanaście kiełbasek do rzutów. Dodatkowo łyżką

zanętową wsypałem około 1kg pelletu 20mm o smaku halibuta. Łowiłem dość blisko

brzegu do 50 metrów kładąc zestawy jedne na 1,5metra a drugie na głębszej

wodzie około 2,5metra.


Ogrom wody nie nastrajał

optymistycznie na szybkie brania mimo tego, wreszcie byłem na karpiach i mogłem

zarzucić wędki. Miałem tak bardzo dość zimy, że nawet nie przejmowałem się

specjalnie deszczem i nawet dokładnie nie wiem kiedy przestał padać. Po

południu było już znacznie przyjemniej i mogłem posłać swoje zestawy do wody.

Wybór przynęt padł na kulki pływające 14mm Fluo o smaku truskawki, kulki

neutralne GLM oraz moją nową przynętę, która maksymalnie szybko pracuje zaraz

po wrzuceniu do wody. Ta przynęta nie jest kulka proteinową ale zupełnie czymś

nowym, co obecnie w sezonie 2013 razem z testerami będziemy testować.

Przepraszam Was, że nie napiszę więcej szczegółów dotyczących tej nowej

przynęty ale jest jeszcze za wcześnie i nie chcę ich zdradzać.


Wreszcie zestawy wylądowały w

wodzie a ja mogłem w spokoju wreszcie zasiąść i obserwować wędki. Woda wydawała

się jakby martwa ale cóż po jej zmierzeniu okazało się, że ma 7,5 stopnia a

więc jeszcze dość zimna. Ogrom wody dodatkowo potęgował myśl, że ciężko będzie

w tak krótkim weekendowym wypadzie trafić na jakiekolwiek branie. Mimo to

widoki są bardzo ciekawe, na zbiorniku jest bowiem 4 wyspy na których ptaki

zaczęły swoje wiosenne gody. Było więc na co zawiesić oko.


Wieczorem zajechał kolega wraz z

przyczepą kempingową i już razem mogliśmy sobie porozmawiać o nowej ciekawie

zapowiadającej się wodzie oraz pływających tam karpi. Siedząc sobie w spokoju

około godziny 20,30 usłyszałem delikatne na radiu pi pii pi i cisza. Nie

zastanawiając się dłużej wyszedłem na zewnątrz zobaczyć co się dzieje. Kiedy

byłem przy wędce swinger jeszcze raz delikatnie podjechał do góry a ja dłużej

nie czekając zaciąłem rybę. Przy tak niskiej temperaturze wody brania mogą być

bardzo delikatne i należy o tym zawsze pamiętać, dlatego na takie piśnięcia

zawsze reaguję. Poczułem dość spory ciężar, a szczerze mówiąc nie spodziewałem

się większej ryby jak 5-7kg w tak wczesnej porze tuż po zejściu lodu.

Rozpocząłem pompowanie. Ryba dość opornie ale powoli szła w kierunku brzegu.

Lekko zahaczyła o moją prawą wędkę ale tylko na krótko i mogłem spokojnie

holować rybę dalej. Pod brzegiem zaczęła nieco ostrzej szaleć choć było widać,

że nie ma takiej werwy i jest jeszcze dość ospała. Kilka ostrych szarpnięć i

mam karpia już w podbieraku. Przy jego wynoszeniu na matę widzę, że jest sztuka

ponad 10kg a więc jest bardzo dobrze. Waga wskazuje 12,80kg. Jestem szczęśliwy

i to niesamowicie. Wreszcie jest pierwsza ryba na macie podczas zaledwie kilku

godzinach spędzonych podczas pierwszej zasiadki. Jest naprawdę suuper.

Przerzucam kije i idziemy na dalszą pogawędkę.


Okazuje się, że karp wziął na

nową przynętę z czego dodatkowo jestem zadowolony, bo testy dopiero się

zaczynają a tu już pierwsza ryba złowiona. Dobrze rokuje to na przyszłość. Smak

nowej przynęty to legendarna truskawka. Tym bardziej, że na 6 wędek ryba

wybrała akurat nową przynętę ciekawie zapowiada. Na razie jest za wcześnie aby

cokolwiek specjalnie rokować więc poczekamy to i zobaczymy czy wszystko się

sprawdzi jak powinno.


Do rana nic specjalnego się nie

dzieje na łowisku. Panuje wielka cisza jakby przyroda jeszcze wpełni nie

ruszyła do życia. Rano robię pamiątkowe fotki. Wiem przecież, że mam pierwszą

historyczną rybę złowioną na nowym łowisku karpiowym. Na tą okazję nadaję rybie

imię RUDY ze względu na nazwę akwenu i miejscowość nad nim się znajdującą.

Wreszcie mogę wypuścić zdobycz z powrotem do wody.


Do końca zasiadki nic się już nie

dzieje. Jadę do domu bardzo zadowolony i pełen nowych nadziei na kolejne

wypady. Zobaczymy co nowa woda przyniesie podczas testowego łowienia, kiedy

zjedzie kilkunastu karpiarzy z całej Polski.


Do zobaczenia nad wodą





Opinie (14)

użytkownik

Ale karpisko :D 5 ***** [2013-04-23 10:18]

kamil11269

Ja jutro jadę na pierwszą zasiadkę w tym roku. [2013-04-23 10:40]

Filipo480

Piękny ryba;)***** [2013-04-23 10:54]

Lin1992

Gratuluję. [2013-04-23 11:13]

karateka994

Gratuluję. Ja dzisiaj byłem na pierwszej tegorocznej zasiadce. Jak na razie na żywca. Ten cały tydzień będę zanęcał kulkami i w weekend pójdę na karpia i amura. [2013-04-23 13:32]

w-marcin-59

Wielkie brawa. [2013-04-23 13:55]

użytkownik

Gratulacje lubię długo opisane posty :) [2013-04-23 14:16]

użytkownik

Gratuluję ładnych karpii :) 5***** [2013-04-23 14:28]

ekciak

piękny karp :D 5***** [2013-04-23 18:31]

roman55

Ładna dwu-cyfrówka. Bardzo rzeczowy i nie nużący opis z wyprawy - Paweł gratulacje. Za rybkę i relację ************* Pozdrawiam. [2013-04-23 20:22]

damiangrzeskowiak

piękna rybka. 5. [2013-04-23 21:37]

kris22307

moje gratulacje kolego piękny okaz,ja także złowiłem karpia miał14,05 kg [2013-04-24 20:27]

markuss1983

Gratulacje takiej rybki:) ***** [2013-04-24 21:07]

użytkownik

Gratulacje aż trochę się poczytało :) [2013-04-26 07:58]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…