Podziękowanie
Jakub Kowalczuk (kiban)
2014-08-21
Pragnę poinformować wszystkich członków
Koła Wędkarskiego Energetyk, że w dniu dzisiejszym złożyłem rezygnację z
pełnionych funkcji w w/w kole tj. z funkcji członka zarządu oraz
przewodniczącego komisji egzaminacyjnej. Powodem mojej rezygnacji jest
brak możliwości dalszej współpracy z "większością" członków zarządu.
Wysiadam z pociągu który zboczył z toru a jego maszyniści będąc pod
wielkim wpływem "Szarej Eminencji" używani są do realizowania osobistych
interesów ,które mają destrukcyjny wpływ nie tylko na kołó ale także na
Okręg jak i SSR. Jak to zazwyczaj bywa prędzej czy później pociąg taki
się wykolei a wtedy owi maszyniści strząsną z siebie brudy i nawet się
nie obejrzą co się stało z pasażerami a główny prowodyr zdejmie swoje
białe rękawiczki i dalej niczym wirus ebola siał będzie zamęt i
zniszczenie.
W imieniu swoim oraz pozostałych siedmiu osób
rezygnujących z pełnionych funkcji w Energetyku pragnę podziękować za
minione lata owocnej współpracy życząc wszystkim wędkarskiego
szczęścia!!
Każdy z nas ma głowy pełne pomysłów i nieskończone chęci
na działanie w kole więc nie pozostaje nam nic innego jak zbudowanie
na młodej świeżej krwi i doświadczeniu tych najbardziej doświadczonych
nowego, zmierzającego w odpowiednim kierunku
pociągu.......................
Do zobaczenia nad wodą !!!
Koła Wędkarskiego Energetyk, że w dniu dzisiejszym złożyłem rezygnację z
pełnionych funkcji w w/w kole tj. z funkcji członka zarządu oraz
przewodniczącego komisji egzaminacyjnej. Powodem mojej rezygnacji jest
brak możliwości dalszej współpracy z "większością" członków zarządu.
Wysiadam z pociągu który zboczył z toru a jego maszyniści będąc pod
wielkim wpływem "Szarej Eminencji" używani są do realizowania osobistych
interesów ,które mają destrukcyjny wpływ nie tylko na kołó ale także na
Okręg jak i SSR. Jak to zazwyczaj bywa prędzej czy później pociąg taki
się wykolei a wtedy owi maszyniści strząsną z siebie brudy i nawet się
nie obejrzą co się stało z pasażerami a główny prowodyr zdejmie swoje
białe rękawiczki i dalej niczym wirus ebola siał będzie zamęt i
zniszczenie.
W imieniu swoim oraz pozostałych siedmiu osób
rezygnujących z pełnionych funkcji w Energetyku pragnę podziękować za
minione lata owocnej współpracy życząc wszystkim wędkarskiego
szczęścia!!
Każdy z nas ma głowy pełne pomysłów i nieskończone chęci
na działanie w kole więc nie pozostaje nam nic innego jak zbudowanie
na młodej świeżej krwi i doświadczeniu tych najbardziej doświadczonych
nowego, zmierzającego w odpowiednim kierunku
pociągu.......................
Do zobaczenia nad wodą !!!