Pogoda na pisanie

/ 7 komentarzy



  • konto usunięte




Za oknem paskudna pogoda, wiatr chyli drzewa do ziemi, pada deszcz i o wypadzie z kijami można tylko pomarzyć, jednak można o nich powspominać.  Jakoś na początku sezonu leszczowego zarysowało się w mojej głowie marzenie o trzy kilowym leszczu (założenie minimum). Spędziłem wiele godzin nad Cegielinką w Zdrojach, próbując dogodzić
wymarzonemu leszczowi i szczerze musze przyznać że atrakcji, szczególnie w sierpniu nie
brakowało.  

Poznałem wielu nowych wędkarzy, koleżanki i kolegów z Piły, kolegów z
Poznania, no i oczywiście rodzimych wędkarzy. Miło mieszkać w pobliżu takiego rybnego łowiska, znanego przez brać wędkarską, prawie z całej Polski. Miło tym bardziej, że ostatnio Cegielinka stała się łowiskiem szczególnego zainteresowania Straży Rybackiej i Miejskiej, prawie codzienne są wizyty pływających patroli Policji i drżyjcie kłusole. Szczególnie betonowe nabrzeże przy moście Pionierów jest oczyszczone z szarpaków, no może nie do końca, ale należy wierzyć że kontrolę przyniosą oczekiwany skutek i że będzie coraz lepiej.
   

Super by było gdyby na nabrzeżu pokazały się również pojemniki na, niestety w dużej ilości pozostawiane śmieci i tu apel 'Kolego! wystarczy że kończąc moczenie kija zabierzesz ze sobą to co przytargałeś nad wodę, a następne wędkowanie podziękuje Ci czystością'. To na prawdę nie wiele, a tyle może załatwić...
   
Przynudzam... a wracając do leszcza, to w sierpniu chyba nikt nie narzekał. Trafiały się przekraczające 3kg i choć nie na moim kiju, to i tak super że takie żerują w naszym kanale. Beton to odcinek kanału szczególnie dobrze zanęcony, średnio jeden wędkarz wrzuca ponad kilogram, często i więcej zanęty i dlatego jest to eldorado dla rybek i wędkarzy. Jeżeli chodzi o realizacje mojego marzenia, to szczerze przyznaje że wciąż brakuje mi 55dkg do pełnego sukcesu, ale czy można się wstydzić leszczy o wadze 2,45kg, czy 2,30?
   
Nie uważam sezonu leszczowego za skończony, a więc jeszcze nie zawiesiłem kii na kołku, czekam aż wiatr przestanie szaleć i hajda na łowy. Jak mówią, 'póki kije w wodzie, wszystko jest możliwe', miło by było mieć kolejną fotkę z uśmiechniętym olbrzymkiem. Korzystając z okazji, pragnę pozdrowić kolegów po kiju z Polski, odwiedzających to łowisko! Pewnie to wiecie, ale przypomnę że Cegielinka to również super miejsce na sandacza i dużą płoć, a to już niebawem.
   
Czujcie się zaproszeni, ryb wystarczy i myślę że do miłego zobaczenia!!!

 


4.7
Oceń
(36 głosów)

 

Pogoda na pisanie - opinie i komentarze

chris061chris061
+1
5 +
odemnie (2009-10-06 10:18)
łysy wążłysy wąż
+1
Fajne to co piszesz - że są u Was kontrole PSR i straży miejskiej. Niestety nie na każdej wodzie tak się dzieje. Pewnie dlatego są i rybki.....
Lechol 2,5 kg to już piękna rybka więc gratuluję i walcz o tego 3-y kilowca. Trzymam kciuki ;-)

pozdr.
(2009-10-06 10:29)
jurekjurek
+1
Fajnie , że u Ciebie tak jest .......................... obyśmy tak mieli w całym kraju ......gratuluję wpisu i pięknej rybki .................. pozdrawiam społeczny strażnik Jurek. ............ Oczywiście daję 5 + . (2009-10-06 16:18)
hubihubi
+1
Witam to dobrze mieć takie łowisko blisko domu tak rybne i tak dobrze strzeżone przez odpowiednie słuzby,najgorszy ból to śmieci ale i z tym powinni poradzic sobie panowie kontorlujacy tą wode no i wędkarze którzy tam poławiają powinni gonić brudasów a co do lecholi to napewno trafi ci się ten duży tego ci życze daje5 i pozdrawiam. (2009-10-06 20:33)
maniek29maniek29
+1
5+ pozdrawiam
(2009-10-07 20:48)
misiek58misiek58
+1
5+pozdrawim czymam kciuk jeden bo w drugiej ręce czymam kija ni czekam na jakiegoś okaza,nadmieniam że do mojej ulubionej wody mam 50m.(Odra)Pozdrowionka***** (2009-10-08 22:34)
KirisKiris
+1
Myślę, że przede wszystkim częstym i regularnym kontrolom " Twój betonowy kanał" zawdzięcza dużą ilość ryb. Tony zanęty wrzucane przez wędkarzy do wody raczej powodują jej zakwaszenie niż wzrost populacji rybek. Pozdrawiam (2009-10-14 10:52)

skomentuj ten artykuł