Płoć w pampersie

/ 2 komentarzy / 5 zdjęć


Witam.
Jest sobota, ma być ładna pogoda, żona idzie do pracy, a więc wszystkie warunki przyjemnego wędkowania nad wodą spełnione ( ha ha :-) )
Tak jak sobie obiecałem, połowie z gruntu. Jestem ciekawy, jak przedstawia się Zalew w Roszkowie w tym roku, jeśli chodzi o biała rybę.
Na miejscu byłem, o czwartej z minutami, oczywiście rano. Na parkingu, było już zacumowanych kilka campingów, tak samo na drugiej stronie zalewu i w ogóle na około sporo namiotów…..( o samochodach nie wspomnę) po rejestracjach widać że ludzie przybyli z daleka…
Rozładowuje się i lecę szukać jakiegoś wolnego stanowiska…jest i to nawet niedaleko, niestety trochę zarośnięte, ale nie ma co narzekać. Mogło być gorzej, gdyż po mnie dojechały jeszcze jakieś samochody. Rozkładam sprzęt :
Gruntówka: żyłka główna 0,20,spręzyna,przypon 0,18 haczyk nr 10,
Picker :żyłka główna 0,16,koszyczek zanętowy dociążony 5g,przypon 0,14 haczyk nr10
Przynęty : biały robak, kukurydza.( trochę mało wyboru…)
Zanęta: no tutaj przyznaje się, że się zbytnio nie przyłożyłem….użyłem gotowej zanęty, na karpiowate, z jakiś starych zapasów z tamtego roku.
I wiadomo : siatka na ryby, podbierak ( rozłożony ), krzesełko, plecak z pierdułkami , oranżadą i oczywiście termosem z kawą.
Jest godz 4:50,start wreszcie łowię…
I tak łowię, sobie łowię….aż zrobiła się godz. 7:00,a ja nie miałem nawet brania..!?
Zaciągnąłem „języka” u pobliskich moczy kijów, którzy wyposażeni w namiot, walczą tak od wczoraj ,i okazało się, ze nie jestem wyjątkiem…..
Noce są jeszcze za zimne, i dlatego ryba nie żeruje ,do tego skoki ciśnienia.
Gdzieś od godz.9,jak się trochę ociepliło ,i ustał trochę wiatr, zaczęły się brania.
W sumie nie było najgorzej, coś tam wyciągnąłem z wody, ale jak widać na zdjęciach, były to same leszcze, i to te które chodzą dopiero do liceum :-) .Oczywiście wróciły do wody po dalszą naukę…ha ha
Byłbym zapomniał trafiła mi się jedna płoć….no ale cóż ta to była jeszcze w pampersie…?!
Myślę , że jak się pogoda ustabilizuje ,to wynik takiej zasiadki będzie całkiem inny.
A jak Wasze wyniki w tym roku ( niestety na dużych obszarach Polski mamy nadal powódź… )
Pozdrawiam


 


3.1
Oceń
(32 głosów)

 

Płoć w pampersie - opinie i komentarze

camel0013camel0013
0
No dobre i to, u nas na szkółce dzisiaj rano nad zalewem też nie poszaleliśmy i w sumie poszło tylko kilka małych okoni, jedna płoć i z gruntu wyciągnąłem krąpia ok 25cm. Ryby chyba jeszcze po tym ociepleniu nie wróciły do siebie ale miejmy nadzieje, że już niedługo i będzie lepiej. Powodzenia w dalszych połowach.
(2010-06-06 18:28)
u?ytkownik31907u?ytkownik31907
0
i tak czasem bywa takie uroki wedkowania
(2010-06-08 11:14)

skomentuj ten artykuł