Po długiej przerwie

/ 10 komentarzy



  • konto usunięte




Wędkarstwo spinningowe

Wróciłam!!!
Po prawie rocznej przerwie znów mam dostęp do Internetu i mogę na nowo rozpisać się na swoim blogu.
A powody są, ponieważ byłam wyjątkowo grzeczna przez cały rok i mikołaj przyniósł mi pod choinkę piękna wędkę na spinning i pieniążki na wyrobienie sobie upragnionych uprawnień.
Ale się będzie teraz działo!
Wreszcie będę mogła okraczyć rower i pognać nad ukochaną Narew, żeby zapolować na przystojniaka! I to zawsze wtedy, kiedy będę miała na to ochotę, a nie wtedy, kiedy mąż będzie miał czas i życzenie mnie zabrać. Skończą się walki o spinning, którego nie byłam właścicielką, więc logiczne, że przegrywałam w przedbiegach. Wreszcie pojadę tam gdzie będę chciała, a nie tam gdzie muszę.
Ileż to ja się przez całe lato naczytałam książek wędkarskich, teraz pochłonięta wiedzę będę mogła wykorzystać w praktyce, a i tak życie popłata mi nie raz figle i zdarzy się coś takiego, co wyjdzie poza moją i tak skromną wiedzę.
W między czasie byłam na kursie samoobrony i tam poznałam zapalonych wędkarzy; Natalię i jej mamę. Ta druga nie dość, że pracuje w sklepie wędkarskim to jeździ na zawody wędkarskie. A w wolnej chwili po pracy wędruje ze swoim spinningiem pod stary most na Narwi i wyciąga całkiem niezłe okazy sandaczy.
Może i mi uda się zabrać z nią na takie zawody?
Łatwo będzie mnie poznać na takich spędach wędkarzy. Jak usłyszycie krzyk jakiegoś faceta, któremu ktoś wbił w plecy haczyk, bo źle zamachnął się kijem to na 99% to będę Ja.
Wakacje upłynęły mi pod kątem towarzyszenia komuś w wędkowaniu ze względu na brak własnego sprzętu i uprawnień, teraz to się zmieni. Nie trudno będzie wybrać się w samotną podróż nad ukochany Wiartel. Narew i Omulew też nie ujdą mojej uwadze, będzie mnie pełno wszędzie.
Ale za nim przyjdzie ten rozkoszny sezon wędkowania chyba wynajmę jakąś ciężarówkę i posprzątam te z jakże wykwintnym talentem flejtucha zaśmiecone brzegi rzek mi najbliżej położonych. Oczywiście każda pomoc jest jak najbardziej mile widziana, ale intuicja mi podpowiada, że będę samotnie wędrować po wale na Narwi czy Omulwi, no, co najwyżej w towarzystwie mojego owczarka.
Trudno- samo się nie posprząta, ja natomiast nie należę do tych, co tylko mówi, ”ale tu brudno, jak tak można śmiecić” i na tym się kończy. Ja nie śmiecę, nie zostawiam po sobie śmieci i właśnie, dlatego ja pójdę i posprzątam po tych, co śmiecą i brudzą. Jeśli choć jednej osobie da to do myślenia i następnym razem zamiast wyrzucić w krzaki paczkę po papierosach włoży ją do pustej torebki i zabierze ze sobą, to mój wysiłek zostanie takim właśnie gestem nagrodzony.
Ktoś mi powiedział kiedyś; „a dlaczego ja mam sprzątać po jakimś brudasie?”, Ja nie zostawiam po sobie śmieci”.
Może właśnie, dlatego.
Ci, którzy szanują miejsca, które odwiedzają i nie śmiecą, są przykładem dla innych. Są kimś lepszym, tak?
A czy to nie od tych lepszych oczekuje się dawania dobrego przykładu? W takim przypadku, jeśli ten, co nie śmieci potrafi schylić się po papierek, poświecić swój czas na spacer brzegiem i posprzątanie po niechlujach. Jeśli kogoś stać na taki gest, żeby naprawić coś, co ktoś inny zniszczył, to staje się przykładem do naśladowania. Może do którejś nieświadomej głowy dotrze w końcu, że może zabrać ze sobą swoje śmieci i tym samym poczuć się członkiem grupy tych lepszych ludzi. Tych dobrze wychowanych, można by pokusić się o określenie arystokracji- tej mentalnej arystokracji.
Mnie kiedyś tacy ludzie właśnie zmienili. Gdy zobaczyłam jak postępują i że to, co robią jest dobre, nawet nie wiem, kiedy zapragnęłam być taka sama i staram się do dziś, mimo, że długa jeszcze droga przede mną.
Takie to ja mam wywody myślowe w długie zimowe wieczory, gdy na wędkowanie za wcześnie i stanowczo za zimno.

 


5
Oceń
(35 głosów)

 

Po długiej przerwie - opinie i komentarze

stan-żstan-ż
0
Mam nadzieję, że cała ta wiedza teoretyczna znajdzie zastosowanie w praktyce i przyniesie oczekiwane efekty, czego serdecznie Ci Zyczę. Pozdrawiam 5. (2012-02-22 10:13)
halski021halski021
0
Natalio - myślę podobnie jak ty.Czasami wydaje mi się ,że jestem SYZYF, bo mimo że często wynoszę całe reklamówki śmieci z miejscówki na której lubię łowić,to po kilku dniach nieobecności znowu zastaję śmietnisko. (2012-02-22 19:21)
marek-debickimarek-debicki
0
Wypada tylko Koleżance życzyć, aby tych krzyków facetów, było w tym sezonie jak najwięcej, pal sześć z plecami... Powodzenia w startach w zawodach. Pozdrawiam i *****pozostawiam. (2012-02-22 20:01)
ZanderHunterZanderHunter
0
Sukcesów życzę *****. (2012-02-23 23:23)
pawel75pawel75
0
Rewelacja, po prostu nic tylko brać przykład z koleżanki ! Ja też czasami ręce załamuję jak widzę ( nawet spakowane do reklamówki ) śmieci ale zostawione pod jakimś krzakiem. Zabierałem takie nie raz, ale ciężko będzie zmienić mentalność niektórych osób. Pozdrawiam i życzę samych sukcesów. (2012-02-25 10:11)
jurekjurek
0
Super wielki powrót , moje gratki Natalio za wpis (2012-02-25 16:00)
u?ytkownik24247u?ytkownik24247
0
Dziękuje za wsze cudowne komentarze :) Pozdrawiam wszystkich :) (2012-02-25 19:04)
marcianek109marcianek109
0
Tylko sukcesów życzyć:P (2012-02-28 19:14)
Okonek20Okonek20
0
Wspaniale Koleżanko! Powrót w wielkim stylu. Poruszony problem zaśmiecania brzegów naszych wód to prawie moja obsesja. Nad "moją cudowną Wisłą" niestety to powszedniość. Ale nawet uwagi kolegów, którzy po każdej mojej przerwie dla rozprostowania kości widząc mnie wracającego z krzaków z kolejnym workiem śmieci, "całej Wisły i tak nie posprzątasz" nie są w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. A podczas zawodów, to już nikomu nie odpuszczam. W wypadku pozostawienia nieporządku na stanowisku, zawodnik może być zdyskwalifikowany nawet po oficjalnym ogłoszeniu wyników. Taki regulamin przeforsowałem i nikt nie protestuje. Jak się chce to można. Pozdrawiam! (2012-04-03 14:10)
u?ytkownik24247u?ytkownik24247
0
BRAWO!Moje wyrazy uznania za przeforsowanie regulaminu!Oby więcej tak konsekwentnych wędkarzy którym nie jest wszystko jedno gdzie zarzucają swoją wędkę,pozdrawiam serdecznie :):):) (2012-04-11 10:27)

skomentuj ten artykuł