Pokochać rzekę

/ 7 komentarzy / 9 zdjęć


Pokochać rzekę
Napływ, główka, przelew, warkocz, rynna, przykosa…. ., to jedne z wielu terminów, które towarzyszą małym rzeczkom, średnim, większym i duży rzekom. Komu by się chciało tego wszystkiego uczyć, to wszystko poznawać, a na dodatek łazić kilometrami po „kszaczorach”. Można przecież spokojnie posiedzieć na stawem, jeziorkiem a jeszcze lepiej, a na pewno skuteczniej, na łowisku specjalny, gdzie ryby w bród. Może trzeba być zapaleńcem, a wręcz narwańcem aby przekonać się, że rzekę da się zrozumieć, a następnie pokochać.
W związku z powyższym, że doba jest już krótka i około 18.30 przy pochmurnym niebie jest już dobra szarówka, na rybki w tygodniu, po dniu pracy postanowiliśmy wybrać się stosunkowo blisko. Tak więc tym razem poda wybór na rzekę.
My należymy do tych szczęściarzy, którzy mają ciekawą rzekę, jaką jest niewątpliwie Warta, dosłownie pod nosem. Nie trzeba jeździć kilometrami za ciekawym, rzecznym łowiskiem, wystarczy jedynie wyjechać kilka kilometrów poza granice miasta.
W tym miejscu nie jest moim zamiarem opisywanie elementów koryta rzeki i wyjaśnianie wszelkich pojęć z tym związanych tym bardziej, że na ten temat na naszym i innych portalach materiałów jest dosyć. Wystarczy zerknąć chociażby do poniższych materiałów:
• Strategia spinningu cz.I „Obławiamy rzeczne główki” http://wmh.pl/article/3578
• Strategia spinningu cz.II „Obławiamy rzeczne opaski” http://wmh.pl/article/3635
• Rzeczna główka http://www.ssg.pl/modules.php?name=News&file=print&sid=342
Zasadniczym celem jest zachęcenie do wędkowania na rzece, wskazanie jej piękna, wskazanie na załączonych do materiału zdjęciach chociażby kilku ciekawych miejsc, związanych z pojęciami przedstawionymi we wstępie. Wszystko po to, aby wyostrzyć apetyt wędkarski do tego stopnia, że skusimy się chociażby na dwu-trzy godzinny wypad z wędką nad wodę nawet po ciężkim dniu pracy. Nie szkodzi, że będzie mało czasu, nie szkodzi, że nie zawsze będzie kontakt z rybą. Ważne będzie, że będziemy wędkować. Wcześniej czy później przy odrobinie cierpliwości nauczymy się czytać rzekę, zacznie nas ona interesować, a następnie ją pokochamy. Jak uda nam się spełnić te kilka wymagań, ryby będą się łapać same.

 


4.7
Oceń
(15 głosów)

 

Pokochać rzekę - opinie i komentarze

Wonski79Wonski79
0
Ładne miejscówki. Można by dodać, że po każdej wyższej wodzie coś się zmienia, co także uatrakcyjnia rzeki. ***** (2012-10-18 14:46)
kabankaban
0
Ja krótko: wędkarstwo dla mnie = rzeka.
(2012-10-18 17:18)
camelotcamelot
0
Ja też krótko: - czytać rzekę , bystry facet, nauczy się w ciągu godziny ! - Natomiast , aby nauczyć się skutecznie w niej łowić - trzeba lat ! Pozdrawiam serdecznie ! .... ładne fotki ! (2012-10-18 23:50)
troctroc
0
Opis tak przekonujący, że już mam ochotę jechać....Pozdrawiam za *****.
(2012-10-23 19:16)
ganjavirganjavir
0
Ja akurat na duże rzeki mam strasznie daleko (Podbeskidzie) ale drobnych potoków u mnie w bród. Pozwiedzałem już chyba każdy krzak w najbliższym mi potoku Jasienica a dalej mnie urzeka na niektórych odcinkach. No i która rybka piękniej walczy niż pstrąg potokowy? Taki rzeczy tylko w rzece... (2012-10-24 07:57)
marek-debickimarek-debicki
0
Kolego "dacdog"! Bardzo dziękuję za zabranie głosu i pouczającą wypowiedź. (2012-11-27 21:52)
u?ytkownik70140u?ytkownik70140
0
5 (2013-05-09 09:46)

skomentuj ten artykuł