Pilker-owe oszczędności - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Jadąc nad Bałtyk zwłaszcza na polowanie na grubego dorsza na wrakach często stajemy przed dylematem co zrobić, by nie stracić ulubionych przynęt, a i przy okazji nie zostawćc majątku na poczet chwały Neptunowi. Przypuszczam, że wielu z nas ma na to jakiś sposób, mam i ja, i jest on dziecinnie prosty i nie wymagający dużych nakładów finansowych, ani nie pochłania wiele czasu. Całym kluczem do sukcesu są kółeczka łącznikowe.
Otóż wymieniam kółeczko które łączy nam pilkera z kotwiczą na słabsze (nie tylko od tego które było tam zamontowane wcześniej, lecz co jest chyba również oczywiste od plecionki, czy też żyłki, no i od kółeczka górnego i krętlika). Jednym słowem dolne kółeczko łącznikowe powinno byc "najsłabszym ogniwem" całego zestawu. Jak widac sposób jest dziecinnie prosty, natomiast oszczędności z niego wynikające bywają czasem naprawdę ogromne. Jeśli ktoś z Was myśli właśnie o tym, że tym sposobem jego ryba życia również może rozgiąc takie kółeczko (a nie tylko zaczep może to uczynic) to uspokajam, po pierwsze morskie potwory w naszych wodach zostały praktycznie wytrzerbione do pnia i jest w tym zasługa i rybaków i wędkarzy, a po wtóre jeśli nasze "najsłabsze ogniwo" ma wytrzymałośc np. 15kg to każdemu życzę takiego maluszka na kiju;)
A"propos wielu producentów wychodząc na przeciw oczekiwanią wędkarzy podaje na opakowaniach jaką wytrzymałośc mają dane łączniki, lub wiadomośc taką możemy znaleśc na ich www. Pozdrawiam wszystkich Wilków Morskich do zobaczenia na kutrze i połamania kijów.
Autor tekstu: miłosz marcela
daroo2009 | |
---|---|
Patent dobry i sprawdzony stosuje go od kilku lat. Kolega zapomnial tylko dodac ze jesli nie chcemy stracic zestawu na wraku to nie zakladamy przywieszek tylko sam pilker. Zycze tego 15kg dorsza;p (2011-02-09 19:14) | |
daroo2009 | |
Patent dobry i sprawdzony stosuje go od kilku lat. Kolega zapomnial tylko dodac ze jesli nie chcemy stracic zestawu na wraku to nie zakladamy przywieszek tylko sam pilker. Zycze tego 15kg dorsza;p (2011-02-09 19:16) | |
daroo2009 | |
Patent dobry i sprawdzony stosuje go od kilku lat. Kolega zapomnial tylko dodac ze jesli nie chcemy stracic zestawu na wraku to nie zakladamy przywieszek tylko sam pilker. Zycze tego 15kg dorsza;p (2011-02-09 19:16) | |
daroo2009 | |
Patent dobry i sprawdzony stosuje go od kilku lat. Kolega zapomnial tylko dodac ze jesli nie chcemy stracic zestawu na wraku to nie zakladamy przywieszek tylko sam pilker. Zycze tego 15kg dorsza;p (2011-02-09 19:16) | |
daroo2009 | |
Patent dobry i sprawdzony stosuje go od kilku lat. Kolega zapomnial tylko dodac ze jesli nie chcemy stracic zestawu na wraku to nie zakladamy przywieszek tylko sam pilker. Zycze tego 15kg dorsza;p (2011-02-09 19:16) | |
daroo2009 | |
Patent dobry i sprawdzony stosuje go od kilku lat. Kolega zapomnial tylko dodac ze jesli nie chcemy stracic zestawu na wraku to nie zakladamy przywieszek tylko sam pilker. Zycze tego 15kg dorsza;p (2011-02-09 19:16) | |
bobus86 | |
to moze byc ciekawy sposob a strata pilkera bardzo boli...skas to znam....piatka za wpis ***** (2011-02-11 17:47) | |
Mariuszxy | |
Myśle, że warto też zrobić zwykły przypon przed pilkerem ponieważ może również zaczepić się cały pilker o coś przy dnie i wtedy musimy rwać, a kto mi powie gdzie urwie się plecionka? Przy pilkerze czy przy wędce? Piszę to dlatego bo ostatnio bylem świadkiem kiedy to już przy pierwszym napłynięciu zaczepiła polowa statku i mój kolega urwał nową plecionkę właśnie przy wędce. (2011-02-15 23:04) | |
Mariuszxy | |
Dopisze jeszcze tylko, że było to 90 metrów. (2011-02-15 23:07) | |
Eryczek | |
dzięki na pewno w przyszłości się przyda (2011-02-19 12:49) | |
minus | |
Też tak kiedyś kombinowałem ale teraz mój zestaw nie ma słabych ogniw... nie chcę po prostu stracić ryby życia i na wrakach ściągam kotwicę z pilkera a łowię wyłącznie na przywieszki. Wydaje mi się że to lepsze rozwiązanie niż łowienie na samego pilkera (bez przywieszek) bo nie muszę przezbrajać zestawu a poza tym przywieszka jest mniej czepliwa niż sam pilker z kotwicą który pierwszy dociera do wraka i kotwica łapie się wszystkiego. Hak przywieszkowy łatwiej jest uwolnić z zaczepu. Jak poczuję że pilker bez kotwicy dotyka dna czy innej przeszkody podnoszę trochę zestaw i macham trochę wyżej. Oczywiście czasami i przywieszka też zahaczy o sieci na wraku ale cóż... takie życie (2011-03-04 16:55) | |
Zbig28 | |
Ciekawy i pomocny temat. Ale i rady Kolegów zawarte poniżej też są cenne. Dla mnie, jeszcze raczkującego w dyscyplinie morskiej, ten tekst sporo pomoże. Wydaje mi się, że korzystając z podpowiedzi Kol. Minus znacznie mniej stracę pilkerów, a efekty połowu powinny być lepsze. Do zobaczenia na kutrze ! (2011-03-25 18:29) | |
organista 2 | |
No bardzo mądra porada. U mnie ***** (2011-04-04 08:52) | |
cygan79 | |
witam kolegów!!! W JAKI SPOSÓB PODCZEPIAC ZESTAW NA GORSZA?... MAM KONIEC PLECIONKI 0.22 CO DALEJ CZY ZWYKŁA PETLA Z 2 SUPEŁKAMI CZY JEDNA? CZY KÓŁKO ŁĄCZNIKOWE ROZSZEŻYCI WSUNĄ PETLE CZY JAKIES WEZEŁKI LEB INNE WIĄZANIA ITP I POKOLEI JAKIE KÓŁKA BY NIE STRACIC PILKERA 25OG.? STANDARDOWE PRZYWIESZKI ILE WYTRZYMUJĄ? I JAKICH KOTWIC UŻYWAC...? CZEKAM NA RADY OD WILKÓW MORSKICH POZDRAWIAM... (2011-05-07 22:09) | |
cygan79 | |
SORKI !!! chodzi oczywiscie o połów dorsza...literka mi sie walneła... ))) (2011-05-07 22:11) | |
norbix | |
Dobry pomysł ale co jak kółeczko będzie za słabe i ryba się zerwie.:-( (2011-06-29 11:29) | |
czaplak1983 | |
Ja zakładam śrubę bądź nakrętkę o odpowiedniej masie. Do żyłki z przywieszkami przywiązana jest krótka żyłka 0,25. I bajka :) (2012-05-10 17:39) | |
kacper22873 | |
Ten sposób można również wykorzystać przy zwykłych obrotówkach czy wahadłówkach bardzo pomocny temam ***** (2012-08-25 17:34) | |