Zaloguj się do konta

Pogoda dla podlodowców

Podlodowcy z zainteresowaniem obserwują mapy pogody i nadzieja w nich nie wygasa, bo wędkarze to ludek bardzo optymistyczny, cierpliwy i wytrzymały na wszelkie kaprysy aury. Co prawda rosyjsko-skandynawskie wyże omijają nasz koszaliński zakątek lecz w tym roku troszeczkę nam się poszczęściło i od początku stycznia trzyma lekki mrozik, który swoją mocą taflę lodową na wodzie zbudował. Nie jest ona zbyt gruba, bo wynosi od 12 do 20 centymetrów, lecz wystarczająca, by podlodowe wyprawy rozpocząć.

Wędkarstwo podlodowe to nie tylko kucie przerębli lecz także, a może przede wszystkim, otwarcie się na przyrodę i pragnienie bezpośredniego z nią kontaktu. Uprawianie wędkarstwa podlodowego wymaga wielu cech, przypisanym tylko nielicznym z wielotysięcznej rzeszy wędkarskiej braci. Same warunki atmosferyczne z jakimi trzeba się „podlodowcom” zmierzyć zniechęcają wielu do uprawiania tej trudnej , lecz jakże uroczej dyscypliny wędkarskiej.

Z jednej strony wiatr, mróz, śnieżyce i inne niedogodności a z drugiej to co fascynuje i sprawia, że coraz więcej wędkarzy chwyta za podlodowe wędeczki. W tej metodzie (jak w żadnej innej) istnieje bezpośredni, najbardziej „intymny” kontakt z przyrodą. Dzieje się to poprzez pokrywę lodową, na której podlodowcy stoją lub siedzą, którą wiercą , przebijają, grzebią w jej otworach rękami, bądź cedzakami i do której czasem wpadają(odpukać).

Właśnie od zapewnienia własnego bezpieczeństwa trzeba zacząć. Pokrywa lodowa to minimum 12-15 cm grubości, do tego trzeba uważać na oparzeliska, wpływy rzek, strumyków, zatopione konary drzew i zachowanie odległości miedzy wędkującymi (10 m). Nie wybierajmy się na ryby sami, najlepiej w towarzystwie kilku wędkarzy, wzajemnie się asekurujących.

Na obuwie załóżmy bardzo praktyczne raki , do tego u pasa zamocujmy 10 metrową linkę z drążkiem lub rzutką na końcu a cały sprzęt najlepiej przewozić na sankach. Do tego ciepłe ubranie, odpowiednie obuwie, termos pełen gorącego napoju i ...... nie wyrzucajmy na lód niedopałków papierosów, to zwykłe niechlujstwo i brak pokory dla matki natury.

Opinie (20)

rysiek38

widze ze tez jestes nieuleczalnie chory tak jak ja i pewnie wiekszosc z nas na tym portalu.ja laze z kata w kat i czekam az lod pusci lub znow konkretnie zetnie bo najgorsza ta nicosc -lod slaby a wody niema -pozdrawiam [2009-01-22 11:53]

wedrowiec

Gorące pozdrowienia z Jarocina od całego klubu .Do zobaczenia nad wodą Jurku. [2009-01-22 12:14]

mientus707

kiepski to czas dla nas kolegow po kiju nie ma ani lodu ani wody bo lod rzekami splywa a jeziora woda wyszla na lod [2009-01-22 13:33]

użytkownik

Fajny artykuł ,jeszcze trochę i będzie wiosna .Pozdr.... [2009-01-22 16:54]

krzycag1978

Na pomorzu robi się juz nie ciekawie odwilż na całego a temperaturka grubo na plusie dzwoniłem do kumpla odradził mi odrazu sobotni wypad na ryby powiedział że nawet miejscowi już na lód nie wchodzą bo się boją .Mam jeszcze taką cichą nadzieję że luty bendzie mrożny i że jeszcze zalicze sobie lodzik...pozdr... [2009-01-22 17:00]

Bop

fakt. pogoda fatalna. ale jest jeszcze luty i może mróż wróci. [2009-01-22 18:26]

kochana

Ciekawy artykół. Pozdrawiam. [2009-01-22 19:11]

Szalona

Jezuuu jak ja cierpię w taką pogodę... Ni to wiosna,ni to zima. Taki brak możliwości powoduję,że człowiek zaczyna kombinować i planować ,a to do niczego dobrego nie prowadzi... tylko do jeszcze większej tęsknoty za sezonem. Ja osobiście mam nadzieję,że lód ten pójdzie sobie w cholerę i woda pozwoli chociaż pobawic się klenio-jaziami... Pozdrawiam i byle do wiosny:( [2009-01-22 21:31]

danio777

Oj racja pogoda uniemożliwiająca wędkowanie bo jest lód ale nie stabilny czyli na lód nie wejdziemy a inaczej łapać się nie da ja powiem że wolałbym aby lód poszedł juz w cholere i można było połapać płotek. Ja już w domu nie wytrzymuje ale teraz jestem chory to i tak musze siedziec. pozdrawiam [2009-01-23 08:51]

wojtunio64

Jeszcze jakieś 15 lat temu bym cię wyśmiał.Zimno, wiatr.....ale spróbowałem i poległem.Teraz zaczynam łapac przy 5cm a przestaję jak po wejściu trzeszczy.Rybki mogą brac i małe(nie biorę ryb)byle brały często. Wolę wędkowanie na lodzie niż łapanie leszczy latem.Pozdrawiam GRUBEJ TAFLI POD NOGAMI. [2009-01-23 14:30]

rysiek38

holera moglby ktos wynalesc jakis wedkarski detox na te dni ale powiem wam ze pare lat temu bylo gorzej bo niebylo TEGO PORTALU a ta przynajmniej mozna popisac o rybach !!! [2009-01-23 18:43]

użytkownik

oj rysku,ja wiem jak ci ciężko! bo to ani mrozu ani ciepła,na podlodówkę za słaby lód a na normalne łowienie za zimno. współczuje wam ,wędkarze takiej ch....pogody. [2009-01-23 19:09]

gacek84

macie racje od kilku dni odwilż na lud strach wejść a chęci połapania spod lodu są znalazłem gre propilki2 idzie sie pobawic gra polega na łapaniu spod lodu pozdrawiam [2009-01-24 12:16]

troc

Panowie, a ja powiem tak, cieszę się z odwilży- wreszcie znalazłem chwilę czasu na przygotowanie sprzętu na wiosnę- pierwszy mój wolny weekend od wody od dosyć dawna- wyłączając Święta i Nowy Rok. Nigdy nie byłem zwolennikiem łowienia podlodowego do czasu kiedy z początkiem tego roku mój kolega wyciągnął mnie na lód (chwycił mróz) - no i się zaczęło. Magia łowienia podlodowego na spławik lub kiwoka jest potężna- obcowanie z Naturą, niesamowita cisza, nawet niespecjalnie przeszkadza mróz i wiatr. Weekendowe jedno- dwudniowe wypady ,,na lód" mają swój nieodparty urok, warto posiedzieć nawet jak nic nie bierze. Pozdrawiam i zdecydowanie polecam wędkowanie spod lodu, a przynajmniej warto spróbować. [2009-01-24 18:35]

haron

Witam Ja w tym roku złapałem kilka ładnych okoni ale w większości były malutkie ,zabawa była fajna :)pozdrawiam [2009-01-24 20:26]

menago

Witam. U mnie już od paru dni jest temperatura plusowa +3 , +5 ale lud i tak jest solidny dużo wody jest na lodzie i z początku miałem obawy czy tam wejść ale później zorientowałem się ze lud jest bezpieczny i solidny jednak samemu nie odważył bym się tam wejść. pozdrawiam i oczywiście 5 [2009-01-25 01:09]

budki

Dzień Dobry panie prezesie!!!! dzisiaj z kolegą Ryszardem byłm na budkach,lód 25 cm połowy 20 rybek/15 płoteczek i 5 wzdręg/ w domku obrane i zjedzone.Pogoda piekna [2009-01-29 21:15]

kaska53

nie wędkuję lecz jestem żoną wędkarza i chciałabym go dzisiaj przed pochwalić, choć wiele razy boczyłam się na niegi za poświęcanie tak wiele czasu na swoje hooby.... wczoraj mój mąż pod lodem złowił szczupaka o 1 m długości i około 5,5 kg wagi....męczył się z kolegą aby go spod lodu wyciągnąć ale wrócił dumny i szczęśliwy....nawet nie miałam sumienia się na niego boczyć że wrócił później niż obiecywał.....byłam z niego dumna...to na tyle przechwałek [2009-02-21 22:06]

makaron47

Pani Kasiu, prawdopodobnie "wsypała" Pani męża i to poważnie. Z Pani relacji wynika, że szczupak został złowiony w styczniu, kiedy obowiązuje ( do końca kwietnia) całkowity zakaz połowu tego gatunku. Tego czynić nie wolno. Proszę zapoznać się z przepisami regulaminu amatorskiego połowu ryb na wodach PZW oraz ustalenia ustawy o rybactwie na wodach śródlądowych. Zapraszam do lektury. Ps Szczupak o długości 1m winien mieć grubo powyżej 9-10 kg, a nie 5.5 kg. Może to była inna ryba? [2009-02-26 07:52]

kaska53

Odpowiedź dla Pana Makaron 47- to rzeczywiście była inna ryba, przepraszam za wprowadzenie w błąd. Jestem laikiem i myślałam,że pochwalę mego męża a się poprostu wygłupiłam. A lekturę chętnie przeczytam. [2009-02-28 17:25]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Trochę o pijawkach

W Polsce żyje 29 gatunków pijawek z czego jeden gatunek jest prawnie chro…