Połowy dorsza- Kołobrzeg
Janusz Wołejko (blutu)
2009-11-17
Minął jakiś czas niektórzy mieli po trzy ryby a ja nic. Po jakimś czasie podszedł do mnie szyper i zwrócił uwagę, że wszystko źle robię. Po udzieleniu instruktarzu od razu miałem sukces wyciągnięciu dorsza 2kg. Stosując tą technikę połowu złapałem po raz pierwszy 15 szt. w tym 8 szt. niewymiarowych, które zostały wypuszczone do wody.
Największa ryba miała około 3 kg. Prawdopodobnie lepiej jest łapać na plecionkę jak na żyłkę czy to jest prawda? Połowy zakończyliśmy o 17 –tej w porcie .W Wałczu byliśmy o 20 – tej. Z ośmiu uczestników wszyscy byli zadowoleni z połowów.